Mogę zacytować amerykańskiego kardynała Timothy’ego Dolana, który powiedział do sędzi: „wszystkie moje szuflady są do pani dyspozycji”. Tak samo będzie w Sosnowcu – mówi bp Artur Ważny portalowi Onet.
Biskup Artur Ważny, nowy biskup diecezji sosnowieckiej, w wywiadzie przeprowadzonym przez Szymona Piegzę dla serwisu Onet.pl omawia swoje plany związane z diecezją, w szczególności w kontekście skandali obyczajowych, które nią wstrząsnęły.
Biskup Ważny podkreśla, że jego głównym celem jest ewangelizacja i formacja, a „moralna odnowa będzie ich konsekwencją”. „Od miesiąca spotykam się ze świeckimi, z księżmi i pytam ich o dotychczasowy kształt formacji” – zaznacza.
W odniesieniu do skandali, do których dochodziło w ostatnich miesiącach na terenie diecezji, nowy ordynariusz stwierdza, że choć są one bolesnym i trudnym doświadczeniem, to wymagają otwartej rozmowy i odpowiedzialnych działań. Potępia nagłaśniane przez media zachowania i apeluje o wspólną pracę nad odbudową zaufania oraz wsparcie dla ofiar. „Myślę, że miłość jest możliwa tylko tam, gdzie jest wolność. A ona czasem polega na tym, że człowiek jest w stanie skierować się przeciwko samemu Bogu” –mówi duchowny pytany o korzenie zła obecnego w swojej diecezji.
W celu rozliczenia się z przeszłością biskup Ważny powołał dwie specjalne komisje: jedna zajmie się badaniem wszystkich skandali, które wstrząsnęły diecezją, a druga przeprowadzi audyt finansowy, administracyjny i personalny diecezji od jej początków w 1992 roku. Biskup zapewnia, że komisje będą działały w pełnej jawności i deklaruje: „nie będziemy niczego ukrywać”. Dodaje, że takie audyty są standardową praktyką przy obejmowaniu nowych diecezji przez biskupów.
„Mogę zacytować amerykańskiego kardynała Timothy’ego Dolana, który powiedział do sędzi: «wszystkie moje szuflady są do pani dyspozycji». Tak samo będzie w Sosnowcu” – deklaruje hierarcha.
Odnosi się także do kwestii odpowiedzialności finansowej diecezji wobec osób skrzywdzonych. Zaznacza, że diecezja jest gotowa wypłacać zadośćuczynienia, choć, jak tłumaczy biskup, „to nie jest prosta rzecz” i wymaga systemowego podejścia: różne diecezje mają różne możliwości finansowe, a rozwiązania będą wymagały konsultacji z wiernymi. „W końcu to oni przynoszą tacę, czyli w dużej części utrzymują diecezję, więc to z ich pieniędzy mogłyby być pokrywane zadośćuczynienia. Najpierw jednak muszą wyrazić na to zgodę. W innym przypadku będziemy musieli zacząć sprzedawać kościoły i kaplice, bo wielu diecezji po prostu na to nie stać” – zwraca uwagę duchowny.
Jednym z tematów poruszanych w wywiadzie jest przyszłość księży zamieszanych w skandale. Biskup Ważny deklaruje gotowość do spotkań z nimi, aby lepiej zrozumieć motywy ich postępowania. Wyjaśnia, że prawo kanoniczne przewiduje różne kary, w tym wydalenie z kapłaństwa. W odniesieniu do biskupa emeryta Grzegorza Kaszaka, który również został objęty śledztwem, bp Ważny przekonuje, że decyzja o jego przejściu na emeryturę nie była rezultatem kar kanonicznych. Nowy ordynariusz zamierza omówić z poprzednikiem jego dalszą rolę w diecezji.
Na zakończenie wywiadu bp Artur Ważny podkreśla znaczenie słuchania Boga i mądrych ludzi. „Sztuka jednak polega na tym, aby wyłowić je spośród tak wielu innych głosów. Będę się starał to robić, posługując w diecezji sosnowieckiej” – stwierdza. Wyraża też nadzieję na odnowienie diecezji poprzez głęboką refleksję, konsultacje i współpracę z wiernymi.
Przeczytaj też: Bp Artur Ważny deklaruje: Raczej nie będę tchórzem
