Jesień 2024, nr 3

Zamów

Prokuratura wszczęła śledztwo po artykułach „Więzi” na temat jezuity Macieja Sz.

Obłóczyny w Towarzystwie Jezusowym. Fot. Nowicjat.jezuici.pl

Dochodzenie prowadzone jest w sprawie doprowadzenia dwóch osób przemocą i podstępem do poddania się innej czynności seksualnej.

Jak dowiaduje się „Więź”, 20 stycznia 2023 r. Prokuratura Rejonowa w Pszczynie wydała postanowienie o wszczęciu śledztwa w dwóch sprawach opisanych 14 listopada 2022 r. przez Paulinę Guzik w cyklu artykułów „Towarzystwo Maciejowe” na łamach serwisu Więź.pl. Teksty przedstawiały mechanizmy wykorzystywania młodych kobiet przez jezuitę Macieja Sz.

Paulina Guzik opisywała krzywdy psychiczne, duchowe i seksualne wyrządzone młodym dziewczynom przez charyzmatycznego duszpasterza młodzieży oraz bezradne próby zmierzenia się z tym przez kolejnych prowincjałów. Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożył tydzień po publikacji artykułów redaktor naczelny kwartalnika „Więź”, Zbigniew Nosowski.

Podcast dostępny także na Soundcloud i popularnych platformach

W obu przypadkach śledztwo prowadzone jest „w sprawie zaistniałego w latach 2007–2008 doprowadzenia przemocą i podstępem do poddania się innej czynności seksualnej, tj. o czyn z art. 197 § 2 kodeksu karnego”. Jest to zgodne z oceną prawników, z którymi Nosowski konsultował się przed złożeniem zawiadomienia.

Wcześniej natomiast – po otrzymaniu zawiadomienia od Pauliny Guzik – Prowincja Małopolska jezuitów rozpoczęła kanoniczne dochodzenie wstępne w sprawie czynów Macieja Sz. Jak dowiaduje się „Więź”, prowadzenie tego dochodzenia zostało powierzone kompetentnej niezależnej osobie, niezwiązanej z Towarzystwem Jezusowym.  

– Trudno powiedzieć, żebym cieszyła się ze wszczęcia śledztwa – komentuje te informacje Paulina Guzik. – Przede wszystkim bowiem chciałabym, żeby takie czyny nie miały miejsca i żeby co najmniej kilka osób nie miało z tego powodu złamanego życia. Skoro już jednak coś takiego się zdarzyło, to wszczęcie śledztwa prokuratorskiego jest krokiem ku elementarnej sprawiedliwości.

Wesprzyj Więź

– Chciałabym podziękować bohaterkom mojego reportażu śledczego – dodaje autorka „Towarzystwa Maciejowego”. – Postanowiły one podjąć trud zgłoszenia swoich krzywd do prokuratury i przejścia przez całe postępowanie. Dla nich jest to zaburzenie stanu jakiejś przejściowej równowagi, jaką zdołały w ostatnich latach uzyskać. Ale równocześnie obie kobiety mówią mi, że jest to dla nich zamykanie tego bolesnego rozdziału w życiu. Oby nie musiały długo czekać na sprawiedliwość – mówi Paulina Guzik.

ZN

Przeczytaj także: „Towarzystwo Maciejowe”. Paulina Guzik ujawnia wykorzystywanie kobiet przez jezuitę Macieja Sz.

Podziel się

6
1
Wiadomość

Być może. Ale fakty mogą go zweryfikować. Naprawdę uważa Pan, że opisywane już na tej stronie przypadki to koniec zła w polskim Kościele? Że nie będzie ich więcej w innych zgromadzeniach, diecezjach, organizacjach?

A skąd przypuszczenie, że moim zdaniem to koniec?
Pański komentarz „Który zakon następny?” wyglądał mi na: „bierzemy popcorn i śledzimy następne odcinki”. To właśnie nie jest nasz sposób myślenia.

Dokładnie. Trochę się włączę w rozmowę.
Część osób wręcz czerpie jakąś satysfakcję z wyciągania brudów Kościołowi.
I rozgrzesza siebie z zostawienia go na tej właśnie linii myślenia,
„no i kolejny zakon, ksiądz, bp i abp” – niepotrzebne skreślić. Ach jak to źle.
I to jest to ryzyko ujawniania zła. I dziękuję za to ujawnianie zła.
Mimo, że też i przyznaję się teraz, że to ujawnienie pomagało mi zostawić wspólnotę.
Ja uległam w pewnej mierze temu pościgowi za złem w Kościele.

Ale Jego drogi nie są naszymi. Oj nie.
https://www.youtube.com/watch?v=hKjSfsB5eRo

Hey – mam czyściutkie sumienie i bilet pewny do Nieba bram…
Spadochron z wyrzutów sumienia.
Pytanie kto ma i czy warto o niego się starać.
A bilet do Niego jest za darmo.
Kontroler go za nas kupuje. Taka historia. Kto ma uszy niechaj słucha 🙂

Tu nie chodzi o sposób myślenia tylko o fakt czy takie zdarzenia miały miejsce w zaledwie 2 zakonach w Polsce (to byłoby wręcz tak nieprawdopodobne że aż cud) czy też może miały i mają miejsce prawie we wszystkich ?

Wyciągnąć wszystko na światło dzienne, osądzić to co się jeszcze da osądzić wg polskiego prawa państwowego, winnych ukarać / usunąć z duchowieństwa sprawców oraz najgorszych protektorów, napiętnować takie postępowanie i wprowadzić takie procedury kontroli aby takie rzeczy się nie zdarzały.
To jedyne rozwiązanie i mam nadzieję, że tego dożyję a jak nie ja to moje dzieci.

To jest tak ohydne i tak nie mieszczące się w głowie zwykłego człowieka, że szok.

Osądzić i co dalej? Dalej trzeba by przejść do działania, do odzyskiwania utraconych wiernych, do ich przyciągania na powrót do Kościoła. Biskupi wiedzą, że nie są w stanie już niczego nowego wymyślić, nadać Kościołowi nowej jakości, nowego rozpędu. Na to jest już za późno. Ci, którzy mogliby tego dokonać są już za drzwiami. „Murowanie bramki” ma w akich warunkach swoją perwersyjną logikę.

Nową jakość może nadać jedynie Duch Święty i nadaje, tylko trzeba uwaznosci w patrzeniu i sluchaniu oraz modlitwy i pragnienia pójścia za Jego natchnieniami…

Klara przede wszystkim trzeba zdrowego rozsądku i dobrej woli zwierzchników. Przyjąć zasady, z zasad rozliczać. Bóg dał przykazania. Są na wyciągnięcie ręki.

No właśnie… wiez to wszystko opisuje, ujawnia, Pan Nosowski z redakcją , takze z Ojcami Marcinem i Tarsycjuszem a media katolickie , gość niedzielny, niedziela milczą….
Cieszę się iz artykuły Pani Pauliny przyniosły skutek, oby słowa O. Marcina przyniosły długo oczekiwany skutek tu w Szczecinie. Oby! Bardzo długo juz tu czekamy na powiew zmian.