Dobro powszechne rodzi się nie z dominacji jednych nad drugimi, lecz z dialogu, o który „Memoriał” zawsze zabiegał. Liczymy, że wolność do pamięci zwycięży nad politycznymi zakusami – czytamy w liście otwartym.
Prokuratura Generalna Federacji Rosyjskiej złożyła pozew o rozwiązanie Stowarzyszenia „Memoriał”, zajmującego się badaniami historycznymi i propagowaniem wiedzy o ofiarach represji radzieckich. Rozprawa w Sądzie Najwyższym ma się odbyć w Moskwie 25 listopada.
List otwarty w obronie „Memoriału” wystosowali polscy intelektualiści: działacze społeczni, historycy, artyści. Nazywają oni działania władz Rosji „aktem politycznej agresji”.
Zdaniem autorów listu „Memoriał” „w oczach świata zyskał rangę sumienia współczesnej Rosji”, zaś „jego dzieło ma wymiar międzynarodowy”.
„Dobro powszechne rodzi się nie z dominacji jednych nad drugimi, lecz z dialogu, o który «Memoriał» zawsze zabiegał. Liczymy, że w rocznicę końca I wojny światowej wolność do pamięci zwycięży nad politycznymi zakusami – w imię światowego pokoju” – czytamy w liście.
Jego treść publikujemy w całości poniżej.
„Memoriał” dobrem świata
11 listopada dotarła do nas wiadomość, że Prokuratura Generalna Federacji Rosyjskiej złożyła pozew o rozwiązanie Międzynarodowego Stowarzyszenia „Memoriał”. Rozprawa w Sądzie Najwyższym ma się odbyć w Moskwie 25 listopada br. Ten akt politycznej agresji dotyka nas głęboko. Znamy przełomowy wkład „Memoriału” w pracę nad pamięcią, dzięki której Europa leczy się po totalitarnym doświadczeniu XX wieku. Apelujemy do opinii światowej o obronę.
„Memoriał” – od samego swego powstania – w oczach świata zyskał rangę sumienia współczesnej Rosji. Jego dzieło – w poszukiwaniu prawdy historycznej i w obronie praw człowieka – ma wymiar międzynarodowy; w niektórych pracach uczestniczyliśmy osobiście. Kilkukrotnie „Memoriał” nominowany był do Pokojowej Nagrody Nobla.
Dla Polski fundamentalne znaczenie miał udział „Memoriału” w odkrywaniu prawdy o „polskiej operacji NKWD”, zbrodni katyńskiej i innych masowych represjach. Pamiętamy o wielkim dziele dysydentów, z którego też wywodzi się autorytet ludzi „Memoriału”; w tym najwyżej honorowanych przez Rzeczpospolitą Polską: Sergieja Kowaliowa, Arsienija Roginskiego, Jana Raczyńskiego, Aleksandra Gurjanowa, Aleksieja Pamiatnycha, Nikitę Pietrowa. Arsienij Roginski był przez lata – jedynym z Rosji – członkiem Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej; uhonorowany jest w Ogrodzie Sprawiedliwych w Warszawie.
Pragniemy wyrazić naszą najgłębszą solidarność ze wszystkimi, którzy współtworzą „Memoriał” – jako uniwersalną wartość i ponadnarodową społeczność. Szczególnie teraz, gdy instytucje Federacji Rosyjskiej dziękują im tak za ponad trzy dekady owocnej pracy. 33 lata to czas, w którym pod skrzydłami największych postaci „Memoriału” wyrosło nowe pokolenie. To ono, poprzez swoje moralne wybory, będzie dalej nieść pamięć o postawach dysydentów. Być może okaże się to w przyszłości dla Rosji, Europy i świata zbawienne.
Dobro powszechne rodzi się nie z dominacji jednych nad drugimi, lecz z dialogu, o który „Memoriał” zawsze zabiegał. Liczymy, że w rocznicę końca I wojny światowej wolność do pamięci zwycięży nad politycznymi zakusami – w imię światowego pokoju.
Warszawa, 15 listopada 2021
Bogdan Białek, prezes Stowarzyszenia im. Jana Karskiego
dr Piotr M.A. Cywiński, prezes Fundacji Auschwitz-Birkenau, członek moskiewskiego „Memoriału”
Krzysztof Czyżewski, prezes Fundacji „Pogranicze”
Anna Dzienkiewicz, redaktorka rosyjskiej serii katyńskiej w „Memoriale”
prof. Mirosław Filipowicz, Instytut Historii KUL
Zbigniew Gluza, prezes KARTY, przewodniczący Komitetu Ogrodu Sprawiedliwych w Warszawie
Agnieszka Holland, reżyserka, prezydentka Europejskiej Akademii Filmowej
dr Łukasz Kamiński, b. prezes Instytutu Pamięci Narodowej, współpracujący z „Memoriałem”
Robert Kostro, dyrektor Muzeum Historii Polski
Agnieszka Magdziak-Miszewska, b. dyplomatka (też w Moskwie), szefowa programów wschodnich
prof. Piotr Mitzner, pisarz, członek „Memoriału” od 1991 roku
dr Marek Mutor, przewodniczący Platform of European Memory and Conscience
dr Adam Pomorski, prezes Polskiego PEN Clubu
dr Marek Radziwon, Studium Europy Wschodniej UW
Rafał Rogulski, dyrektor Europejskiej Sieci Pamięć i Solidarność
prof. Adam Daniel Rotfeld, b. minister SZ i współprzewodniczący Polsko-Rosyjskiej Grupy ds. Trudnych
Marian Turski, przewodniczący Międzynarodowego Komitetu Oświęcimskiego (numer oświęcimski B9408)
Alicja Wancerz-Gluza, współzałożycielka KARTY, współtwórczyni sieci EUSTORY
prof. Mariusz Wołos, Instytut Historii PAN, Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie
Krystyna Zachwatowicz-Wajda, współpracująca z „Memoriałem” od 1992 roku
Fundacja im. Stefana Batorego
Fundacja Kultury Chrześcijańskiej ZNAK
Helsińska Fundacja Praw Człowieka
Klub Inteligencji Katolickiej w Warszawie
Kolegium Europy Wschodniej
Ośrodek KARTA
Otwarta Rzeczpospolita – Stowarzyszenie przeciw Antysemityzmowi i Ksenofobii
Polski PEN Club
Stowarzyszenie im. Jana Karskiego
Taka piękna, zmarnowana okazja do działań ponad podziałami, czym byłoby podpisanie tego listu wspólnie z prawicowymi intelektualistami, np. prof.Andrzejem Nowakiem, innymi. Gdyby odmówili, wiedzielibyśmy, co o tym pomyśleć. Gdyby podpisali, powstałby piękny most, proszę ja budowniczych mostów z warszawskiego KiKu i Więzi. Taki pośredni przykład plemienności – w dobrej sprawie mogą się podpisywać tylko “dobrzy” ludzie, chcemy mieć monopol na szlachetność. Plemieniem to są tylko ci z prawicy. Niech podpisują swój odrębny list. A to, że Memoriał otrzyma słabsze poparcie to furda, przecież najważniejsza jest nasza wojenka, w której Rosjanie występują tylko jako pretekst, tło do pokazania naszości (no, ale “otwartej”).