Wielkanoc przypomina, że sprawy boskie łączą się nierozerwalnie ze sprawami ludzkimi, że nigdy nie były rozdzielone, choć na takie mogły wyglądać – pisze o. Wacław Oszajca w „Tygodniku Powszechnym”.
Najnowszy felieton biblijny o. Wacława Oszajcy w świątecznym „Tygodniku Powszechnym” dotyczy przyszłości Ziemi i chrześcijańskiej nadziei.
Jezuita zwraca uwagę, że „za około 5,4 miliarda lat Słońce zużyje wszystek wodór, niemiłosiernie spuchnie i pochłonie Ziemię”. „Nasza Ziemia za miliardy lat – czy może już jutro, wystarczy odpalenie nagromadzonych przez nas zapasów broni atomowej – przestanie być naszym domem, i nie będzie w tym nic nadzwyczajnego. Tak dzieje się świat, a Ziemia nie jest wyjątkiem, jak nie jest czymś niezwykłym, że rodzimy się, starzejemy, chorujemy, umieramy. Jeśli w tym wszystkim jest coś nadzwyczajnego, wprost nienaturalnego, to niezgoda na taki scenariusz istnienia nas i wszystkiego innego” – podkreśla teolog.
Jego zdaniem „kosmos staje się dla samego siebie grobem, jednocześnie staje się sobie – żeby użyć starego, już zapomnianego, ale jakże miłego określenia – kołyską, kolebką”.
„A to pozwala wierzyć, że, jak to ktoś powiedział, u podstaw świata jest informacja. Nie będzie więc chyba błędem, jeśli się powie, że owa informacja organizuje rzeczywistość ku istnieniu, ku życiu. Tak że każdy grób świata nie tylko okazuje się być pusty, ale staje się macierzą życia. Wygląda na to, że również o tym jest Wielkanoc, skoro mamy odwagę śpiewać: «O, zaiste błogosławiona noc, w której się łączy niebo z ziemią, sprawy boskie ze sprawami ludzkimi». Łączą się nierozerwalnie, gdyż nigdy nie były rozdzielone, choć na takie mogły wyglądać” – zaznacza duchowny.
Ojciec Wacław Oszajca to teolog, poeta i publicysta. Od 1995 do 2006 roku redaktor naczelny „Przeglądu Powszechnego”. Był wykładowcą homiletyki na Papieskim Wydziale Teologicznym w Warszawie. Od 2009 roku publikuje cotygodniowe felietony biblijne w „Tygodniku Powszechnym”. W 2019 roku ukazał się wywiad rzeka z o. Oszajcą pt. „Innego cudu nie będzie”.
Przeczytaj też: Czas prostych odpowiedzi się skończył
DJ