Szczepienia przeciw COVID-19 są ważnym narzędziem ograniczania rozprzestrzeniania się zakażeń i przez bardzo wiele osób postrzegane są jako nadzieja na możliwość powrotu do normalnego funkcjonowania społeczeństw – napisał przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki w wydanym dziś oświadczeniu.
Przewodniczący episkopatu zaznaczył, że szczepienie powinno być dobrowolne, ale jednocześnie „Kościół wspiera wszystkich, którzy podejmują decyzję o zaszczepieniu się”. Odwołując się do noty Kongregacji Nauki Wiary z 21 grudnia 2020 r., napisał, że „szczepienie nie jest, co do zasady, obowiązkiem moralnym”.
Abp Gądecki przywołał przykład papieża Franciszka, który nie tylko sam się zaszczepił, ale wielokrotnie apelował o szczepienie się i sprawiedliwą dystrybucję szczepionek do biedniejszych krajów.
Przewodniczący episkopatu zauważył również, że szczepienia nie powinny prowadzić do zaniedbania innych elementów ważnych dla ograniczania rozprzestrzeniania się zakażeń SARS-CoV-2 oraz leczenia choroby COVID-19, czyli „dbałości o higienę, odpowiedzialności w kontaktach międzyludzkich, dostępności do świadczeń ochrony zdrowia, w tym do skutecznej farmakoterapii, a także rozwijania badań podstawowych i klinicznych ukierunkowanych na lepszą profilaktykę, diagnostykę i leczenie”.
Według oficjalnych danych na całym świecie na COVID-19 (po zakażeniu koronawirusem SARS-CoV-2) zachorowało blisko 186 mln osób, ponad 4 mln osób zmarło. W Polsce wykryto blisko 2,9 mln przypadków zakażenia, ponad 75 tys. osób zmarło. Do dziś w pełni zaszczepionych jest 13,9 mln Polaków.
Wczoraj kard. Kazimierz Nycz opublikował list z zaproszeniem do szczepień w otwartym właśnie punkcie przy Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie.
Pełny tekst oświadczenia przewodniczącego KEP:
W kontekście licznych pytań dotyczących stanowiska Kościoła katolickiego odnośnie do kwestii szczepień przeciw COVID-19, chciałbym przypomnieć, że Kościół już wielokrotnie wypowiadał się w tej sprawie.
1. „Kościół podkreślał najpierw, że wynalezienie szczepionek może być uznane – z perspektywy medycyny prewencyjnej – za szczególny owoc daru udzielonego człowiekowi przez Boga, któremu nie jest obojętny los człowieka i zagrożenia związane z chorobami, w tym także z chorobami zakaźnymi. […] Właśnie dzięki tej ojcowskiej dobroci Boga – objawiającej się również w dostępnych szczepionkach – udało się wyeliminować wiele chorób zakaźnych, które wcześniej miały charakter letalny (tzn. prowadziły do śmierci), lub stawały się przyczyną niepełnosprawności i cierpienia człowieka” (Stanowisko Zespołu Ekspertów ds. Bioetycznych Konferencji Episkopatu Polski dotyczące szczepionek, 1).
2. Ponadto, „życie i zdrowie są cennymi darami udzielonymi człowiekowi i powierzonymi jego roztropnej odpowiedzialności. Jest to odpowiedzialność, która przekracza ramy wyłącznej troski o samego siebie. Międzyludzka solidarność, motywowana ewangeliczną miłością bliźniego, przypomina – w kontekście zagrożenia pandemią i dostępnych szczepień – obowiązek troski także o drugiego człowieka, o wspólnotę ludzką. Taka postawa winna znamionować i być wnoszona przez kulturę chrześcijańską, w kręgu której żyjemy” (Stanowisko Zespołu Ekspertów ds. Bioetycznych Konferencji Episkopatu Polski dotyczące szczepionek, 23).
3. Decyzja o szczepieniu winna uwzględniać wymogi dobra wspólnego, ale szczepienie powinno być dobrowolne. Zgodnie z Notą Kongregacji Nauki Wiary z 21 grudnia 2020 r. „szczepienie nie jest, co do zasady (di norma) obowiązkiem moralnym” (Kongregacja Nauki Wiary, Nota na temat moralnej oceny stosowania niektórych szczepionek przeciw COVID-19, 5).
4. Szczepienia przeciw COVID-19 są ważnym narzędziem ograniczania rozprzestrzeniania się zakażeń i przez bardzo wiele osób postrzegane są jako nadzieja na możliwość powrotu do normalnego funkcjonowania społeczeństw. Stąd też Kościół – będąc w kontakcie z właściwymi służbami medycznymi i sanitarnymi – wspiera edukacyjne i informacyjne inicjatywy społeczne i publiczne, których celem jest zwiększenie świadomości wiernych w kwestii szczepień. Ponadto Kościół wspiera wszystkich, którzy podejmują decyzję o zaszczepieniu się. Przykład papieża Franciszka, który nie tylko sam się zaszczepił, ale wielokrotnie apelował o szczepienie się i sprawiedliwą dystrybucję szczepionek do biedniejszych krajów, jest zachętą do szczepienia się dla tych, którym jest bliskie nie tylko dobro własne, ale również dobro wspólne.
