Zima 2024, nr 4

Zamów

Ks. Halík: Prezydent Zełenski i naród ukraiński zasługują na Pokojową Nagrodę Nobla

Prezydent Wołodymyr Zełenski odwiedza rannych ukraińskich żołnierzy, leczonym w szpitalu wojskowym, i wręcza im odznaczenia, 13 marca 2022 r. Fot. president.gov.ua

Patrzymy dziś w oblicze śmierci. Zdejmijmy okulary naiwnych złudzeń, że to tylko lokalna wojna gdzieś daleko, że zbrodniarze wojenni na Kremlu zadowolą się podbojem Ukrainy.

Przemówienie wygłoszone podczas odbierania Nagrody Komeńskiego 12 marca 2022 r. w Naarden

Panie i Panowie, Dostojni Goście!

To wielki zaszczyt być pierwszym czeskim laureatem Nagrody Komeńskiego. Ta uroczystość musiała być kilkakrotnie przekładana, czekaliśmy na lepsze czasy. Ale gdy tylko ustąpiła jedna niszczycielska burza, rozpętała się kolejna. Europa jest w stanie wojny.

Przez ostatnie dwa tygodnie każdego ranka miałem wrażenie, że nocny sen został zastąpiony innym, strasznym, i próbowałem się z niego obudzić. Podobnie było dwa lata temu, gdy doświadczyliśmy pierwszej fali koronawirusa. Kiedy włączam telewizyjne wiadomości, najpierw myślę, że to jedynie horror lub film dokumentalny z odległej przeszłości. W miarę upływającego czasu przestaje się dostrzegać liczbę zabitych, rannych, liczbę uchodźców. Nasze mózgi i wyobraźnia nie są w stanie przetworzyć wszystkich przerażających obrazów tych dni.

Jeśli Zachód pozwoli Rosji zniszczyć wolność Ukrainy, zdradzi swoje wartości i tożsamość. Ta wojna jest walką o moralne oblicze Europy

ks. Tomáš Halík

Udostępnij tekst

Zaczynamy się zastanawiać, czy „normalny świat“ i „normalne życie“ nie były tylko snem, z którego obudziliśmy się w innej rzeczywistości, czy nie był to dawno miniony czas dzieciństwa, którego już dobrze nie pamiętamy.

René Descartes i Jan Amos Komeński żyli w podobnym czasie, w czasie wojny, kiedy świat był radykalnie przebudowywany, Europa podzielona, a wszystkie dotychczasowe pewniki zostały zniszczone. W swoim słynnym tekście – przed odkryciem nowego kontynentu pewności, racjonalnego podmiotu (cogito) – Kartezjusz zadaje sobie również pytanie, czy sen nie jest rzeczywistością, a rzeczywistość tylko snem. Dla niego gwarantem autentyczności codziennej rzeczywistości jest Bóg i Jego wiarygodność (veracitas Dei) – Bóg nie może być jakimś złośliwym demonem (daemon malignus). Bóg jest raczej cichym towarzyszem rozumu w jego walce o pewność pośród ciemności i przemocy.

Blaise Pascal i Komeński szukają Boga, centrum securitatis, gdzie indziej – w ludzkim sercu. Serce ma swój własny rozum, którego rozum nie jest w stanie w pełni zrozumieć. W „Labiryncie świata“ pielgrzym Komeńskiego dociera „do samego krańca świata i światła“, patrzy bez okularów złudzenia w otchłań śmierci i nicości. Dopiero wtedy dokonuje się jego nawrócenie do głębi człowieka i świata.

Dziś i my patrzymy w oblicze śmierci. Zdejmijmy okulary naiwnych złudzeń, że to tylko lokalna wojna gdzieś daleko, że zbrodniarze wojenni na Kremlu zadowolą się podbojem Ukrainy. Władimir Putin, Hitler naszych czasów, realizuje plan, który znamy z historii Czechosłowacji – najpierw zająć tereny przygraniczne, potem cały kraj – i jeśli demokratyczny świat z odpowiednią stanowczością nie stawi mu czoła na czas, pójdzie dalej. Będzie to też zachęta dla dyktatorów i zbrodniarzy wojennych na całym świecie. Kraje, które w porę nie uwolnią się od zależności od Rosji, zapłacą w przyszłości bardzo wysoką cenę za swoją ślepotę i narodowy egoizm.

Jeśli Zachód pozwoli Rosji zniszczyć wolność Ukrainy, zdradzi podstawowe wartości, które są filarami jego tożsamości. Ta wojna jest walką o moralne oblicze Europy, sprawdzianem odwagi i solidarności.

Dzisiaj przyjmuję Nagrodę Komeńskiego, przywołując pamięć o człowieku, który doświadczył cierpienia wojny i wygnania, ale nie stracił wiary w Boga, w zwycięstwo pokoju i człowieczeństwa. Jestem przekonany, że prezydent Zełenski i naród ukraiński, który wykrwawia się w walce o przywrócenie pokoju, wolności i sprawiedliwości, w pełni zasługują na Pokojową Nagrodę Nobla.

Na progu nowego rozdziału historii Czech Václav Havel w swoim pierwszym noworocznym orędziu przywołał proroczą wizję Komeńskiego, że rządy nad naszymi sprawami powrócą w nasze ręce. Cieszyliśmy się wtedy z powrotu wolności. Dziś wiemy, że wolność jest cennym, ale i kruchym darem; jest też trudnym zadaniem. Trzeba ją nieustannie pielęgnować, chronić i rozwijać.

Nadszedł czas, by się obudzić.

Wesprzyj Więź

Nagroda Komeńskiego została ustanowiona w 2012 roku. Jej celem jest uhonorowanie osoby, która w duchu myśli i dzieła Komeńskiego wniosła znaczący wkład w edukację, zdobywanie wiedzy, naukę i kulturę, przyczyniając się do rozwoju społeczności międzynarodowej. W 2020 r. decyzją jury Nagrodę Komeńskiego otrzymał ks. Tomáš Halík, ale ceremonia wręczenia nie mogła się odbyć z powodu pandemii koronawirusa.

Tytuł od redakcji Więź.pl

Przeczytaj też: Wszystko zależy od tego, jak długo Ukraina się utrzyma

Podziel się

10
1
Wiadomość

Doradzałbym jednak ostrożność byśmy nie mieli drugiego przypadku premiera Etiopii Abiy Ahmed Ali, który za zawarcie pokoju z Erytreą otrzymał nagrodę Nobla by potem prowadzić wojnę eksterminacyjną przeciw prowincji Tigraj. Oceńmy prezydenta Ukrainy dopiero po tym, jak będzie korzystać z władzy wobec słabszych, jeśli ją utrwali. Na razie publicznie zapowiada, że przebaczenia nie będzie, co jest zrozumiałe, ale co, jeżeli praktycznie zastosowane, dyskwalifikuje w ubieganiu się o tę nagrodę.