Zima 2024, nr 4

Zamów

Bez żartów: pachnie krwią. Śladem Eligiusza Niewiadomskiego

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński podczas XXXII Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę 9 lipca 2023 r. Fot. Biuro Prasowe Jasnej Góry

Czy po śmierci Pawła Adamowicza naprawdę wolno nam wciąż wierzyć, że zamachy na osoby publiczne to nie u nas?

10 października 2008 roku, podczas spotkania z wyborcami w ramach kampanii prezydenckiej, John McCain z Partii Republikańskiej usłyszał od dwojga uczestników, że boją się, co może stać się z USA, gdyby wybory wygrał demokrata – Barack Obama. W obydwu przypadkach McCain, narażając się na buczenie sali, odpowiedział podobnie: „Nie zgadzam się z programem wyborczym Baracka Obamy. Ale jest to prawy obywatel, a gdyby został prezydentem, to nie zamierzacie chyba obawiać się własnego prezydenta?” (streszczam jego dwie wypowiedzi).

23 lipca 2023 roku podczas spotkania ze zwolennikami PiS na Podlasiu prezes Jarosław Kaczyński tak powiedział o swoim głównym przeciwniku: „Donald Tusk to prawdziwy wróg polskiego narodu! Ten człowiek nie powinien rządzić Polską. Niech pójdzie sobie ze swoją polityką do Niemiec! Niech tam szkodzi, nie tu! Na Białoruś też, tam też by się przydał. Ale on woli Niemcy”. A po chwili: „Pamiętajcie o tym ryżym. Pamiętajcie. On jest największym zagrożeniem dla Polski”.

I na tym właściwie należałoby zakończyć. Bo zestawienie tych dwóch sytuacji pokazuje różnicę między politykiem przestrzegającym zasad w demokratycznej walce o władzę (walce ostrej, ale zakładającej minimum szacunku), a udającym polityka furiatem, który chce swego konkurenta unicestwić.

Co się kryje między wierszami

Ale gdyby na tym poprzestać, mogłoby nam umknąć, że stało się coś wyjątkowego nawet na tle barbarzyńskiej bijatyki, w jaką zmieniła się tzw. „debata publiczna” w Polsce. Sugestia, że ktoś, kto nie podoba się rządzącym, powinien wyjechać do innego kraju, ostatni raz padła u nas bodaj w marcu 1968 roku. Odmawianie opozycji patriotyzmu poprzednio w użyciu było w czasach stanu wojennego (nie przed grudniem 1981 roku i już raczej nie w drugiej połowie dekady).

Ale to jeszcze mało. Ponieważ co miałby zrobić słabo zorientowany w polityce człowiek, kochający Polskę i skłonny dla niej do poświęceń, a znający ją jedynie z propagandowej TVP, który przeraził się, że na czele państwa może stanąć „prawdziwy wróg polskiego narodu”, „największe zagrożenie dla Polski”, taki, co to „woli Niemcy”? Jakie jest niedopowiedziane znaczenie uwagi: „pamiętajcie o tym ryżym”?

Wesprzyj Więź

Język – mówię to jako filolog – przekazuje treści nie tylko te, które wypowiada się expressis verbis. Na wiele zdań reagujemy nie tyle zgodnie z tym, co zostało sformułowane jawnie, ile zgodnie z tym, co „między wierszami”, co stanowiło przekaz emocjonalny. Pytam zatem: jak ma zareagować na wskazane mu niebezpieczeństwo wierny słuchacz Jarosława Kaczyńskiego?

Kieszonkowy Moczar, duplikat Gomułki

Otóż – historia pozwala wskazać łatwo analogiczne sytuacje z przeszłości, myślę zwłaszcza o roku 1922 – słowa prezesa rządzącej partii to stosunkowo słabo zawoalowane wezwanie do politycznego mordu. Pojedynczego człowieka wskazano tu jako kogoś, kogo – jak to wroga narodu – należy usunąć. Chyba, żeby zdążył wyjechać (do Niemiec, albo na Białoruś), ale mówca wie przecież dobrze, że cała ta konstrukcja z Niemcami, by już o Białorusi nie wspominać, pozostaje bez związku z rzeczywistością. Donald Tusk nigdzie się nie wybiera. Czy po śmierci Pawła Adamowicza naprawdę wolno nam wciąż wierzyć, że zamachy na osoby publiczne to nie u nas, bo „my, Polacy, lubim sielanki”?

Dlatego nie przekonują mnie gorzkie kpiny, że to było kolejne bredzenie starszego pana z Żoliborza, ani że ponieważ historia powtarza się jako farsa, to mamy takiego, ot, kieszonkowego Mieczysława Moczara bis i duplikat Władysława Gomułki w jednej osobie. Na spotkaniu w podlaskich Stawiskach zapachniało krwią. Do rozlania której zaczął podprogowo nakłaniać nie żałosny emeryt, ale groźny manipulator.

Podziel się

27
3
Wiadomość

Autor celowo… zapomniał o mowie nienawiści Tuska! A także byłego szefa PO i strąceniu z drzewa pewnej szarańczy! Takich słów użył! Autor zapomnial jak Tusk groził smiercią Panu Kaczynskiemu? O sznurze i gałęzi autor zapomniał?… tragiczny, polityczny artykuł! Co sie z więzią dzieje pod szyldem nowego redaktora? Szokujące! Autor jest bardzo tendencyjny! A to od lat PO i Tusk gardzą narodem! Pogarda i mowa nienawisci opozycji jest ogromna!! Ale autor o tej drugiej stronie nie napisał ani słowa, czemu?

Jeszcze bym do tej litanii dodał, że Tusk zamordował mu brata, co dopełni ten stek bzdur.

Poproszę o konkret, gdzie Tusk grozi śmiercią Kaczyńskiemu? Strącenie z drzewa szarańczy to jest grożenie śmiercią? Gdzie i kto tych słów użył?
Autor ( Jerzy Sosnowski) przytoczył konkretne słowa, konkretnej osoby i je skomentował, Pan zaś jedynie ZASUGEROWAŁ, że coś, ktoś – bez żadnych konkretów. Rozumie Pan tę subtelną różnicę?

“strząsnąć ze zdrowego drzewa naszego państwa PiS–owską szarańczę” – mówił w trakcie regionalnej konwencji samorządowej Koalicji Obywatelskiej w Poznaniu lider Grzegorz Schetyna- wypowiedz z 2018 roku.

