Prymas: Kościół ma być pokorny, nie świeci własnym światłem

Jeśli ludzie mają dzisiaj tak wiele żalu do nas, chrześcijan, to może dlatego, że w naszym życiu widzą mało światła Jezusa – mówi abp Wojciech Polak.

Prymas Polski abp Wojciech Polak przewodniczył w niedzielę mszy w gnieźnieńskiej parafii Chrystusa Wieczystego Kapłana, której wierni dziękowali za beatyfikację kard. Stefana Wyszyńskiego.

Sięgając do nauczania swojego poprzednika i nawiązując do czytanej tego dnia Ewangelii o ubogiej wdowie, która do świątynnej skarbony wrzuciła wszystko, co miała, metropolita gnieźnieński mówił o potrzebie pielęgnowania w sobie i w Kościele postawy pokory i pełnego zawierzenia Bogu.

– Trzeba żyć tylko dla Boga i tylko Jemu się podobać – wskazał abp Polak, przeciwstawiając to pragnienie oczekiwaniom uczonych w piśmie, „ludzi pazernych i zarozumiałych”, którzy szukali jedynie „pierwszych krzeseł i zaszczytnych miejsc dla siebie”.

– Ktoś słusznie zauważył, że w dzisiejszej Ewangelii toczy się pewna swoista gra spojrzeń: Jezus mówi nam, byśmy wystrzegali się tych, którzy szukają naszego spojrzenia, którzy oczekują, że będziemy podziwiać ich powłóczyste szaty i odmawiane dla pozoru długie modlitwy. Jezus zaprasza nas, abyśmy, tak jak On, patrzyli na tych, którzy nie szukają niczego innego jak tylko spojrzenia Boga – podkreślił metropolita Gniezna.

Przywołał też refleksję papieża Franciszka, który w ewangelicznej ubogiej wdowie zobaczył obraz Kościoła. Kościół bowiem – jak tłumaczył papież – jest po trosze wdową, bo przecież „czeka na swojego Oblubieńca, który powróci”, i „poza swoim Oblubieńcem nie powinien mieć innych bogactw”.

– Kościół, jak uboga wdowa, ma być więc pokorny, bo przecież nie świeci własnym światłem, lecz odbija światło, które pochodzi od Jego Oblubieńca – dopowiedział abp Polak, powtarzając za kard. Wyszyńskim, że świat tego światła niezmiennie potrzebuje, i „jeśli inni mają dzisiaj tak wiele żalu do chrześcijan, to może dlatego, że w naszym życiu widzą tego światła tak mało”.

Przeczytaj też: Obłuda, czyli strach przed prawdą, dotyczy także Kościoła

KAI, DJ