5. Szczepienia nie powinny prowadzić do zaniedbania innych elementów ważnych dla ograniczania rozprzestrzeniania się zakażeń SARS-CoV-2 oraz leczenia choroby COVID-19, w tym dbałości o higienę, odpowiedzialności w kontaktach międzyludzkich, dostępności do świadczeń ochrony zdrowia, w tym do skutecznej farmakoterapii, a także rozwijania badań podstawowych i klinicznych ukierunkowanych na lepszą profilaktykę, diagnostykę i leczenie.
BP KEP, JH
A mimo to nie czuję się przez Kościół dostatecznie miłowany.
O żesz ty, serio? Ja może i czuję się przez KK „miłowana”, ale – nie wiedzieć czemu – owo zainteresowanie kojarzy mi się z obleśnym, namolnym i dziaderskim wujkiem przekraczającym wszelkie możliwe granice i reagującym agresją za każdym razem, gdy świat nie dostosowuje się do jego chorych urojeń lub – o zgrozo – zwraca mu uwagę, wyśmiewa lub najzwyczajniej w świecie ignoruje. 😛
Rychło w czas, Księże Arcybiskupie! Po takim czasie hulania pandemii ogólnoświatowej, dopiero teraz mamy jasne stanowisko KEP. Wierni domyślają się, że ta odezwa związana jest pewnie z kolejnym zastrzykiem
publicznych pieniędzy dla Kościoła, prawda? Bo jakoś ws. hucpy abp. Głodziła episkopat nabrał wody w usta. Przykre to ogromnie dla wiernych.
Czy stanowisko Zespołu Ekspertów ds. Bioetycznych Konferencji Episkopatu Polski w sprawie szczepień jest nadal aktualne?
https://wiez.pl/2020/12/28/szczepionka-przeciw-covid-19-eksperci-episkopatu/
Teraz kościół wspiera wszystkich, którzy podejmują decyzję o szczepieniu niezależnie od wybranej szczepionki?
Nie ogarniam…. Niechże jaki ekspert się wypowie. Może być Franciszek Longchamps od bruzdy dotykowej u dzieci z invitro…
Ech, zbadać by metodami obiektywnymi jaki jest praktyczny skutek takich apeli, ilu szczepionkosceptycznych one przekonały? Ilu przekonał kard. Nycz, ilu abp Gądecki?
Na razie na wielu portalach uważających się za katolickie wylewa się na nich ocean pomyj. Czy biskupi mają jeszcze w Polsce jakiś autorytet osobisty czy związany z funkcją gdy próbują nakłonić wiernych do czegoś, co nie jest w 100% zgodne z naszystowską wizją świata?
Jedyne, co Kościół powinien czynić w sprawie szczepień, to dezawuować wykorzystywanie wiary katolickiej przeciw szczepieniom (i za też). Tylko tyle, i aż tyle.
@Piotr
W pełni się zgadzam.
Wiara nie ma nic do rzeczy w sprawie szczepień. Wykorzystywanie jej w sposób instrumentalny jest słabe i powinno być tępione przez biskupów. I to wszystko.
Szczepienia nie są obowiązkowe a więc każdy sam podejmie decyzję.
Dajmy już spokój z szantażowaniem ludzi czy to wiarą przeciwko nim czy to wpływając na emocje ludzi szantażując ich lub strasząc.
Nic to nie da a tylko zaogni i tak już napięte stosunki wśród Polaków.
Takiej sytuacji jak przez ostatnie lata to nie pamiętam.
To jest tak potworny poziom hejtu i nienawiści że szok. Myślisz inaczej, podjąłeś inną decyzję ? To jesteś oszołomem / debilem / płaskoziemcą / mieszkasz w jaskini / na pewno palisz plastikiem i dowolny epitet można tu wstawić.
Skłócone rodziny, ludzie w firmach, z powodu polityki, teraz szczepień. Dramat.
Ziemia jest płaska, szanujmy każdą opinię.
Tak. Rzeczywiście.
Ja tam siedzę w swojej piwnicy od 1,5 roku, mam zapas papieru toaletowego jeszcze na 2 lata, makaronu też. Zakupy jak mi przywożą to kąpię w wannie więc nic mi nie grozi.