“Nie bądź bezpieczny. Poeta pamięta. Możesz go zabić – narodzi się nowy. Spisane będą czyny i rozmowy. Lepszy dla ciebie byłby świt zimowy. I sznur i gałąź pod ciężarem zgięta”.- Tusk, wypowiedz z 2021 roku.

I ta ogromna mowa nienawisci na tych spędach PO i Tuska! Te wulgaryzmy, nienawiść, osiem gwiazdek! Co tego tez nie było?

Tomasz, czyli nie Tusk, a Schetyna, nie groził osobie, tylko kierował słowa w stronę ugrupowania i nie nawoływał do nienawiści, tylko mówił o wyborach.

Prawie jak pewne radio z przysłowia.

Tomasz, nadal musisz więcej faktów ponaginać, by wyszło, że masz rację.

Kręci Pan strasznie.
Czyli, patrzcie, to JEDNAK nie były słowa Tuska!
“Strącenie szarańczy” to nie jest język żula, tylko zwykła przenośnia. “Pozbycie się PiSu – to tż nie jest nawoływanie do brodni.
Co dalej?
Czy cytowanie (uwaga!) POEZJI noblisty to szerzenie języka nienawiści? Miłosz nawoływał do zbrodni, serio?
Przyznaję, że Tusk ze zbytnią emfazą często się wypowiada i wiele gaf ma na koncie, ale miał rzekomo “grozić Kaczyńskiemu śmiercią”, nadal nie wiemy gdzie…

Widać Pan Adam nigdy nie widział tych spotkań tuska z ludzmi. Ile tam jadu, nienawiści, wrogości do ludzi!! Ohydne!

@Tomasz
“Widać Pan Adam nigdy nie widział tych spotkań tuska z ludzmi. Ile tam jadu, nienawiści, wrogości do ludzi!! Ohydne!”

Dlaczego pisze pan nazwisko wciąż z małej litery ? I to wciąż to jedno ?
A nazwisko Kaczyński z dużej litery ?

@Redakcja
Ja rozumiem, że pan Tomasz jest osoba skrzywdzoną ale przepuszczanie tego jadu, który tu sączy pod artykułami o sprawach politycznych to jest dramat.

Jakbym czytał wpisy na popularnych portalach na “o…” lub “w…”

@Tomasz
To co pan tu wypisuje świadczy o jednym dobitnie: PiS i PO tak spolaryzowali wyborców, tak podzielili i wprowadzili nienawiść nawet do rodzin, że moim zdaniem obie partie powinny przejść do lamusa wraz z ich czołowymi politykami !

To jest coś “ohydnego” co pan pisze (że zacytuję pański dość częsty przymiotnik).
Kiedyś pan zrozumie, że cała ta zajadłość psu ba budę jest potrzebna i prowadzi tylko do agresji i pan sam się przyczynia do jeszcze większej polaryzacji społeczeństwa.
Chyba, że jak “wierni kibice” niektórych klubów – do upadłego będzie pan bronił swoich racji.

Jak w tej piosence w rytmie reggae:

“Odrzucam Twe Imię, wybacz mi Panie !
bo nie chcę jak inni, wybacz im Panie !
krwią udowadniać, tak !, krwią udowadniać,
czyja jest racja, Panie!, czyja jest racja, Panie !

https://www.youtube.com/watch?v=_0yKTXrBpCw

Widzę w komentarzach fikołki, aby udowodnić, że z poniższych trzech wypowiedzi tylko pierwsza zasługuje na krytykę, obawy przed przemocą i skojarzenia z faszyzmem, bo pozostałe to tylko metafory i cytaty poetyckie (fan PiSu będzie zaś twierdzić, że na krytykę zasługują tylko wypowiedź druga i trzecia )

1. “Pamiętajcie o tym ryżym. Pamiętajcie. On jest największym zagrożeniem dla Polski”

2. “Strząsnąć ze zdrowego drzewa naszego państwa PiS-owską szarańczę”

3. “Lepszy dla ciebie byłby świt zimowy. I sznur i gałąź pod ciężarem zgięta”

Tomaszu,
Piszesz na temat, ale tylko z pozoru. W ostatnich tygodniach notujemy zagęszczenie jadowitych wypowiedzi tego zaburzonego człowieka, który stoi na czele parti PiiiS. Publicznych. Demolujących resztki konsensusu społecznego, jakim jest państwo. następcom przyjdzie albo brnąć dalej w ten szczuj-populizm, albo zmierzsyć się z mozolną re-edukacją ludzi w kierunku wyjścia ze społecznej infantylizacji dorosłych (sic!) Polaków – którzy przyzwyczaili się, że rząd jest wtedy fajny, jak daje – od kasy na dzieci po windy dla domów spokojnej starości.

Panie Michale, wstyd, ze Pan tak mysli,, Tusk to oszołom, ktory uciekł z kraju do Brukseli a pare dni wczesniej mówił, ze bycie premierem jest dla niego ważniejsze niz praca w unii… wszystko prawie sprzedał w tym stocznie gdy te niemieckie mogły działać, lotos chciał oddac w łapy ruskich, lot tez! PO nic nie dawało na dzieci, dzieci były głodne! Pieniądze na dzieci to rozwój Polski, dzieci lepsze wykształcenie, lepsze wyzywienie, nowe meble w ich pokojach, to zle? 13, i 14 nastki to wreszcie docenienie wieloletniej pracy naszych rodziców i dziadków, to wręcz podziękowanie za ich ogromny trud . To też zle? Za PO I PSL były 3 złotowe podwyżki rent i emerytur! Jaka krótka pamieć!

Drogi Panie Tomaszu – trzynastki i czternastki nie sa podziękowaniem za żaden trud, tylko wyrównaniem tego, czego nie danio w rewaloryzacji, a nawiasem mówiąc i tak nie pokrywają wszystkiego (wiem bo od lat prowadzę rachunki). A rewaloryzacja jest według ustawy, która wprowadono dość dawni i zależy od inflacji – jak inflacja nicka to i ona niska, jak inflacja wysoka to i ona wysoka

Tak Pani Ewo… 3zł co roku waloryzacji było za PO. Niezaleznie od
ówczesnej inflacji…

A tak nawiasem mówiac, mnie niska rewaloryzacja emerytury nie przeszkadzała, bo i tak mi wystarczało, pomimo, ze mam niezbyt wysoka emeryturę. Nie ukrywam natomiast, ze wolałabym wyższe wyrównanie zamiast tych trzynastek i czternastek które dla mnie osobiście są upokarząjace. To tak jakby mi powiedziano “nie zasługujesz na wyższa emeryturę, ale ja jestem dobry pan, więc ci dam premię, a jak mnie pochwalisz to może i drugą”

“Tusk to oszołom, ktory uciekł z kraju do Brukseli”
“wszystko prawie sprzedał w tym stocznie gdy te niemieckie mogły działać, lotos”
“nic nie dawało na dzieci”

Jakże to znamienne – krzyczał Pan przed chwilą o wołającej o pomstę “nienawiści Tuska”, a teraz zgrabnie przeszedł sam do nienawiści osobistej WOBEC Tuska? Urocze.

