Zima 2024, nr 4

Zamów

W Łodzi powstaje osiedle domów dla Ukraińców. Pierwsze mają być gotowe jesienią

Abp Grzegorz Ryś podczas briefingu prasowego 8 czerwca 2022 r. w Łodzi. Fot. Archidiecezja Łódzka

Darowiznę na jeden z domów przekazał papież Franciszek, budowę dwóch sfinansuje abp Grzegorz Ryś.

Pod koniec kwietnia informowaliśmy, że w Łodzi ma powstać osiedle domów całorocznych dla uchodźców z Ukrainy. To inicjatywa arcybiskupa Grzegorza Rysia realizowana we współpracy z Caritas Archidiecezji Łódzkiej oraz Urzędem Miasta Łodzi.

W środę odbył się briefing prasowy, na którym poznaliśmy więcej szczegółów. – Pomysł budowana domów zrodził się dość spontanicznie, kiedy na jednym ze spotkań komitetu ds. kryzysu wojennego pojawiły się głosy, że dalsza gościnność przez nich udzielana staje się trudna. Powstał pomysł, by postawić osiedle domów całorocznych, gdzie kilkanaście osób będzie mogło znaleźć schronienie – mówił metropolita łódzki.

Poinformował również, że swoją darowiznę na jeden z domków przekazał papież Franciszek. Dokument z darowizną w wysokości 30,5 tys. dolarów w jego imieniu przesłał jałmużnik papieski kard. Konrad Krajewski.

Pytany przez dziennikarzy abp Ryś powtórzył deklarację z kwietnia, że sam sfinansuje postawienie dwóch domów. – To nie są pieniądze diecezji, pochodzą z honorariów za moje książki. To moje własne dochody, których nie mam na co wydawać, bo nie mam żony, dzieci, rodziny. Jedyną moją rodziną jest łódzki Kościół – powiedział z uśmiechem.

W briefingu uczestniczyła prezydent miasta Hanna Zdanowska. – Wielu przebywających aktualnie w Łodzi i regionie przybyłych z Ukrainy gości będzie chciało w niedalekiej przyszłości wrócić do swojego kraju. Bardzo istotny jest więc przyszły cel. Mieszkania chronione dla osób wychodzących z bezdomności, dla kobiet, które aktualnie przebywają w Domu Samotnej Matki to przestrzeń, której cały czas potrzebujemy, niezależnie od ilości – zaznaczyła.

Miasto wygospodarowało już teren, gdzie będzie mogło powstać osiedle. – Działka jest już przygotowana, a Urząd Miasta prowadzi wszelkie procedury związane z wystawieniem jej na sprzedaż, gdyż Caritas Archidiecezji złożył wniosek o możliwość zakupu z bonifikatą. Mam nadzieję, że na pierwszej sesji Rady Miejskiej – zaraz po wakacjach – radni zapoznają się z projektem i w swojej roztropności pozwolą, aby jak najszybciej procedować ten projekt – stwierdziła prezydent.

Gotowe do zamieszkania domy dostarczone zostaną na działkę, a po ustawieniu i podłączeniu mediów zamieszkają w nich pierwsi mieszkańcy. Pierwsze mieszkania powinny być gotowe w IV kwartale 2022 roku. Dom ma powierzchnię 35 m2, w której wydzielone są 2 sypialnie, salon z aneksem kuchennym oraz łazienka. Całość wyposażona zostanie w niezbędne meble i sprzęty. Na działce ma się zmieścić 10-11 budynków.

Koszt jednego domu to 160 tys. złotych. Całość inwestycji, na którą składa się zakup działki i domów oraz zagospodarowanie działki (ogrodzenie, przyłącza, chodniki, plac zabaw), szacowana jest na ok. 2,5 mln złotych.

Wesprzyj Więź

Każdy, kto chciałby włączyć się w budowę domów, może to zrobić, wpłacając na rachunek: Caritas Archidiecezji Łódzkiej 90-507 Łódź, ul. Gdańska 111 Pekao S.A. V O/Łódź, PLN: 48 1240 1545 1111 0000 1165 5077, EUR: 05 1240 1545 1978 0000 1165 5181, USD: 13 1240 1545 1787 0000 1165 5178, z dopiskiem OSIEDLE SWIFT: PKOPPLPW IBAN Bank Pekao S.A.: PL + numer rachunku, na który chce się wysłać przelew.

Przeczytaj też: Dworzec zmienia. Notatki z Przemyśla

DJ

Podziel się

7
2
Wiadomość

A ile % seminarium zajmują Ci uchodźcy? Wygodnie mówić, że mieszkają, ale czy zajmują tyle miejsca, że trzeba sięgać do kieszeni wiernych i podatników na budowanie nowych domów, podczas gdy dotychczasowa infrastruktura nie jest w pełni wykorzystana? Gdyby świeccy próbowali zrobić taki projekt to zostałby zjedzeni przez biurokrację, nie wspominając kosztów działki czy wybudowania. A instytucja kościelna z takiej biurokracji jest zwolniona. I co więcej dostanie działkę za bezcen, z pogwałceniem decyzji środowiskowej (jak to w przypadku Oblatów na św. Krzyżu albo w Porszewicach, diecezji Rysia) i zawsze może liczyć na pomoc państwa.

