Lato 2024, nr 2

Zamów

Czy Bóg zna język migowy?

Tomasz Biłka OP, „Kakangelia wg Marko Rupnika SJ”, z cyklu „Kakangelie”, 2023, 29,8 × 39,8 cm, deska, lewkas, ciernie

Język migowy nie używa metafor. Nie ma w nim lania wody, gładkich słów – doświadczyłam tego, próbując opowiedzieć Głuchym o swoim spotkaniu z Bogiem, nie odwołując się do pojęć abstrakcyjnych. Poszło mi żałośnie.

Bogu wyśpiewam, Bogu na niebie / Bogu wyśpiewam wdzięczności psalm. / JHWH mi zagra na strunach światła / I głos popłynie pod nieba dach
Jarek Wajk i Grupa Integracyjna „Bogu”

Tak zaczynała się jedna z pierwszych piosenek, które zagrałam na gitarze. Nie wiedziałam wtedy, jak niezwykła jest jej historia. Nie wiedziałam też jeszcze, że motyle na drodze ewolucji nie wykształciły narządu słuchu. I że Mojżesz się jąkał. Wszystkie te wątki spotkały się we mnie, kiedy odwiedziłam kolejne przedsionkowe obozowisko – przyjazną przystań Głuchych.

Wesprzyj Więź.pl

*

Imię Mojżesza najczęściej interpretowane jest jako słowo pochodzenia hebrajskiego o rdzeniu משה, oznaczającym „wyciągać” czy „wyjmować”. W Księdze Wyjścia córka faraona tłumaczy nadanie chłopcu takiego imienia, mówiąc, że wydobyła go z wody (por. Wj 2,10). Jakiś czas temu usłyszałam jednak pytanie, które nie daje mi spokoju. Dlaczego córka egipskiego władcy miałaby nazywać chłopca, którego zamierza wychować, imieniem… hebrajskim? A co, gdyby okazało się ono egipskie?

Wesprzyj Więź

Wówczas mogłoby ono wywodzić się od przyrostka –mzes, którego funkcją było między innymi określanie przynależności czy synostwa. Faraon Ramzes na przykład należał do boga Ra, był „tym, którego zrodził Ra”. Kłopotem Mojżesza było to, że on pozostawał tylko… -mzes. Był niczyj.

Niezależnie od tego, na ile hipoteza ta jest prawdziwa, spójna jest ona dla mnie z historią bohatera Księgi Wyjścia. Chłopak, który przez kilka pierwszych lat życia wychowywany jest w swoim domu w kulturze hebrajskiej, zostaje pewnego dnia zaprowadzony do pałacu faraona i oddany w ręce jego córki. Nie oznacza to bynajmniej jedynie zmiany miejsca zamieszkania, ale również konieczność wykorzenienia z siebie tego, w czym wzrastał do tej pory. Wyobrażam go sobie, jak zagubiony próbuje zrozumieć, co dzieje się wokół niego, jak stara się uczyć nowych słów i zwyczajów, w głębi serca wiedząc jednak, że w tym świecie jest tylko –mzes: że należy, ale nie tu.

Wykup prenumeratę „Więzi”
i czytaj bez ograniczeń

Pakiet Druk+Cyfra

    • 4 drukowane numery kwartalnika „Więź”
      z bezpłatną dostawą w Polsce
    • 4 numery „Więzi” w formatach epub, mobi, pdf (do pobrania w trakcie trwania prenumeraty)
    • Pełny dostęp online do artykułów kwartalnika i treści portalu Więź.pl na 365 dni (od momentu zakupu)

Wesprzyj dodatkowo „Więź” – wybierz prenumeratę sponsorską.

Jeśli mieszkasz za granicą Polski, napisz do nas: prenumerata@wiez.pl.

Pakiet cyfrowy

  • Pełny dostęp online do artykułów kwartalnika i treści portalu Więź.pl (od momentu zakupu) przez 90 lub 365 dni
  • Kwartalnik „Więź” w formatach epub, mobi, pdf przez kwartał lub rok (do pobrania
    w trakcie trwania prenumeraty)

Wesprzyj dodatkowo „Więź” – wybierz prenumeratę sponsorską.

Tekst ukazał się w kwartalniku „Więź” lato 2024

Podziel się

Wiadomość

5 stycznia 2024 r. wyłączyliśmy sekcję Komentarze pod tekstami portalu Więź.pl. Zapraszamy do dyskusji w naszych mediach społecznościowych.