Nie dyskutujemy tu o polityce, tylko języku nienawiści, o czym Pan najwyraźniej w ferworze zapomniał. I nie musi Pan recytować żelaznych partyjnych formułek propagandowych PiSu, każde dziecko zna tę mantrę na pamięć.

Taaa…, a Bruksela to stolica nowej Persji, która bierze pod but szlachetnych Polaków – współczesnych Greków. “Uciekł do Brukseli” to frazeologia wprost z PiiiiSowskich partaitagów. Proponuję jeszcze dodać, że ów mityczny Tusk odpowiada za koklusz, covid i pożary nielegalnych składowisk, oraz osobiście lub przez popleczników zatruł w ub. r. Odrę niemieckimi śniętymi rybami.
Szukanie i etykietowanie w ten sposób ludzi jako wrogów to przecież normalny, dojrzały proceder polityczny. Taki polski. Taki nasz właśnie, pszenno-buraczany, docierający do zdrowego trzonu (sorki: czonu) narodu.

W Brukseli było i jest wielu polityków (np. obecny prezydent i była premier)

A z waloryzacją emerytur to prawda?
Poprosiłam sąsiada emeryta o weryfikację tych danych. Uśmiał się do łez. Pobiera emeryturę od 2011 r. i pilnie notuje, jak rośnie wysokość świadczenia.
2012 – o 59 zł; 2013 – 59 zł; 2014 – 25 zł; 2015 – 29 zł.
2016 (rządzi PiS) – 8 zł; 2017 – 8 zł; 2018 – 48 zł; 2019 – 57 zł + 19 zł od października; 2020 – 61 zł; 2021 – 78 zł.
Potem już coraz szybciej rośnie inflacja, zmieniają się progi podatkowe, więc dane są raczej nieporównywalne.
Mój sąsiad pracował w budżetówce. Teraz dostaje z ZUS-u ok. 2550 zł miesięcznie, ale częstuje kawą wyższego sortu 🙂

To nie o to chodzi Pani Mewo. Lubi Pani zaciemniać to co jest jasne.

Tydzień temu mijaliśmy się w Sopocie, więc chyba już wrócił?
Proszę jednak dokładniej słuchać wytycznych: prezes wszystkich prezesów wyraźnie powiedział, że Tusk POWINIEN jechać za granicę, a Pan tu robi za to wyrzuty.
Kaczyński oddałby wiele intratnych posadek w spółkach Skarbu Państwa, gdyby DT w istocie pozostał w Brukseli.

Rozumiem, że według pańskiego rozumienia etyki, cudzy grzech jest usprawiedliwieniem własnego. Nawet gdyby miał Pan rację w tym co pisze o PO, choć uważam, że nie ma jej Pan, to takie usprawiedliwianie własnych grzechów jest zaprzeczeniem moralności. Ale tę retorykę PiS stosuje od lat, a Pan za nią dzielnie podąża. A to co Pan napisał jest koncentratem pogardy, także wobec Autora, którego tekst Pan komentuje. Tak szanowny Panie, dobrze Pan zrozumiał , zarzucam Panu brak etyki.

Nam lepiej wychodzi marzenie o wolnej Polsce niż realne w niej życie. Gdy się jej dorobimy natychmiast szukamy wrogów którzy są winni temu, że nie jest ona rajskim bytem i ktor6ch trzeba zlikwidować.
I lud pobozny i patriotyczny w to wierzy…..
A mord usprawiedliwia.

To z przerażenia i bezsilności, że pachnie utratą władzy, a tak się już wspaniale urządzili… i teraz trzeba by się z tym pożegnać… nie ma mowy. Prezenty nie skutkują, komisje nie działają, a tu ciągle w pobliżu 30% poparci i nie chce być więcej. No to cała naprzód, czy mam coś do stracenia?

Wszystko co przeczy przewodniej roli PiS jest mową nienawiści… znamy te śpiewki. Rozumiem, że jak PiS doszedł do władzy to był Pan oburzony retoryką o “odcinaniu ryjów od koryta” (K. Pawłowicz), bo pan jest bardzo wrażliwy na mowę nienawiści.

Tomasz. Nie ma opcji odpowiedz pod Pana wypowiedzią do Mewy. “Jak zwykle..” co to jest , takie uogolnienie? Nie stać Pana na rzeczową dyskusje? I wie Pan, Pańska nienawiść do PO jest widoczna w każdej wypowiedzi. Nie wiem, czy Pan sobie zdaje z tego sprawę. PS nie głosuję na PO

Co tak cienko? Nie łaska napisać, że PiSowcy wyzywali Platformersów od Żydów i zboków? No, ja wprawdzie nie znam takich ekscesów, ale skoro Autor nie pamięta, że eskalację osobistych napaści zaczęli S.Niesiołowski i J.Palikot na licencji Donalda Tuska jeszcze przed Smoleńskiem, to przypisanie PiSowi niebyłych zarzutów to byłaby tylko proporcjonalnie niewielka eskalacja środków uświęcających cel. W końcu rezultat, jakim jest skołowanie czytelników byłby ten sam, więc co się szczypać.

A teraz zapraszam do argumentacji, że po J.Kaczyńskim należałoby się spodziewać więcej niż po J.Palikocie i S.Niesiołowskim, dlatego ich przywołanie w tym “dialogu” jest nieuczciwe. Może zaproponuję tak – ja napiszę, że wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego była co do formy naganna, a Autor napisze, że wypowiedzi J.Palikota i S.Niesiołowskiego co do formy były naganne. Proszę zauważyć, że oszczędzam Autorowi niezgodnych z jego przekonaniami deklaracji politycznych.

PS. à propos Eligiusza Niewiadomskiego, to zamordowanie w Łodzi w biurze poselskim w zastępstwie spóźnionego Jarosława Kaczyńskiego przez sympatyka i byłego członka Platformy J.Szybę śp.Marka Rosiaka oczywiście nie miało miejsca, i tylko ludzie z chorą pamięcią o tym czasem przypomną. Bo ludzie pielęgnujący swoja pamięć czyszczą ją sobie ze śmieciowych wspomnień. Powyższe nie broni wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, tylko atakuje metody Autora. I stawia pytanie Redakcji o granice zapraszania na tutejsze łamy głosów z pola niekatolickiej wojny.

