Jesień 2024, nr 3

Zamów

Dziadkowie jak piękne i bujne drzewa

Uważajmy, aby nasze zatłoczone miasta nie stały się „skupiskami samotności”, aby nie doszło do tego, że polityka, powołana do zabezpieczenia potrzeb najsłabszych, zapomniałaby o osobach starszych, pozwalając, żeby rynek zdegradował je do „nieproduktywnych odpadów” – przestrzega Franciszek.

Dziś przypada liturgiczne wspomnienie św. Anny i św. Joachima – rodziców Maryi i dziadków Jezusa z Nazaretu. Papież Franciszek prosi, by w tym czasie szczególnie pamiętać o osobach starszych. W dzisiejszym świecie, zwłaszcza w obrębie kultury zachodniej, są one często zapominane i odstawiane na margines życia społecznego.

Zmieniły się stosunki rodzinne, wielopokoleniowe domy stają się coraz większą rzadkością, a wiek dojrzały w czasach bezrefleksyjnego kultu młodości nie kojarzy się już wielu wcale z autorytetem popartym życiowym doświadczeniem i mądrością.

Dzisiejsze liturgiczne wspomnienie Anny i Joachima, czyli dziadków Jezusa niesie przesłanie, że starość nie może być uznana za „nieużyteczną”. Ma ona bowiem swoje ważne miejsce w porządku wzajemnej miłości

Sebastian Duda

Udostępnij tekst

W ostatnią niedzielę papież, odnosząc się do ewangelicznej przypowieści o ziarnku gorczycy, które gdy wyrasta, większe jest od innych jarzyn i staje się drzewem, tak że ptaki podniebne przylatują i gnieżdżą się na jego gałęziach” (Mt 13, 32), powiedział:

– Myślę o dziadkach: jakże piękne są te bujne drzewa, pod którymi dzieci i wnuki budują własne „gniazda”, uczą się atmosfery domu i doświadczają czułości uścisku. Chodzi o wspólne wzrastanie: zielone drzewo i maluczcy, którzy potrzebują gniazda, dziadkowie z dziećmi i wnukami, starsi z młodymi.

Bracia i siostry, potrzebujemy nowego przymierza między młodymi a starymi, aby soki tych, którzy mają za sobą długie doświadczenie życiowe, nawadniały pędy nadziei tych, którzy dorastają. W tej owocnej wymianie uczymy się piękna życia, budujemy braterskie społeczeństwo, a w Kościele umożliwiamy spotkanie i dialog między tradycją a nowością Ducha – mówił Franciszek.

O dziadkach Jezusa nie znajdziemy żadnych informacji na kartach Nowego Testamentu. Mówią o nich wczesnochrześcijańskie apokryfy – przede wszystkim zredagowana w II w. Protoewangelia Jakuba oraz powstała najpewniej kilka wieków później (przynajmniej w znanej nam obecnie wersji) Ewangelia Pseudo-Mateusza.

Wedle tych apokryficznych przekazów Anna miała pochodzić z rodziny kapłańskiej zamieszkałej w Betlejem i od dzieciństwa odbierać staranne wychowanie w Świątyni Jerozolimskiej. Joachim był natomiast potomkiem Dawida, wywodził się z bogatej i poważanej rodziny w Galilei. Ożenił się z Anną, gdy miał 24 lata. Niestety para nie mogła doczekać się potomstwa, co w ówczesnej kulturze żydowskiej postrzegano jako brak błogosławieństwa Bożego, hańbę oraz karę za ciężkie przewiny.

Według Protoewangelii Jakuba Joachim udał się na pustynię, gdzie pościł i modlił się przez 40 dni o dar rodzicielstwa dla siebie i żony. Na koniec tego czasu ukazał mu się anioł, który oznajmił, że modlitwa została wysłuchana, a Anna wkrótce powije dziecko.

