Danuta i Zbigniew Baszkowscy, katolicy od lat zaangażowani na rzecz jedności chrześcijan, odebrali w poniedziałek w Warszawie Nagrodę Polskiej Rady Ekumenicznej.
Wyróżnienie, przyznawane w tym roku po raz pierwszy, wręczył laureatom prezes PRE bp Jerzy Samiec, zwierzchnik Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP. – Bardzo bym chciała, by nastąpiła jedność eucharystyczna i jestem przekonana, że do tego dojdzie, choć pewnie już nie za mojego życia – powiedziała KAI tuż po uroczystości Danuta Baszkowska.
Danuta i Zbigniew Baszkowscy od lat są zaangażowani w działalność ekumeniczną. Założone przez nich Stowarzyszenie Pokoju i Pojednania „Effatha” organizuje w Warszawie comiesięczne Modlitewne Spotkania Ekumeniczne, w których biorą udział przedstawiciele kilkunastu Kościołów chrześcijańskich w Polsce.
Danuta Baszkowska brała też czynny udział w organizacji Zjazdów Gnieźnieńskich, przyczyniając się do włączenia elementów ekumenicznych do ich programów. Jest też znana z zaangażowania charytatywnego.
Nagroda Polskiej Rady Ekumenicznej została ustanowiona w ubiegłym roku. Zgodnie z regulaminem „przyznawana jest osobom fizycznym oraz prawnym i innym podmiotom, w kraju i za granicą, szczególnie zasłużonym dla ruchu ekumenicznego w Polsce i na świecie”. Kapitułę nagrody stanowi prezydium Polskiej Rady Ekumenicznej.
Nagrodą Polskiej Rady Ekumenicznej uhonorowano w sumie osiem osób. Niektórym wręczono je już w styczniu, ze względu na pandemię COVID-19 nie zorganizowano bowiem wspólnej gali dla laureatów, lecz są im wręczane indywidualnie.
W gronie nagrodzonych znaleźli się także prawosławny arcybiskup Sawa, były prezes Rady biskup Zdzisław Tranda z Kościoła ewangelicko-reformowanego, Pelagia Jaworska i bp Włodzimierz Jaworski z Kościoła Starokatolickiego Mariawitów, rzymskokatolicki abp Alfons Nossol i prezydent Lublina Krzysztof Żuk.
Danuta Baszkowska powiedziała KAI tuż po odebraniu nagrody, że ekumenia nie jest łatwa i nie dzieje się szybko. Nie ulega też wątpliwości, że to dzieło nie ustaje ale nie jest ono tylko ludzkie, ale przede wszystkim Boże.
– My mamy nie ustawać w drodze i ciągle pamiętać, że jesteśmy zobligowani i zachęceni wolą Boga, który pragnął jedności, dlatego mamy do niej dążyć z nadzieją i przekonaniem – powiedziała laureatka. Jej zdaniem nie należy też martwić się tempem w jakim dokonuje się postęp na drodze do jedności, ani też tym, że działania w tym kierunku koncentrują się głównie na styczniu, kiedy to przypada Tydzień Ekumeniczny.
Danuta Baszkowska przyznała, że wraz z mężem jest ogromnie wdzięczna Polskiej Radzie Ekumenicznej za wyróżnienie, które odbiera w imieniu wszystkich zaangażowanych przez wiele lat w pracę Stowarzyszenia Effatha.
Zaznaczyła, że co prawda modlitwy ekumeniczne organizowane każdego 23 dnia miesiąca w stołecznym kościele przy ul. Lindleya są od jakiegoś czasu zawieszone z powodu pandemii, ale w tej sytuacji każdy chrześcijanin może i powinien indywidualnie modlić się o jedność wszystkich wyznawców Chrystusa.
– Ekumenia jest jak róża, która jest kwiatem pięknym, szlachetnym, królewskim, ale ma kolce i wymaga starannej pielęgnacji. Ta pielęgnacja, to nasze wspólne modlitwy, bycie ze sobą, twarzą w twarz by lepiej się poznawać i zaprzyjaźnić – powiedziała KAI Baszkowska. – Bardzo bym chciała, by nastąpiła jedność eucharystyczna i jestem przekonana, że do tego dojdzie choć pewnie już nie za mojego życia – dodała.
Przeczytaj także: Ekumenizm? Mówimy o grupie zapaleńców
KAI, JH