To nie jest już nudne, to wieczne ripostowanie: a u was bija murzynów?
Ileż można?
Niesiołowkiego i Palikota nie ma w PO, Kaczyński jest w PiS i to na samej górze.
Co to znaczy w ogóle “na licencji Donalda Tuska”??? Kolejne szczujące zarzuty z palca wyssane.

” Powyższe nie broni wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, tylko atakuje metody Autora. ”
Nie, powyższe nie ma kompletnie nic wspólnego z artykułem Sosnowskiego i jego “metodami”.
Artykuł jest o konkretnych zarzutach, a Pan zamiast riposty na temat – próbuje za wszelką cenę symetryzować, wg szablonu:
“oni kradli”, potem “oni TEŻ kradli”, a na końcu, “ale oni kradli więcej”.

Mniemam, że p. Sosnowski, jak i ja sam potępimy podobne przeraźliwe słowa u każdego, choćby był z PO, czy nawet z Watykanu, proszę być spokojnym.

Za to wasz guru tusk, który do Polski miliony śmieci z Niemiec i Włoch sprowadził jest cacy! Jak Zdanowska w Łodzi, marszalek z PO z lubuskiego! Co PO dla kraju przez 8 lat zrobiła, co? Nic! Wieczne zaciskanie pasa, kryzysy, afery! Piniedzy nie ma i nie bedzie! Kto to powiedział?

Tak. Nieprzypadkowo co roku w rocznicę zamordowania Prezydenta Narutowicza przy Zachęcie zbiera się garstka ludzi… U mnie w zborze, po sąsiedzku, wspomina się tę zbrodnię. Kiedy byłam katoliczką, nigdy w życiu nie słyszałam w żadnym z licznych kościołów katolickich w okolicy o rocznicy zamordowania Prezydenta Narutowicza i przyczynach tej zbrodni. O „onych”, tych złych, w przeciwieństwie do prawicy – non stop. O Prezydencie Adamowiczu i przyczynach jego zamordowania też w kościołach katolickich nie wspominano. Ale po sąsiedzku, w Bazylice Świętego Krzyża na Krakowskim Przedmieściu , latami można było kupić wydawnictwa antysemickie i nacjonalistyczne (ja je nazywam faszystowskimi po prostu). Po śmierci Geremka przed kościołem Wizytek, dwa kroki od ww. Bazyliki, tygodniami trwał seans nienawiści z wielkim różańcem i przy podjudzaniu w eterze przez Rydza z Torunia. Ekscesy wyzywania przez prawicę opozycji od “żydów” ? Od zboków ? Mogę wymieniać bez końca. Słowo “eksces” tym samym nie jest na miejscu. Tak. Można tak bez końca. Ale ponieważ nie mam już siły mierzyć się z morzem nienawiści do ludzi, przepuszczanym przez administratorów forum “Więzi”, i ponieważ zbyt bolesny jest dla mnie ten ciągły dysonans poznawczy: podniosła i mądra zawartość “Więzi” – pełne nienawiści i antysemityzmu komentarze na forum, po prostu w wolnej chwili przejrzę regały z książkami, spakuję stare numery “Więzi” i je Wam odniosę. Nic więcej nie mogę zrobić, bo już przestałam „Więź” prenumerować.. Pozostaje otrząsnąć pył z sandałów i nie oglądając się, iść dalej. Nie rozumiem was. Ale może zawsze tacy byliście, i to moja wina, że nie zauważyłam i zauroczyłam się tym czy owym artykułem, wierszem, zdjęciem, wywiadem…Nie można tolerować w przestrzenie publicznej mowy nienawiści. Nie można publikować kłamliwych, nieprawdziwych wypowiedzi, a potem dyskutować z ich autorami jak równy z równym. To nie prowadzi do zmieniania świata na lepsze, ale do wprowadzania kłamstwa i mowy nienawiści do debaty publicznej. Kłamstwo powtarzane i powielane wielokrotnie zaczyna być postrzegane jako prawda albo chociaż jako jedna z alternatywnych opcji. Nie przepadam za PO, ale mam głęboką pewność, że jeśli kolejny szaleniec, podjudzany przez Panów ulubieńców, zamorduje Tuska, Panowie T. czy P., i inni – będą radować. Nie wiem, co jeszcze dodać. Historycznie, genetycznie jestem Polką z babki prababki, ale od pewnego czasu nie ma to dla mnie już żadnego znaczenia. Ludzie tacy jak T . czy P. odebrali mi wyznanie, przynależność narodową, itd. Ale poradziłam sobie. Ostatecznie nie o to chodzi w chrześcijaństwie i życiu człowieka. O co Wam chodzi ? Nie mam pojęcia.

Zgadzam się z tym, co Pani napisała. Właściwie odnajduję się w każdym słowie tego komentarza. Czy mogę zapytać, jakiego Pani teraz jest wyznania?

Proszę kolejny raz się nie kompromitować ripostami , z cyklu “a PO to…”
Co ma Tusk do języka Kaczyńskiego? Co ma PO do konkretnych zarzutów do PiSu? Nie nudzi was już to? Takie trochę jałowe się to już robi.

Skąd ta wiedza, że Tusk jest moim guru? Nie jest.

Ale budzi podziw. Jeden człowiek a tyle rzeczy zdążył zrobić: śmieci zwiózł, po drodze stocznie sprzedał, dzieci zagłodził, samolot strącił, ludziom do śmierci kazał pracować i zdenerwował prezesa i jeszcze wilcze oczy ma i dziadka w Wehrmachcie. Sam jeden.

“Wieczne zaciskanie pasa, kryzysy, afery! ”
No na szczęście mamy teraz okres kompletnego braku afer, kryzysów, nepotyzmu, rozkradania majątku, wynoszenia pieniędzy w reklamówkach z ABW, napadania na obiekty NATO, rozdawania sowitych posadek znajomym, pogardy dla LGBT, przemocy wobec kobiet, czy ekologicznych katastrof… Aż chce się żyć!

Niech Pan przyjmie do wiadomości, czy to się Panu podoba, czy nie, że w Polsce żyją ludzie, którym to, co robi PiS bardzo się nie podoba. I nie są oni komuchami, renegatami itp. tylko prawymi ludźmi, których Pan i Pańskie kręgi zwyczajnie obrażają. A że ma Pan obsesję na punkcie Tuska to widać i czuć. Ale to Pański problem, że wszczepił Pan sobie TVP zamiast myślenia.

