Jesień 2024, nr 3

Zamów

Franciszek za Mahlerem: Tradycja jest gwarancją przyszłości, a nie stróżem popiołów

Papież Franciszek podczas międzynarodowego sympozjum dla liderów ruchów i stowarzyszeń kościelnych, Watykan, wrzesień 2021. Fot. Dicastery for Laity, Family and Life

To właśnie dzięki szczerej i pełnej szacunku konfrontacji z innymi ludzka kondycja rozkwita – mówił papież Franciszek do studentów i wykładowców Katolickiego Uniwersytetu Najświętszego Serca w Mediolanie.

Na znaczenie uniwersytetów we współczesnym świecie papież Franciszek zwrócił uwagę w przesłaniu do wspólnoty akademickiej Katolickiego Uniwersytetu Najświętszego Serca w Mediolanie. Uczelnia ta obchodzi właśnie stulecie istnienia.

Papież przypomniał mediolańskim studentom i wykładowcom, że są wezwani do myślenia i działania na rzecz „wspólnego domu jutra, którego wyznacznikiem nie może być egoizm, ale rodząca nadzieję solidarność”.

Tłumaczył też, że aby humanizować świat, trzeba docenić kulturowe i duchowe dziedzictwo uczelni, które stanowi jej tożsamość. – Tożsamość ma być jasna i niezmienna, ale nie ma odrzucać, a raczej szanować i przyjmować różne wrażliwości, ze świadomością, że to właśnie dzięki szczerej i pełnej szacunku konfrontacji z innymi ludzka kondycja rozkwita – mówił papież. Za Gustavem Mahlerem powtórzył, że „tradycja jest gwarancją przyszłości, a nie stróżem popiołów”.

Zwrócił uwagę słuchaczy na nadzieję, która staje się „antidotum na rozprzestrzeniającą się kulturę indywidualizmu, generującą kulturę odrzucenia”. Przyrównał uczelnię do wielkiej orkiestry, w której każdy daje z siebie to, co najlepsze, w harmonii z innymi.

Wesprzyj Więź

Franciszek zachęcił studentów i wykładowców, by odnawiali w sobie każdego dnia entuzjazm, pozwalający im iść naprzód i podejmowanie odpowiedzialności w społeczeństwie. Przestrzegał, by nie stawali się jedynie „tradycjonalistami korzeni”, ale czerpali z nich, by wzrastać. – To jest horyzont, który proponuję wam w tym stuleciu – podkreślił w przesłaniu.

Przeczytaj też: Nie można uprawiać teologii w środowisku strachu

KAI, DJ

Podziel się

2
Wiadomość

No to Franciszek nie przebił Chestertonowej Tradycji jako szańcu przeciw tyranii nowoczesności – połowa jej wynalazków to modne głupoty, czasem niebezpieczne. Nie wiem natomiast, jak Tradycja miałaby gwarantować przyszłość – papież nie rozwinął swojej myśli. To raczej pole dla progresistów, których połowa wynalazków jest warta rozważania, a połowa właśnie niebezpieczna.