Natomiast w Ewangelii Pseudo-Mateusza Anna po latach oczekiwania na potomstwo pewnego dnia udaje się zasmucona do ogrodu. Tam, widząc gniazdo wróbli z pisklętami na drzewie laurowym, zanosi się płaczem i wypowiada Bogu z żalem swoją skargę: „Panie, Boże wszechmogący, który obdarzyłeś potomstwem wszystkie stworzenia, zwierzęta dzikie i domowe, gady, ryby, ptaki i wszystko, co cieszy się ze swego potomstwa, dlaczego mnie jedną odsunąłeś od daru twojej łaskawości? Ty wiesz, Panie, że od początku małżeństwa złożyłam ślub, iż jeżeli dasz mi syna lub córkę, ofiaruję je tobie w twym świętym przybytku”.

Wkrótce na świat przychodzi Maryja, którą gdy tylko skończy trzy lata, rodzice, by wypełnić złożony ślub, przekażą na wychowanie do Świątyni Jerozolimskiej. Tam dziewczynka wraz z koleżankami zajmowała się modlitwą, czytaniem Pisma, śpiewem oraz haftowaniem szat kapłańskich.

Wedle przekazywanej przez wieki tradycji Joachim miał umrzeć niedługo po zawarciu małżeństwa przez Maryję i Józefa; z kolei Anna mieszkała z nimi ponoć we wspólnym domu aż do późnej starości. W Jerozolimie na miejscu domniemanego grobu dziadków Jezusa w dzielnicy Bezetha stoi dziś kościółek pod ich wezwaniem (choć według innych przekazów Joachim i Anna mieli zostać pochowani w Dolinie Jozafata).

Papież Franciszek wzywa chrześcijan, by pamiętając o dziadkach Jezusa Chrystusa, byli uważni na potrzeby seniorek i seniorów. Przykład Joachima i Anny to wedle niego wezwanie do czujności dla nas:
– Byśmy w naszym życiu i w naszych rodzinach nie marginalizowali osób starszych. Uważajmy, aby nasze zatłoczone miasta nie stały się „skupiskami samotności”, aby nie doszło do tego, że polityka, powołana do zabezpieczenia potrzeb najsłabszych, zapomniałaby o osobach starszych, pozwalając, żeby rynek zdegradował je do „nieproduktywnych odpadów”.

Wesprzyj Więź

– Niech nie dojdzie do tego, że z powodu pogoni za mitami efektywności i wydajności na pełnych obrotach, staniemy się niezdolni do zwolnienia, żeby towarzyszyć tym, którzy z trudem dotrzymują nam kroku. […] Słuchajmy siebie nawzajem, prowadźmy dialog, wspierajmy się. Nie zapominajmy o dziadkach i osobach starszych: dzięki ich czułości wielokrotnie byliśmy podnoszeni na duchu, ponownie wyruszaliśmy w drogę, czuliśmy się kochani, byliśmy uzdrawiani wewnętrznie. Poświęcili się dla nas i nie możemy usunąć ich z listy naszych priorytetów – nauczał papież.

Takie przesłanie i zadanie zdaniem Franciszka stawia przed nami dzisiejsze liturgiczne wspomnienie. Starość nie może być uznana za „nieużyteczną”. Ma ona bowiem swoje ważne miejsce w porządku wzajemnej miłości.

Przeczytaj też: Starość wcale nie musi oznaczać licznych chorób

Podziel się

4
1
Wiadomość

„W dzisiejszym świecie, zwłaszcza w obrębie kultury zachodniej, są one często zapominane i odstawiane na margines życia społecznego” I tak dla taniego poklasku zafałszowuje się rzeczywistość. Proszę mi wskazać miejsce na ziemi gdzie tak dostatnio i wygodnie żyją seniorzy. System emerytalny, hojny i rozwinięty system opieki zdrowotnej jaki ma zachód, jest rzadkim zjawiskiem na świecie. U nas jest wiele bolączek, ale pamiętam jeszcze czasy gdy nie było emerytur rolniczych i los staruszków, którzy nie byli już zdatni do żadnej pracy. Podobnie jest z tą niby zachodnią cywilizacją śmierci. Proszę pokazać mi miejsce , gdzie życie ludzkie jest więcej warte niż na zachodzie.