Panie Piotrze, Jarosław Kaczyński i cała ”wieruchuszka” PiS-u manifestują usilnie swoją głęboką wiarę i religijność. Robią to manifestacyjnie, publicznie, do kamer, bo usłużna TVP przecież wie gdzie wysłać ekipę do prowadzenia transmisji.
Zatem, jak ktoś jest głęboko wierzący, to się powinien zachowywać zgodnie z kanonami wiary, którą wyznaje. W tym kanonie przykazanie miłości bliźniego jest jednym z najważniejszych. Wyzywanie szefa partii opozycyjnej od wrogów ludu stoi w ogromnej kolizji z wyznawaną wiarą.
Nie układa mi się jedno z drugim, wyzywanie bliźniego w sobotę po południu, a w niedzielę Msza Św i Komunia Święta ???
I nie ma znaczenia, że ci z PO są tacy sami, nie ma najmniejszego zanczenia i niczego nie usprawiedliwia.
A jeżeli mamy się licytować, kto bardziej zawinił, to wmówienie milionom ludzi, że Tusk z Putinem zabili Lecha bije wszelkie rekordy manipulacji, hipokryzji i polityki prowadzonej na trumnach.

Zgadzam się w pełni z Autorem, Jerzym Sosnowskim. Ja sam uważam Jarosława Kaczyńskiego za człowieka bardzo niebezpiecznego i niezwykle feralnego dla kraju. Ma osobowość autorytarną (to nieporównanie gorsze, niż osobowość autokratyczna, choć może podobnie brzmi). Jest apodyktyczny i chorobliwie żądny władzy, którą już ma ogromną i ją nieustannie powiększa. Sprawia wrażenie, jakby chciał być współczesnym faraonem – jedynowładcą, najwyższym dowódcą, najwyższym sędzią, najwyższym ustawodawcą, najwyższym kapłanem i bogiem w jednej osobie. Chciałby restaurować kult jednostki według wzorców totalitarnych sprzed stu lat, z sobą jako podmiotem kultu. Z pomoca “ojca dyrektora” Tadeusza Rydzyka już stworzył w Polsce groźną sektę partyjno-religijną, przerastającą aparat władzy, znaczną część Kościoła i liczącą miliony bezkrytycznych, fanatycznych wyznawców, nazywanych “twardym elektoratem”. Ma fałszywą wizję świata i wadliwą ocenę historii, w tym międzywojennej sanacji. Chciałby przywrócić jej dyktatorskiego, niszczycielskiego i faszyzującego ducha, korupcję, nacjonalizm, klerykalizm, fałszywy patos i tromtradację. Zdaje się prowadzić Polskę ku wielopłaszczyznowej zagładzie – tak jak to zrobiła sanacja, do niebytu państwowego włącznie, w wyniku swych niekompetentnych i po prostu głupich rządów. Jego ekipa, tak jak sanacja, niszczy demokrację, trójpodział władzy, inne partie polityczne. Przeciwników politycznych i wolne nedia traktuje jak wrogów, których należy unicestwić. Cofa Polskę o sto lat, rujnuje jej osiągnięcia z okresu transformacji, dobrą opinię, szacunek i sojusze. Jest niezwykle destrukcyjny, niszczycielski i demoralizujący. Stroi się w szaty obrońcy Kościoła, ale w istocie w niczym nie przypomina chrześcijanina: Sieje rozłam w społeczeństwie, gniew i nienawiść. NIgdy w Polsce nie było tyle “zinstytucjonalizowanego kłamstwa”, co obecnie, tyle hejtu, oczerniania i zniesławiania ludzi, wyciągania z ludzi i wzmacniania ich najgorszych wad. To wszystko są cechy diaboliczne, nie autentycznych chrześcijan. Władza ma być dla niego i jego ekipy, nie zaś dla służenia ludziom, jak nauczał Chrystus. Wielu księży i katolików świeckich dało się nabrać na jego bogoojczyźnianą retorykę. Nigdy w historii Polski od kościoła nie odeszło tylu ludzi, co w okresie ostatnich osmiu lat. To, co w naszym kraju się obecnie dzieje, jest chore. Określiłbym to – za Antonim Kępińskim i innymi wybitnymi profesorami psychiatrii – mianem paranoi indukowanej, z typowymi dla niej teoriami spiskowymi, halucynacjami i innymi cechami obłędu. Tylko prawda i życie w prawdzie mogą nas uratować. Żadne tam półprawdy, żaden symetryzm! Najwyższa pora obudzić się z letargu.

Straszna wypowiedz Panie Tadeuszu! Spedy tuska to jest wlasnie mowa nienawisci! A ta likwidacja polskiej armii za tuska i Sieminiaka to co to było? Gdyby tusk teraz rzadził to mielibysmy ruskich sałdatow w Warszawie juz dawno! Jakie cofanie Polski o 100lat? Jakie? Czy tusk jego rzad cos dla Polski wybudował? Nie! Nawet drog ha euro nie mógl ukonczyć! Nie mowiac juz o przekopie mierzei wislanej o tunelu do Swinoujcia o terminalu gazowym tez w Swinoujsciu, i ogromnych ilosciach jowych drog w Polsce takze tych lokaknych, setkach jowych przedszkoli! Ale tego nie chcecie zauwazyć! Im gorzej dla Polski tym lepiej dla opozycji!

Tomasz, coś Ci się mocno pomyliło. Likwidację polskiej armii i przekształcenie jej najwyżej w formację “eksportową” postulowali politycy PiS i SLD. To, że polska armia istnieje zawdzięczamy Bronisławowi Komorowskiemu i jego strategii z czasów, gdy był mimistrem obrony (jednym z lepszych, jakich miała III RP).

Ale bzdury! Komorowski:” polski pilot jak zechce to i na drzwiach od stodoły poleci” a co kupil dla armii Siemoniak? Tablice Mendelejewa! Likwidował jednostki na wschodzie Polski, to wszystko łatwo mozna znaleść w internecie Wojtku.

Tomasz, no to poszukaj sobie. Cała współczesna doktryna polskiej armii opiera się na Komorowskim. W tym czasie politycy PIS w imię oszczędności proponowali likwidację armii i przestawienie się w całości na kontyngent eksportowy. Padały wówczas w debacie takie słowa, jak “wojen w Europie już nie ma, wszystko się rozgrywa na pustyniach”.

