Poza nielicznymi momentami Jezus nie robił użytku ze swojej boskości. Jezus-człowiek lękał się śmierci, jak każdy z nas – mówi ks. Grzegorz Michalczyk w podcaście „Półprzewodnik po nocy ciemnej”.
Słuchaj też na Soundcloud, Youtube i w popularnych aplikacjach podcastowych
Czy można napisać przewodnik po Triduum Paschalnym? Wokół trzech dni, które stanowią serce kalendarza liturgicznego, orbituje wiele kulturowych zwyczajów, skomplikowanych pojęć i liturgicznych form, które czasami zlewają się nam w jedną całość. Jak zmieniło się w Polsce przeżywanie tego czasu? Czy w Ukrzyżowaniu Bóg zwrócił się przeciwko sobie?
O ciemnej nocy Jezusa i tym, jak duchowo przeżywać Triduum Paschalne rozmawiają Zbigniew Nosowski oraz ks. Grzegorz Michalczyk – krajowy duszpasterz środowisk twórczych, rektor kościoła św. Andrzeja Apostoła i św. Alberta Chmielowskiego.
– Za naszego życia – a nie stoimy jeszcze nad grobem, choć swoje lata mamy obaj – dokonała się bardzo pozytywna zmiana jeśli chodzi o przeżywanie liturgii Triduum Paschalnego. I to chyba w dwóch wymiarach: zarówno ilościowym, jeśli chodzi o liczebność udziału katolików w tych nabożeństwach, jak i w wymiarze jakościowym, w aspekcie zrozumienia ich sensu – mówi Zbigniew Nosowski.
– Jeżeliby używać sformułowań zaczerpniętych z karmelitańskiej duchowości, to Getsemani było nocą ciemną, momentem szczególnym. Oczywiście Golgota również, bo przecież słowa „Boże, mój Boże! Czemuś mnie opuścił?” są wołaniem człowieka osamotnionego, umierającego. Osamotnionego dlatego, że śmierć jest zawsze wejściem w osamotnienie, nawet jeśli obok są inni ludzie – tłumaczy duszpasterz środowisk twórczych.
Z najnowszego podcastu dowiecie się również, jak można interpretować słowa o Bogu zwracającym się przeciwko sobie, dlaczego to nie święconka jest najważniejsza w Wielką Sobotę i czym była noc ciemna Jezusa.
Powstawanie podcastów „Więzi” można wesprzeć dobrowolną wpłatą na Patronite.pl/Więź.
Przeczytaj też: Triduum, czyli wszystko nowe