Z kolei śmieci o których pan wspomniał jak rasowy Polak segreguję na 2 frakcje: te „Do pieca” a co się nie da spalić idzie do frakcji „Do Lasu”
Na szczęście mieszkam na środkowej części ziemskiego dysku więc z niej nie spadnę. Oby do jesieni.
„Uwielbiam” takie „dyskusje” z osobami, które nie mają żadnych argumentów tylko próbują z rozmówcy zrobić idiotę.
Taki poziom bardziej nadaje się na bardziej popularne portale.
Jeśli pojęcie dobra wspólnego do kogoś nie przemawia, to może wyższa składka na ubezpieczenie zdrowotne.
@Haggaj
Być może tak.
Można też zabronić ludziom, którzy nie zdecydowali się przyjąć NIEobowiązkowej szczepionki, kupowania jedzenia w sklepach…
A czy ci co palą papierosy i na własne życzenie mają raka płuc też płacą wyższe składki ?
A ci co obżerają się tłustym jedzeniem ?
A ci co ryzykownie jeżdżą autami ?
A alkoholicy ?
Była jakaś zmiana prawa ? Coś pominąłem ?
A jak się Pan rozprawia z dobrem wspólnym jakim są szczepienia? Troska o innych też nie jest nakazana prawem? A troska o lekarzy, pielęgniarki, salowe. Można myśleć tylko o sobie, to nie jest zakazane (sarkazm). Zdrowia życzę.
@Haggaj
Ja się z niczym nie rozprawiam. Nie ma takiej potrzeby.
Te konkretne szczepienia są dobrowolne. Z jakichś przyczyn są takie a nie inne.
Pretensje może pan mieć do polskiego rządu i tam kierować swoje żale.
A co do troski o personel medyczny. Cóż, może on sam najpierw by zadbał o siebie ? Zdaje się że 100% personelu medycznego się nie zaszczepiło a miało taką okazję.
Myślenie o sobie faktycznie nie jest zakazane. A nawet jest wskazane. Nie mylić z egocentryzmem ani egoizmem.
Bardzo trafnie porównał Pan odmowę zaszczepienia się do palenia papierosów, nadużywania alkoholu i ryzykownej jazdy samochodem i niezdrowego odżywiania się. Może Panu wydaje się że jest Pan monadą, ale Pan nie jest proszę pomyśleć o innych.
@Haggaj
„Może Panu wydaje się że jest Pan monadą”
W jakim pan sensie użył tego słowa ?
Za wikipedią:
„Monada w pewnych systemach filozoficznych jest substancją prostą, podstawową jednostką. Monady – byty duchowe; nie mają charakteru czasowego (nie mogą powstawać w sposób naturalny drogą złożenia ani rozkładać się, ale mogą być w jednej chwili w całości unicestwione lub stworzone) ani przestrzennego.”
Raczej nie wydaje mi się…
Są jeszcze inne źródła oprócz Wikipedii. Szczepienie nie boli.
Panie Jerzy2, czy szczepienia na gruźlicę i odrę powinny być obowiązkowe? Bo są – jak się z tym czuje Pana „wolność”?
@karol
Oj widzę emocje nadal górują nad jasnym myśleniem. Trochę żenujące to jest.
tak, te sczepienia są obowiązkowe i jakoś mi z tym dobrze. Sam mam je przyjęte zgodnie z kalendarzem.
Ja nie jestem jakimś fanatykiem wolności. Nigdzie o tym nie pisałem. To pan zaczął o tej „wolności” sam pisać.
Jak pisałem, sprawa jest jasna: Te konkretne Szczepienia nie są obowiązkowe a więc każdy sam podejmie decyzję.
Teraz powstaje pytanie – dlaczego te nowe na covid nie są obowiązkowe ?
W czym tkwi problem ? Cóż to za kłopot ogłosić że są tak samo traktowane jak te na gruźlicę ? I taki pan karol wreszcie by się przestał spinać na każdego kto podjął inną decyzję.
Ma Pan rację, przepraszam za spinanie się. Będę się odtąd modlił o ustanie pandemii. I o to, żeby w zimne wieczory Bóg rozwiewał silnym wiatrem smog znad mojego miasta.
@karol
W czym mam rację ? Ja nie wygłaszam nie wiadomo jakich teorii żeby mi przyznawać jakąś rację.
Od początku piszę to samo.
Te konkretne szczepienia nie są obowiązkowe. Z jakichś konkretnych przyczyn nie są obowiązkowe. Jeśli chce je pan poznać to proszę pisać do rządu polskiego / ministerstwa a nie naśmiewać się z tych co dokonują wyboru, zresztą tak jak i pan, tyle tylko że nie tak samo jak pan. Bo mają do tego prawo.
Pretensje może mieć pan do rządu. To jest odpowiedni adresat.
A naśmiewanie się z wierzących też jest słabe. No comments.