A słowa o drzwiach od stodoły, to widzę, celowo zapomniałeś o dalszej części tej wypowiedzi, która w całości brzmiała “jest takie powiedzenie, że polski pilot jak zechce to poleci na drzwiach od stodoły. Więc chciałbym powiedzieć, że to już nam nie grozi. Polscy piloci latać będą na Efach szesnastych”.

Swoją drogą ciekawe jak się propaganda partyjna zmienia, prawda? Gdy PIS starał się obrzydzić Polakom Komorowskiego i wywlekał wszystkie jego gafy, to słowa o “Efach szesnastych” były wszędzie. A teraz widać niewygodne, bo lansowane jest kłamstwo, że zakupy dla armii to dopiero rządy PIS. To niestety pokazuje tylko jak podatni na manipulacje są wyborcy PIS i jak cynicznie partia to wykorzystuje.

Panie Tomaszu – dziwię się, że Pan tego nie wie – tunelu w Swinoujściu nie wybudowało ani PO ani PIS – niemal w całości były na to pieniadze z Unii a resztą dopłacił samorząd.

Dopiero w kwietniu 2016roku podpisano umowę o stałym połączeniu Swinoujscia z lądem. W marcu 2021 roku zaczęto drążyć tunel. Czyli za poprzedniego rzadu PIS i obecnego. A tusk mówił iz w dobie oszzczędnosci nie ma pieniedzy na budowę tego tunelu. Wypowiedz jest w internecie.

Wszystko się zgadza, tylko to nie jest zasługa PIS, tylko starań samorzadu… Jak ja dwa lata temu kupiłam sobie nowe buty, to tez zasługa PIS?

Samorząd bez decyzji rządu o budowie tego tunelu nic by nie uczynił.

Ha, ha, ha… Znam w mojej okolicy z dziesięć prywatnych przedszkoli (szukaliśmy dla wnuków) – wszystkie są prywatnych budynkach wynajmowanych lub własnych (także samorządowych). Niektóre dostaja tez dopłaty do utrzymania z samorządów. Znowu Pan powie że zaciemniam, a to sa suche fakty.

Panie Tomaszu. Nie rozumiem, dlaczego pisze Pan o Tusku, skoro Autor artykułu i ja pisaliśmy o Kaczyńskim. To chyba nie jest tak, że jak się powie “Kaczyński”, to trzeba koniecznie od razu powiedzieć “ale Tusk to …” A tak w ogóle, to konflikt nie jest między dwoma władcami Polski – Tuskiem i Kaczyńskim. Antagonizm jest między dwiema koncepcjami rządzenia i dwoma systemami – liberalną (czyli prowolnościową) demokracją i społeczeństwem obywatelskim z jednej strony oraz dyktaturą, zamordyzmem i systemem autorytarnym z drugiej. Kaczyński jest człowiekiem, który zastopował i odkręca reformy przeprowadzane w Polsce przez 25 lat (1990-2015). Zastopował nie reformy Tuska, nie reformy tej czy innej partii. Zmieniało ustrój i system kilkadziesiąt milionów Polaków, z czego ponad 99% bezpartyjnych. Chcieli zbudować lepszy system, niż peerelowski autorytarny socjalizm, dla siebie, swych dzieci i wnuków. Chcieli dać ujście swojej kretywności i przedsiębiorczości, cieszyć się wolnością i życiem. Chcieli też stać się częścią Zachodu i być bezpieczniejsi – w UE i w NATO. Nową rzeczywistość budowało kilkanaście (o ile nie kilkadziesiąt) różnych partii politycznych. Wśród nich PO. Tusk przewodził tym procesom przez 8 lat. Nie lat 25, nie 33 ale 8. Partia PiS , jak i tzw. zjednoczona prawica, to była zawsze formacja wywrotowa – antydemokratyczna, antyunijna. Także antyekologiczna, dyskryminująca kobiety, różne mniejszości. Nienowoczesna, zapatrzona w odległą przeszłość, nacjonalistyczna, faszyzująca. Kaczyński wielokrotnie mawiał, że na prawo od nich nic nie może już być. Oczywiście, jest kwestią bardzo wątpliwą, czy PiS jest partią prawicową, czy może bliższy im jest autorytarny socjalizm, takie PRL bis. Tak czy inaczej to jest prawdziwy konflikt i sprawa bardzo poważna. Nie można bowiem sobie wyobrazić, że będzie się w Polsce budować naprzemiennie prowolnościową demokrację i autorytarną dyktaturę w zalezności od wyniku wyborów. To jest niemożliwe, to byłoby nie do zniesienia. To jest jednak temat duży, odrębny, wymagający rozwinięcia nie w tym miejscu. Tu zakończę stwierdzeniem, że problem stanowi Kaczyński, nie Tusk. To Kaczyński nie pasuje do wolności, do Unii Europejskiej, do naszego bezpieczeństwa – którego w dzisiejszym świecie nie można zbudować w pojedynkę. Także do wszechstronnego rozwoju potrzebne są nam dobre relacje i kontakty międzynarodowe, społeczeństwo otwarte. Jeszcze poza tym Kaczyński mi się nie podoba, bo w niczym nie przypomina dobrego chrześcijanina.

Zasluga tuskajestjedna- wyjscie Wielkiej Brytanii z unii. A co do słów Kczynskiego, to wiele razy mówił iz Polska pozostanie w unii. A,eo tych słowach u Pana cisza… antydemokratyczny PIS no bez żartów! Media są? Są! I to rózne! Różne marsze są? Są! Różne stacje radiowe są? Są!

No proszę – tego jeszcze nie słyszałam (że wyjście Wielkiej Brytanii z Unii to wina Tuska). Ależ to potężny człowiek!

Panie Tomaszu. zarówno Autor jak i ja pisaliśmy o Kaczyńskim, nie o Tusku. To chyba nie jest tak, że gdy się mówi czy pisze o Kaczyńskim, to trzeba koniecznie zaraz dodać “ale Tusk to …”. Problem stanowi Kaczyński, nie Tusk. To Kaczyński nie pasuje do wolności, Unii Europejskiej, bezpieczeństwa Polski, którego nie osiągnie się w pojedynkę. Nie przystaje do międzynarodowej współpracy i kontaktów, budowania spójności społecznej, otwarcia na świat, naukę, nowe idee. Nie przystaje też do chrześcijaństwa – choć udaje obrońcę Kościoła. Cofanie o sto lat dotyczy m.in. usiłowania powrotu do systemów autorytarnych i totalitarnych z lat 20. i 30. XX wieku, do dyktatury, traktowania opozycji politycznej i wolnych mediów jak wroga, którego należy zniszczyć. Anachroniczny jest także stosunek do kobiet, ich pozycji i roli w społeczeństwie, mizoginizm. Anachroniczne są koncepcje ekonomiczne, populizm. Anachroniczna jest ideologia, partiokracja. Można by jeszcze dłużej wymieniać.

