Publikujemy utwór ks. Adama Świeżyńskiego, do którego autor i Zbigniew Nosowski nawiązują w najnowszym odcinku podcastu „Półprzewodnik po nocy ciemnej”.
A gdy się kiedyś stanie…
A gdy się kiedyś stanie w Wielkanocnym świcie
Że na tle cerkwi wydobyte życie
Dźwignie się z piachu, w który je wrzucono
Bez ceremonii, po tym jak zgwałcono;
Że wyprostują się zgięte kolana
A ręka zwieszona dotknie swego Pana;
Że blask trzech krzyży z cerkiewnej kopuły
Wróci błękit oczom, co się krwią zasnuły
Więc gdy się kiedyś stanie to wszystko – Bóg wróci.
A dziś…?
Ten dźwig to nasze ludzkie martwych wyciąganie
Bez świec, bez kadzidła, chóralnego „Amen”
Bez „Alleluja”, którego nie powie
Żaden z tych, co w kulą przeoranej głowie
Myśl gniewną kieruje prosto w Trójcę Świętą
Mając już za sobą ten błękit nad cerkwią.
Legionowo/Bucza, 16.04.2022
Przeczytaj też: Ks. Adam Świeżyński: Ufam niepewności nocy ciemnej