Zima 2024, nr 4

Zamów

Wielowieyski: Ukraina musi otrzymać znacznie większą pomoc niż dotąd

Andrzej Wielowieyski (z prawej) rozmawia z Adamem Michnikiem. Warszawa, 15 kwietnia 2015 r. Fot. Adam Walanus / adamwalanus.pl

Rosja ciągle handluje z Europą, co osłabia nałożone sankcje, może też otrzymać większą pomoc od Chin – pisze w „Gazecie Wyborczej” Andrzej Wielowieyski.

Kształtowania się ukraińskiej świadomości narodowej dotyczy tekst Andrzeja Wielowieyskiego – byłego działacza Klubu Inteligencji Katolickiej i „Solidarności”, redaktora „Więzi”, posła i senatora – opublikowany na łamach „Gazety Wyborczej”.

Wielowieyski zwraca uwagę, że „kiedy w latach 1918-20 Galicyjska Ukraińska Republika i ataman Petlura walczyli o wolną Ukrainę – na Wołyniu, Podolu i właściwej Ukrainie nie otrzymali prawie żadnego wsparcia od nieufnego chłopskiego narodu. Ukraińskiej inteligencji, poza Galicją, prawie w ogóle nie było”.

„Dzisiejszy żywy patriotyzm i odwaga Ukraińców to przede wszystkim rezultat bardzo nowatorskiej pracy szkół, a zwłaszcza zasługa setek kierowników i rektorów szkół i uczelni, którzy potrafili ożywić ukraińską tradycję i ambicje demokratyczne” – zaznacza były redaktor „Więzi”.

Przypomina też, że w 2014 roku, za sprawą aneksji przez Rosję Krymu, „wyzwalający się z poddaństwa Ukraińcy zostali oblani zimną wodą. Zrozumieli, że Rosja nie zrezygnuje z panowania nad Ukrainą i przez sześć lat szykowali się w pełni świadomie do obrony”.

Wesprzyj Więź

„Rosja ciągle handluje z Europą, co osłabia nałożone sankcje, może też otrzymać większą pomoc od Chin, co również może osłabić działanie sankcji, a Ukraińcom nie starczy sił na wyparcie agresorów z kraju. W związku z tym Ukraina musi otrzymać znacznie większą pomoc niż dotąd, bo inaczej zniszczenia się zwielokrotnią, zginą tysiące ludzi, a liczba uchodźców też się zwielokrotni” – podkreśla Andrzej Wielowieyski.

Przeczytaj też: Religia zwycięstwa, czyli fundament polityki historycznej Putina

DJ

Podziel się

1
Wiadomość