1. Samorząd łódzki to nie struktura państwowa.
2. Ten projekt opiera się na dobrowolności darowizn.
3. Z jakiej konkretnie biurokracji zwolniona jest tu instytucja kościelna?
PS. W łódzkim seminarium mieszka m.in. grupa niesłyszących ukraińskich badmintonistów, którzy przygotowują się do letnich igrzysk głuchych w Brazylii. Wypadałoby o tym wiedzieć, wypowiadając się na ten temat.
Zob. np.: http://www.niepelnosprawni.pl/ledge/x/1997613;jsessionid=03473953E872ED87544BB24F2EF1A5ED

Biskup Ryś jest cudownym, wspaniałym społecznikiem oczywiście zawsze znajdą się krytyka i, którzy będą umniejszać jego wartość. Tak działa Szatan nawet dobro krytykuje i ośmiesza. DOMY DLA Ukrainy będą niezbędne aby ich ratować na litość boska tam, teraz wojna a żyć trzeba i pomoc też jeśli jesteś katolikiem. Ludzi których boli ofiarosc kosciola zawsze go skrytykują. Powiem, że są ludzie i betony egoizmu też.

„Pytany przez dziennikarzy abp Ryś powtórzył deklarację z kwietnia, że sam sfinansuje postawienie dwóch domów.” Poza tym mieszkać w domu, a w seminarium to różnica. W domku będą czuć się godnie, nie jak wieczni goście.

No właśnie nie sfinansuje tego sam, bo tekście mowa że sfinansuje też Watykan i prezydent Łodzi, czyli wszyscy łodzianie niezależnie od tego czy są wierzący czy nie i czy wyrazili na to zgodę.
A seminaria i tak stoją puste, nikt nie chcę iść na księdza, to chociaż można je przerobić na mieszkania.

A Pan wie jaki % uchodźców mieszka w seminarium, pałacach biskupich że usprawiedliwia ten nierealny projekt, który jest defraudacją publicznych pieniędzy?

Projekt jest realny i nie jest defraudacją publicznych pieniędzy. Na tym kończę dyskusję z Panem.

No nie jest realny. Dom o powierzchni 35 m z umeblowaniem i wyposażeniem kw nie kosztuje 160 tys zł, za tyle nie kupi się nawet kawalerki w Łodzi.
Szkoda, myślałem, że środowisko Więzi będzie bardziej otwarte od instytucji kościelnej na dialog w sprawie kościelnych pieniędzy.
A z doświadczenia wiem, że Kościół przyjmuje góra 2 rodziny do parafii, więc w seminarium może być podobnie.

Dialog na ten temat musi się opierać na faktach, a nie tylko na poglądach. W łódzkim seminarium mieszkało 19 osób z Ukrainy, nie znam liczby aktualnej.

Proszę nie dziwić się brakowi zaufania do Kościoła w wielu kwestiach, a zwłaszcza w finansowych. Zapracował na to ciężko swoją nieprzejrzystością, ukrywaniem dochodów, brakiem kontroli, wieszaniem się u klamki pieniędzy publicznych. Nic dziwnego, że księżom, biskupom się nie wierzy. Nawet tym naprawdę uczciwym. I nie zmieni się to dopóki nie kościelne obyczaje, dopóki kler nie wyjdzie z oblężonej przez strasznych a nie raz wymyślonych wrogów twierdzy w której tak miło i wygodnie się umościł.
Gdybyśmy wiedzieli że w każdej chwili możemy znaleźć w sieci rozliczenia finansowe parafii, diecezji, zakonów i to rozliczenia wykonane albo przez rady parafialne lub niezależnych audytorów to pierwszym odruchem byłaby być może wdzięczność za działanie a nie podejrzliwość.
Ale widać Kościół woli podejrzenia niż jawność.

Nie dziwię się Pańskiemu brakowi zaufania. Reagowałem wyłącznie na to, że wyraża Pan pogląd w konkretnej sprawie oparty właśnie wyłącznie na tym braku zaufania, a nie na sprawdzonych faktach, doprawdy łatwych do zweryfikowania.

Marek i Marek2 to dwie zupełnie różne osoby…
Nie można by poprawić mechanizmu komentarzy tak, by ukazywały się one we właściwych miejscach?

Owszem, przepraszam Marka 2.
Podejrzewam, że gdyby się dało coś zmienić w mechanizmie, to już byłoby to zmienione

SAM sfinansuje dwa domy z pieniędzy, które zarobił na książce. Czy sfinansował pan komuś dom? Za swoje? To samo prezydent. Skąd pomysł, że podatnicy za niego zapłacą, otóż nie. Proszę najpierw przeczytać artykuł, a potem się wypowiadać. Owszem miasto sprzeda teren taniej, ale osiedle po wyjeździe uchodźców będzie tam gościć bezdomnych i ofiary przemocy. A więc to jest na pożytek publiczny. I najpewniej zakwaterują tam inne osoby niż te z seminarium.