Mojemu ojcu, Maciejowi Święcickiemu, zależało na tym, żeby misja stowarzyszenia Iuventus, czyli kształcenie mocnych intelektualnie, głęboko wierzących i aktywnych w sensie apostolskim młodych, nie została zapomniana.
Dzień 8 grudnia w kalendarzu liturgicznym to uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Ten dzień przedwojenne Stowarzyszenie Katolickiej Młodzieży Akademickiej Iuventus Christiana, założone w 1921 r., przyjęło jako dzień swojego święta, obchodzonego co roku uroczyście.
Celem stowarzyszenia, jak to określił jego założyciel, ksiądz Edward Szwejnic, było przekładanie teoretycznego rozważania nad Pismem Świętym na codzienną praktykę, zarówno w życiu osobistym, jak i w pracy na rzecz społeczeństwa i narodu. Jego członkowie – młodzież akademicka – mieli stanowić grupę wykształconą w zakresie wiedzy religijnej i zasad Ewangelii, mocną intelektualnie, głęboko wierzącą, a przede wszystkim aktywną w sensie apostolskim. Założycielowi zależało na tym, aby członkowie, po przejściu formacji duchowej i intelektualnej, w dorosłym już życiu oddziaływali indywidualnie na swoje środowisko i w ten sposób propagowali wartości chrześcijańskie.
Deklaracja ideowa KIK wymienia Iuventus Christiana jako jeden z ruchów katolickich, których tradycja, myślenie o wartościach, Kościele i państwie inspirowało twórców Klubu
Stowarzyszenie Iuventus Christiana rozwijało się prężnie w wielu miastach akademickich Polski aż do wybuchu wojny. W czasie okupacji wielu jego członków zginęło, inni zmienili miejsce zamieszkania. Niestety po wojnie warunki polityczne i społeczne nie sprzyjały kontynuacji tego dzieła.
Mój ojciec, Maciej Święcicki, profesor zajmujący się prawem pracy, od 1934 r. był aktywnym członkiem Iuventus w kole działającym przy kościele św. Anny w Warszawie. Po wojnie i po powrocie wraz z rodziną do Warszawy w latach pięćdziesiątych pragnął wznowić działalność analogiczną do Iuventus. Dlatego już od 1954 r. organizował w swym domu spotkania byłych członków Iuventus, z którymi udało mu się skontaktować, jak również z ich dziećmi. Gdy w 1956 r. rozpoczął działalność warszawski Klub Inteligencji Katolickiej, Maciej Święcicki wstąpił do Klubu, wprowadzając do niego już wcześniej zorganizowaną grupę, która kontynuowała cele i formację Iuventus, jako Sekcja Ewangelijna KIK. Obecnie deklaracja ideowa KIK wymienia Iuventus Christiana jako jeden z ruchów katolickich, których tradycja, myślenie o wartościach, Kościele i państwie inspirowało twórców Klubu.
Sekcja Ewangelijna działała pod kierownictwem Macieja Święcickiego do jego tragicznej śmierci w dniu 2 grudnia 1971 r. (potem działała w dalszym ciągu). Data śmierci mojego ojca zbiega się z przygotowywaną wówczas przez niego uroczystością jubileuszu 50-lecia Stowarzyszenia Iuventus Christiana.
Maciejowi Święcickiemu zależało na tym, żeby działalność Iuventus, zasadnicza misja stowarzyszenia, jaką było kształcenie młodych ludzi: mocnych intelektualnie, głęboko wierzących i aktywnych w sensie apostolskim, nie zostały zapomniane i mogły być kontynuowane.
Realizował te cele całym swoim życiem: zarówno rodzinnym, jak i zawodowym. Zbudował wraz ze swoją wierną towarzyszką życia, żoną Hanną, wspaniałą rodzinę. Mieli, niezależnie od licznych wychowanków, sześcioro własnych dzieci, po których jest 18 wnuków, 45 prawnuków i (na razie) 15 pra-prawnuków, którzy żyjąc w swoich rodzinach, starają się przekazywać te same zasady i wartości, jakie ukształtowało w naszych rodzicach przede wszystkim aktywne uczestnictwo w Iuventus Christiana.
Dlatego teraz, gdy 8 grudnia mija 100 lat od założenia tej organizacji, warto ocalić od zapomnienia jej zasługi i osiągnięcia, wydobyć z niepamięci jej założyciela ks. Edwarda Szwejnica, jak również wspomnieć dzieło Macieja Święcickiego – w pięćdziesiątą rocznicę jego śmierci.
W tych wszystkich intencjach odprawiona zostanie Msza św. 5 grudnia 2021 r. o godz. 11, w kościele św. Marcina przy ul. Piwnej w Warszawie, na którą serdecznie zapraszamy.
Przeczytaj też: Jak wyjść z opozycji między katolicyzmem a nowoczesnością. Laudacja na cześć ks. Alfreda Wierzbickiego