Tak Panie Tadeuszu, patrzec tylko w jedną stronę a ta druga non stop PIS, PIS, PIS setki razy PIS na tuska spotkaniach! Non stop i ta mowa nienawiści! Wolę PIS,ZP niz tuska! 3 miliony za jego rządow z kraju za chlebem wyjechało! W sądach rządzi kasta tuskowa jak mowił kolega tuska! A sędziowie mają być apolityczni! A nie są, łamią prawo! Wole obecny rozwój kraju i zakupy uzbrojenia tak zachodniego jak i polskiego niz likwidacji wojsk na scianie wschodniej jak to było za Siemoniaka bo tak mu kazał tusk! Zresztą film RESET bardzo dokladnie to pokazuje i ujawnia dokumenty na ten temat.

Panie Tadeuszu,
chylę czoła przed Pana obszerną, szczegółową i jakże prawdziwą syntezą.
Nie da się tego człowieka bardziej celnie opisać.
Niestety, okrzyki ”król jest nagi” wciąż nie docierają do świadomości wielu.
Obłęd trwa.

Dobrze, że autor zbudował paralele historyczne. Bo przecież Jarosław Kaczyński jest emanacją zła, lęgnącego się od dawna w mokrych norach polskich umysłów. Tak warto na to patrzeć. Odniesienia historyczne do narodowej tradycji dzielenia i szczucia uzupełnię o przemowę prezydenta Dudy do obywateli, w Otwocku, wiosną 2016 (a więc jeszcze na początku kadencji swojej i PiSu.) Jego słowa były zauważone, lecz nie zostały docenione. Duda, prezydent RP, powiedział wtedy o “nas”, jako “obywatelach pierwszej kategorii” w tym państwie. Jest to niemal dokładna kalka z frazeologii Bieruta z pierwszej połowy lat 50., kiedy przy pomocy takiej propagandy doprowadzono do wyjątkowej eskalacji nienawiści w kraju. Rok 2015 jest ciekawszy niż 1945. W ’45 były rosyjskie bagnety, ale – przede wszystkim – ówczesna propozycja polityczna była praktycznie jedną realną po przedwojennej sanacji. Natomiast w 2015 nie było niczyich bagnetów, zaś poziom tzw. “krzywd ludu”, o ile w ogóle był, to był śmiesznie nieproporcjonalny do tego sprzed II Wojny. W roku 2015 i poprzedzających, demokracja usunęła się sama w kąt. Z takich sytuacji często już nie ma wyjść niesiłowych.

Przypomnę, rok 2006:
“My jesteśmy tu, gdzie wtedy, oni tam, gdzie stało ZOMO” – rzekł ten “legendarny” opozycjonista i antykomunista spod pierzyny, a wtedy premier.
“Oni” to wszyscy, którzy nie stoją za nim murem. To już wtedy był język stricte gomułkowski. To, co wygaduje Kaczyński, Duda , czy Morawiecki to są rzeczy których będziemy się wstydzili przez pokolenia.

Ulżyło mi, okazuje się, że Pan kompletnie nic nie rozumie.
Skąd np. Pan wie, że ZOMOwcy nie kochali ojczyzny? Skąd ten gen urojonej wszechwiedzy i decydowania kto jest patriotą, kto działa wbrew narodowi itd.? To syndrom Boga, a faktycznie wyraz nieuleczalnych kompleksów.

Tak się składa, że większość tych co stali naprzeciw ZOMO WTEDY, stoi przeciwko Kaczyńskiemu TERAZ. I to do nich zwrócona była ta “czarująca” sentencja.
Gomułka był o wiele odważniejszy, mówił konkretnie kogo uważa za zdrajcę, Kaczyński posługuje się nowomową moczarowską, dopiero od niedawna przerzucił się na język knajacki.

Panowie i Panie, Państwo tak na serio? Przecież co chwilę ktoś, gdzieś, coś „ chlapnie”, atramentu by nie starczyło, by to spisać. Jednym bliżej do „ morderców kobiet”, innym do „ wroga narodu polskiego”. No i co z tego? Od polityków w ferworze walki wyborczej kultury osobistej bym się nie uczył.

A może jest trzecia droga? Nie autostrada, nie ekspresówka, ani nawet polna dróżka, tylko lekko wydeptana leśna ścieżka? Przepraszam, wyszła kiepska poezja, ale w takiej sytuacji trzeba wyjść z krzyżowego ognia manipulacji i szukać innej opcji.

Gdybym nie obserwowała obu stron naszej politycznej nawalanki na TT, nabrałabym się na 0-1 widzenie tzw. mowy nienawiści.
Za to czymś smutnym jest, że w obecnej polityce ciągle obecni są (i są eurodeputowanymi są !!!) komuchy jak Miller, Cimoszewicz czy Belka. Gdy z mądrościami w TV widzę czasami p. Ryszarda Sznepfa, syna Maksymiliana, który brał udział w Obławie Augustowskiej (mój były proboszcz stracił tam ojca i siostrę).
I powtórzę, nie jest w porządku 0-1 widzenie tych, którzy wprowadzili paskudny sposób narracji w polskiej polityce.
Udało się politykom jedno- nie wybieram się na wybory. A to, co narracyjnie wyprawiają tutaj niektórzy i jakie analogie tworzą, jeszcze bardziej mnie w tym utrwaliło.

Z Pani wypowiedzi wnioskuję że ma Pani 105 lat i już nic od tego świata nie oczekuje lub też siedzi Pani spakowana na walizkach i na stałe wyjeżdża z Polski. Innego uzasadnienia dla tego że nie wybiera się Pani na wybory nie widzę.

Wybieram się- jak zawsze- na samorządowe. Nie mam na kogo głosować w wyborach do parlamentu. Ohyda komunikacji i debaty zniechęciła mnie zupełnie. Poczytałam tutaj komentarze i dziwaczne analogie i tym bardziej nie chcę.

Panie Tomaszu, no, jest z czego wybierać…, słynny wybór między dżumą a cholerą. Jeśli pójdę na wybory, to muszę rozważyć, która strona przyniesie więcej korzyści i czy będę w stanie znieść całą resztę zjawisk negatywnych (do pewnego stopnia jednak nieprzewidywalnych), które nastąpią, gdy dana opcja wygra.