Modlitwa jest naśmiewaniem się z wierzących? Czy was w ogóle można czymkolwiek nie urazić? Można się modlić o wybór papieża, zdobycie pracy, zdanie egzaminu – a o przewietrzenie miasta nie można? Pan o tym decyduje? 🙂
Nie wiem, ile masz lat -to właściwie nie tak ważne, ale nigdy nie doświadczyłaś Kościoła pełnego radości, śmiechu, wypraw w góry, gitary, mszy świętej przy ołtarzu w zasięgu ręki, fantastycznych księży i zakonnic ? Naprawdę takie ,,miłowanie” jest Ci obce, nieznane? Tak było w PRL-u i tak też jest dziś. Trzeba tylko chcieć ,,wstać z kanapy”. Wtedy nie będziesz miała tak gorzkich skojarzanek. Pozdrawiam
Jeśli to było do mnie to spieszę oznajmic że nie doswiadczylam (z religii wypisałam się po bierzmowaniu, które wspominam jako niepotrzebny koszmar) i raczej już nie doświadczę. Miałam jeszcze epizod z Dominikanami, ale ten uważam za zakończony. Księża z gitarą i śpiewające zakonnice naprawdę nie są mi do niczego potrzebni. Za rady serdecznie dziękuję; brzmią co najmniej protekcjonalnie i w wieku 42 lat już raczej z nich nie skorzystam. Pozostanę przy agnostycyzmie, wspierając młodsze ode mnie kobiety w ich epuckim buncie. Księdzu po kolędzie dziękuję, pogrzeb życzę sobie swiecki. Zachwycam się najnowszą książka Piotra Augustyniaka. Wszelkiej maści ewangelizatorom dziękuję. Pozdrawiam i życzę panowania nad pokusą układania innym ludziom życia.
Naprawdę ta książka jest taka dobra?
Trudno, Marzena. Rozumiemy, że przeżywasz doświadczenia pewnych skojarzeń odnoszących się do przedstawicieli Kościoła i ważna i celna jest dla ciebie decyzja, by występować z tym na łamach czasopisma wyznania katolickiego. Doceniamy, przyzwyczaimy się;)
Dzięki :))) Chyba nie będziecie musieli się przyzwyczajać, bo z pustką po KK jest podobnie jak z pustką po rozstaniu z toksycznym partnerem: początkowo człowiek chodzi jak struty, potem znajduje sobie nowe zajęcia i znajomych, aż wreszcie zaczyna się zastanawiac, co właściwie w tej instytucji robił i dziwić samemu sobie, że tak długo to wszystko znosił 😛 @karol: książki może nie uważam za wybitną, ale na pewno fragmentami jest bardzo błyskotliwa. Mnie akurat pomogla podjąć pewne osobiste decyzje. Przeczytać zawsze warto. Pozdrawiam 🙂
Jasne. Oczywiście wychodzenie duchowe z Kościoła to długa droga, praca i terapia na całe życie. Widzę zresztą po książce, którą polecasz, że postępujesz, tak jak należy (chętnie to ostatnie słowo ujął w delikatny cudzysłów, utkany z pajęczyny, ale to nadludzka robota;)
No bo jak odchodzić to nie głównie dlatego, że xiądz zły a biskup ignorant i szuja, ale dlatego, że chrześcijaństwo jest już puste etycznie i nie ma nic do zaoferowania (chociaż historycznie miało). Reszta to już konsekwencja. A na Więzi można pisać ile się chce, chrztu nie da się zmyć p. Robercie (chyba, że ma Pan jakiś sposób) – więc mamy prawo. Mamy prawo wypowiadać się o naszym kościele 😉
Księże Arcybiskupie. To dobrze, że Ksiądz to powiedział. List Ks Kardynała Nycza jest cenny . Mam wrażenie że oparty na własnych przeżyciach ale… Czy oświadczenie Komisji Etycznej Episkopatu Polski, którym kieruje Ks Abp. nadal jest obowiązująca.? Czy wypowiedzi księży niechętne szczepionkom i pandemii zostały wyjaśnione i rozliczone ? Czy zostały wyciągnięte jakiekolwiek konsekwencje wobec osób duchownych wprowadzających Polaków w błąd.
Przypomnę że bardzo dawno temu (ok 17 kwietnia) ks. bp Guzdek ( chyba jako jedyny) jasno i otwarcie wezwał do szczepień. patrz https://www.ekai.pl/bp-guzdek-trzeba-sie-zaszczepic-jestem-juz-po-pierwszej-dawce/
W sprawie szczepień i pandemii część „funkcjonariuszy naziemnych” Kościoła się nie sprawdziła. Prawe nigdzie nie przestrzegano obostrzeń.
Naprawdę sądzisz, że Jego Eminencja pochyla się nad lekturą komentarzy w portalu Wiez.pl?