Zima 2024, nr 4

Zamów

Kijów duchową stolicą świata

Deszczowy zachód słońca w Kijowie 24 października 2021. Fot. Volodymyr D / Unsplash

Prosimy dziś, aby ta mądrość Boża, która zawsze była fundamentem życia naszego Kościoła i naszego narodu, stała się fundamentem siły naszego męstwa. Aby mądrość Boża panowała nad ludzkim szaleństwem.

Tekst czwartkowego przesłania wideo zwierzchnika Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, nadawanego z bunkra

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Drodzy bracia i siostry w Chrystusie!

Pozdrawiam Was wszystkich z ukraińskiego Kijowa, naszej stolicy.

Dziękuję tym wszystkim, którzy dzisiaj na własne oczy oglądają Kijów, którzy żyją tym duchowym rytmem, którym żyje Kijów jako „Nowe Jeruzalem”

Abp Światosław

Udostępnij tekst

Dziś jest pierwszy dzień nowego okresu: dziś wchodzimy w drugi tydzień tej strasznej wojny. Ósmy dzień. Ukraina się opiera. W ósmym dniu wojny Ukraina walczy.

Dzisiaj w szczególny sposób zaczynamy odczuwać, zaczynamy odkrywać dla siebie rolę i miejsce Kijowa w życiu naszego Kościoła, w życiu naszego narodu, w życiu państwa ukraińskiego.

Kijów to nie tylko stolica Ukrainy. Zgodnie z zamysłem książąt założycieli państwa kijowskiego, miasto Kijów jest „Nową Jerozolimą”.

Właśnie w tych dniach, zwłaszcza po wczorajszym światowym Dniu Modlitwy o Pokój na Ukrainie, dostrzegamy, że Kijów przekształca się w duchową stolicę świata. Dziś na to miejsce zwrócone są oczy ludzi całego świata – wszystkich kościołów, religii i wyznań. I tak w szczególny sposób odczuwamy ten napis z 46. psalmu Dawida, znajdujący się w centralnej absydzie Soboru Sofijskiwgo (Mądrości Bożej): „Bóg jest w jego wnętrzu, więc się nie zachwieje; Bóg mu pomoże o brzasku poranka” (Ps 46,6).

W kontekście tej powszechnej modlitwy wczoraj przedstawiciele wszystkich Kościołów i religii Ukrainy, Ogólnoukraińskiej Rady Kościołów, ponownie zgromadzili się w Soborze Sofijskim, aby modlić się o pokój na Ukrainie.

To właśnie obecność Boga pośród Jego Miasta, w ikonie Bożej mądrości, wciela się w życie naszego narodu, w życie naszego państwa.

Prosimy dziś, aby ta mądrość Boża, która zawsze była fundamentem życia naszego Kościoła i naszego narodu, stała się fundamentem siły naszego męstwa. Aby mądrość Boża panowała nad ludzkim szaleństwem. Aby Bóg pokoju, na którym polegamy, dał nam możliwość obrony tego pokoju, pokładając w Nim naszą nadzieję, abyśmy się nie zachwiali.

Przed świtem – mówi Psalm – Bóg nam pobłogosławi, pomoże nam.

Tej nocy ponownie zobaczyliśmy okropności wojny. Widzieliśmy straszliwe bombardowania Kijowa i innych miast na Ukrainie. Tej nocy po raz kolejny zobaczyliśmy grozę śmierci. Dziś, według informacji organizacji międzynarodowych, w ósmym dniu wojny na Ukrainie jest już blisko 800 tysięcy uchodźców. Każdego dnia giną setki rosyjskich żołnierzy. Dziś po stronie naszych wrogów są już tysiące zabitych.

Modlimy się: O Boże, w Twojej mądrości zatrzymaj wojnę.

Dziękuję tym wszystkim, którzy dzisiaj na własne oczy oglądają Kijów, którzy żyją tym duchowym rytmem, którym żyje Kijów jako „Nowe Jeruzalem”.

Wesprzyj Więź

O Boże, przyjmij naszą modlitwę! Boże, zachowaj swoje miasto! Bądź pośród nas, a wtedy się nie zachwiejemy.

O Boże, przed porankiem pobłogosław nas i obdarz Ukrainę pokojem.

Przeczytaj także: Cierpliwość siewcy. Wielki Post in tempore belli

Podziel się

1
1
Wiadomość

A co na to „Stary Rzym”?
Watykan ma dla Ukrainy pieniądze, o które mu nietrudno, a nie ma wyraźnych słów potępienia
dla zachowania Cerkwi i jej zwierzchnika oraz dla zbrodniarza wojennego.
Propaganda czy nie propaganda – jeżeli nuncjusz apostolski Rosji rozmawia z Cyrylem i ma dla niego „pozdrowienia od Franciszka” …
Jeżeli Cyryl innymi słowy mówi :dobrze, że siedzicie cicho, cytat: „rozsądna i powściągliwa postawa Watykanu”…
Jeżeli dyplomacja wiąże ręce papieżowi, tak, że nie może wyraźnie potępić zabijania dzieci, kobiet po prostu ludzi Ukrainy to … straszne.
Jeżeli Watykan nie odnosi się teraz do tych wiadomości o wizycie i ich nie prostuje… tylko milczy … to … Chyba to znamy z historii … choćby ukrywania pedofilii.
Jezus nie był dyplomatą. Nazywał rzeczy po imieniu.
Instytucja w Watykanie jak zwykle.
Już rozumiem, dlaczego dwuznacznie można ocenić pontyfikat Piusa XII – pomagał i milczał.
My sobie poradzimy i będziemy pomagać bez słów Franciszka.
Ale te słowa powinny wybrzmieć w świecie, dla sprawiedliwości, bo Kościół ma głosić Ewangelię i chronić słabych. Ma być świadkiem Prawdy a nie prezentować wyrachowane zachowanie.
Jeżeli dyplomacja Watykanu nie pozwala na nazywanie zbrodni zbrodnią –
to nie będzie nawrócenia oprawców.

Piękna modlitwa. Nadziei.
Naprawdę musi być wojna, by zrozumieć, że jesteśmy po prostu ludźmi.
I razem się modlimy w tym samym kierunku.
…………………………………………………………………………………………………………….
Łamanie chleba. Przełamanie się sobą. Karmienie swoim życiem.
Nie zjadanie magicznego pokarmu. To chrześcijaństwo. Żywe Słowo. Działanie.
Czasem religia, mam wrażenie, uczy nas tylko oddychania. Już wyjaśniam. Uczy nas dobra 🙂
Ale dobro robimy na co dzień. Nie musimy słyszeć cały czas: wdech-wydech.
Jak będzie trzeba podamy chleb i damy wodę potrzebującemu – bo jesteśmy ludźmi.
Zwykły człowiek nie przejdzie obojętnie wobec cierpienia.
Chyba, że … przestawi mu się w głowie priorytety.
Jezus chciał to powiedzieć w wyraźnej opowieści o miłosiernym Samarytaninie.
„Nie pomogę. Bo obowiązki. Bo świątynia, bo rytuał, bo ideologia. A tu ranny. „

Straż Graniczna i białoruska granica.
https://www.facebook.com/kamil.syller

Kiedy stworzy się ideologię, w której jakiś człowiek jest wrogiem,
chociaż nic kompletnie drugiemu nie zrobił… zaczyna być niebezpiecznie.
Przestajemy zachowywać się po ludzku. I dostrzegać człowieka w człowieku.

A później już może być wojna. Prawda?