Kazdy wybiera . Ale zawsze trzeba mieć pamieć jak rządzili poprzednicy i co dobrego dla kraju czyli dla nas wszystkich uczynili. Ja pamietam poprzedników i to az za bardzo! I nie chcę powrotu tego co było. Tej wszechobecnej biedy, zamykania wszystkiego, nienawistnej polityki do głowy Państwa, wyjazdu z kraju 3 milionów ludzi i mozna tak pisać non stop.

@Tomasz
Czy Pan umie czytać I w końcu zorientuje się o czym jest dyskusja?
Jeżeli Pan się zdecyduje głosować nawet na złodziei i kłamców, nic nam do tego. Chodzi o język, którym posługuje się Pan na równi ze swoimi idolami.

@D. S.-P.
Dla mnie punktem najważniejszym jest stosunek danej partii do demokracji. Reszta to didaskalia.
Z tego punktu widzenia nie mam najmniejszych wahań i wybór jest oczywisty.

@Tomasz
“To błąd brak udziału w wyborach, po to jest demokracja i każdy głos jest ważny.”

Ja głosowałem od 18 roku życia w każdych (także lokalnych) wyborach. Ale te wybory będą moimi drugimi w których udziału brać nie zamierzam. To mój obywatelski protest. Dość tej polaryzacji, obrażania się, kłótni ! dość języka, którego między innymi pan tu używa.

Albo zaczną pracować dla dobra Polski i obywateli Polski (nie tylko Polaków!) albo ja nie mam zamiaru w tej szopce brać udziału.

A to, że każdy głos się liczy ? To prawda ale tylko w pewnym zakresie.

Ja często głosowałem na partie, które nie wchodziły do Sejmu, to jak mój głos “się liczył” ?
Ano tak, że głosy na partie nie wchodzące do Sejmu rozchodzą się na miejsca, wg metody d’Hondta, dla tych partii, które wchodzą ! Czyli sam przyczyniam się do tego, że w Sejmie są ci, których ja tam nie chcę widzieć !
Ja podziękuję za takie “liczenie”.

Mnie tzw. “komuchy” w europarlamencie nie przeszkadzają. Jeśli ma ją tam nas reprezentować przedstawiciele kraju, to musi być to grupa o różnych poglądach, bo takie jest społeczeństwo. Istnienie tylko jednej “słusznej” partii i jednych poglądów w społeczeństwie jest utopią. Właśnie dlatego wybieram sie na wybory , żeby to zaznaczyć.

Co to znaczy “komuchy”? Dlaczego niby nie mieliby brać udziału w życiu politycznym? Dwóch premierów i jeden wicepremier, nie mogą być w europarlamencie, kogoś zamordowali?
Od kiedy to dzieci odpowiadają za czyny rodziców? Już starożytni rzymianie to rozumieli…
Jeżeli Pani się ni wybiera na wybory to szkoda, ale to nie jest obowiązkowe. A powinno. Bo to pozwla, żeby głosowali za nas inni.

To opozycja stara sie zniszczyc obecny rząd, jaki jest ich program? Zniszczyc rząd i kraj! To jej europoslowie, niedawno glosowali za antypolską rezolucją w Brukseli! Zresztą oni za wieloma antypolskimi rezolucjami podniesli rękę mimo, ze Polska to kraj frontowy podczas wojny na Ukrainie. Tak zachowują się Polacy Panie Tadeuszu? Ale tego Pan nie widzi….

Proszę Pana, każdym kolejnym swoim wpisem potwierdza Pan słuszność artykułu J. Sosnowskiego. Zaczyna się od propagandy, a potem nienawiść stopniowo eskaluje.
Pan się strasznie oburza na rzekome obelgi, sam jednocześnie dosyć szeroko tymi obelgami się posługując. Pisząc wielokrotnie (zatem absolutnie świadomie) nazwisko Tuska z małej litery, pokazuje Pan jak głęboko skrajna gomułkowska narracja pana idola, potrafiła przeniknąć do umysłów podatnych na tępą propagandę. Pan już wystarczająco pokazał prawdę o sobie. Chce Pan jeszcze niżej sięgnąć? Po co?
Najwyraźniej Pan pomylił portale.

Szanowni, chodzi o to, że panowie nazwani komuchami niestety byli wysoko uplasowani w PRL -owskiej hierarchii, czyli naszego ówczesnego zależnego od Moskwy państwa polskiego, które opierało się mdz o „ milusińskich” z SB, wojska radzieckie, a ja jeszcze w szkole na spędach słuchałem o komuniźmie, który dał nam pokój.. Otóż w tej sytuacji życie w pokucie nie powinno dotyczyć tylko niektórych biskupów.
Pan Tomasz pisze często emocjonalnie, ale wobec powyższego artykułu, który widzi ostro błędy jednej strony życia politycznego a o drugiej nie wspomina, p. Tomasz ma
całkowitą słuszność.

@Sebastian
” który widzi ostro błędy jednej strony życia politycznego a o drugiej nie wspomina”

Nie ma tylko dwóch stron życia politycznego !

To właśnie te 2 partie starają się tego dokonać i wmówić ludziom, że liczą się tylko te 2 formacje – za wszelką cenę – bo im to na rękę – raz my – raz wy sobie porządzimy.

No właśnie nie za bardzo – Cimoszewicz działał głownie na swojej uczelni (UW) a w 1985 r. zrezygnował z pracy tamże i objął ojcowiznę. Belka tez działał w swoim miejscu wykształcenia i pracy (UŁ) . Nie była to aż taka wysoka hierarchia…Artykuł nie dotyczy całości życia politycznego tylko jego konkretnego przejaw – niezbyt ładnego, a Pan Tomasz w swoich komentarzach komentarzach wyklucza i obraża wszystkich tych, którzy myślą inaczej niz on.

Sędziego Piotrowicz też? Bo on był bardziej komu chem jako prokurator stanu wojennego niż Belka. Tak można do czasów Noego, nie wspominając o dziadku w Werhmachcie. Tylko po co??? Nienawiści jest w nas tyle, ze dziesiątki lat nie wystarcza, aby zakopać te rowy.I niestety, , ostatnie lata tę nienawiść wypielęgnowaly. To, co pisze pan Tadeusz to prawda w każdym szczególe.

Jak dotąd jedyny w ostatnich latach mord motywowany politycznie został dokonany w Łodzi, przez Ryszarda Cybę na polityku PiS Marku Rosiaku. Miało to miejsce w październiku 2010 roku, kiedy Polską rządziła koalicja PO-PSL. Dodaję to gwoli przypomnienia. Więcej faktów, mniej konfabulacji.