Jesień 2024, nr 3

Zamów

Zapomnieć i ocalić od zapomnienia

Obóz ONZ na granicy ze Strefą Gazy, 1967. Fot. Wikimedia Commons

Książka Iljasa Churiego nie daje odpowiedzi na pytanie, jak opowiadać o traumie, ale uświadamia, że w tym zakresie problem z językiem dotyka nawet najlepszych. W Liddzie, jak mówi jedna z bohaterek powieści, język po prostu się skończył.

Wesprzyj Więź

Iljas Churi, Dzieci getta. Mam na imię Adam, tłum. Hanna Jankowska, Karakter, Kraków 2021, 360 s.

Z Palestyny pamiętam opowieści. Te znajomych, snute przy herbacie i oblepiającej palce baklawie, i te zupełnie obcych ludzi: lokalnych aktywistów, kierowców taksówek, Beduinów. Cieniutkie strużki opowieści splatają się w mojej głowie i finalnie łączą w jeden strumień żalu i rozgoryczenia. Zakończonego zwykle prośbą: opowiadaj naszą historię dalej, niech świat pamięta, że istniejemy. A ja, podobnie jak Adam, bohater książki Iljasa Churiego, nie czuję się dobrą kronikarką tych opowieści. Moje koślawe zdania, raz zbyt egzaltowane i pretensjonalne, innym razem zbyt trywialne, nie dotykają istoty bliskowschodnich problemów, co najwyżej ledwie je sygnalizują. Iljas Churi w Dzieciach getta nie tylko nie daje prostej recepty na to, jak o krzywdzie Palestyńczyków opowiadać. Z targających narratorem wątpliwości, czyni leitmotiv swojej powieści.

Pamięć popękana i pełna szczelin

Adam Dannun jest Palestyńczykiem. Niektórzy nazwaliby go pewnie zasymilowanym izraelskim Arabem, jeszcze inni – po prostu Izraelczykiem. Tożsamość Adama jest płynna, a pamięć o własnej historii – popękana i pełna szczelin. Biograficzne luki zalepia więc zmyśloną tożsamością – podaje się za Żyda, syna ocaleńców z warszawskiego getta. W rzeczywistości jest dzieckiem innego getta – utworzonego w 1948 r. przez izraelskie wojsko w palestyńskim mieście Lidda.

Wykup prenumeratę „Więzi”
i czytaj bez ograniczeń

Pakiet Druk+Cyfra

    • 4 drukowane numery kwartalnika „Więź”
      z bezpłatną dostawą w Polsce
    • 4 numery „Więzi” w formatach epub, mobi, pdf (do pobrania w trakcie trwania prenumeraty)
    • Pełny dostęp online do artykułów kwartalnika i treści portalu Więź.pl na 365 dni (od momentu zakupu)

Wesprzyj dodatkowo „Więź” – wybierz prenumeratę sponsorską.

Jeśli mieszkasz za granicą Polski, napisz do nas: prenumerata@wiez.pl.

Pakiet cyfrowy

  • Pełny dostęp online do artykułów kwartalnika i treści portalu Więź.pl (od momentu zakupu) przez 90 lub 365 dni
  • Kwartalnik „Więź” w formatach epub, mobi, pdf przez kwartał lub rok (do pobrania
    w trakcie trwania prenumeraty)

Wesprzyj dodatkowo „Więź” – wybierz prenumeratę sponsorską.

Podziel się

Wiadomość