Zima 2024, nr 4

Zamów

Publiczne miliony na inicjatywy ks. Dymera

Od lewej siedzą: ks. Andrzej Dymer i abp Andrzej Dzięga. Uroczyste otwarcie Szpitala Rehabilitacyjnego Świętego Karola Boromeusza w Szczecinie 19 czerwca 2017. Fot. Krzysztof Hadrian / Agencja Gazeta

Oskarżony o wykorzystywanie seksualne małoletnich duchowny zebrał od instytucji państwowych i spółek Skarbu Państwa w latach 2010-20 ponad 10 milionów złotych – ustaliło Oko.press.

Ks. Andrzej Dymer to negatywny bohater reporterskiego cyklu Zbigniewa Nosowskiego „Przeczekamy i prosimy o przeczekanie”. O tym, że duchowny wykorzystuje seksualnie małoletnich, szczecińscy biskupi wiedzieli od 1995 roku. W 2008 r. kościelny trybunał skazał go za molestowanie seksualne wychowanków. Oskarżony złożył jednak apelację. Wyroku ostatecznego wciąż nie ma.

Dziś portal Oko.press opublikował ustalenia, że publiczne instytucje i spółki z udziałem państwa przekazują miliony na inicjatywy ks. Dymera, zaś on sam „troszczy się też o przejmowane przez Kościół od miasta nieruchomości”. W 2010 r. miasto odsprzedało archidiecezji budynki dawnego szpitala miejskiego z 99,9-procentową bonifikatą. Jednym z warunków było to, że archidiecezja na remont i działalność placówki nie może ubiegać się o środki z budżetu Szczecina. Umowa nie zakazywała jednak przekazywania na szpital innych środków publicznych, a Dymer potrafił to wykorzystać.

Dlaczego ksiądz, na którym ciążą tak poważne zarzuty, pozostaje pupilem hierarchów? „Według naszych rozmówców zbyt dużo zawdzięczają jego biznesowym talentom, by pozwolić na usunięcie go z kapłaństwa” – pisze Daniel Flis.

Zwraca uwagę, że „od czasu, gdy do władzy doszedł PiS, m.in. dzięki bliskim relacjom z politykami tej partii Dymer jeszcze umocnił swoją pozycję”. „OKO.press ustaliło, że w latach 2010-20 ks. Dymer zebrał od instytucji państwowych i spółek Skarbu Państwa ponad 10 milionów złotych. Trafiły do archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej oraz należącego do niej Instytutu Medycznego im. Jana Pawła II, którego Dymer jest dyrektorem. Zasiliły inicjatywy, które na lata mają zapewnić kurii dochody. Przynajmniej części tych dotacji i darowizn nie byłoby, gdyby nie przychylność polityków Prawa i Sprawiedliwości” – czytamy.

Na inicjatywy ks. Dymera pieniądze przekazywali m.in.: premier Beata Szydło z rezerwy budżetowej państwa; Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej pod kierownictwem Kazimierza Kujdy, „nominata nieżyjącego już dziś ministra Jana Szyszki, wieloletniego bliskiego współpracownika Jarosława Kaczyńskiego”; Lasy Państwowe „za rządów Konrada Tomaszewskiego, przyjaciela Szyszki i kuzyna Kaczyńskiego”; Fundacja Orlen; Zakłady Chemiczne Police, „za prezesury Wojciecha Wardackiego, uznawanego za człowieka Joachima Brudzińskiego (europosła PiS ze Szczecina)”.

Wesprzyj Więź

Tylko w 2020 roku prowadzony przez ks. Dymera Instytut Medyczny uzyskał 535 050 zł z Urzędu Marszałkowskiego z programu walki z pandemią. Pełen wykaz dotacji i darowizn tutaj.

Zbigniew Nosowski komentuje: – Ustalenia dziennikarzy Oko.press są bardzo ważne, gdyż odsłaniają szczeciński mechanizm wykorzystywania funduszy publicznych do realizacji przedsięwzięć kościelnych. Ks. Dymer mistrzowsko potrafi wykorzystywać takie możliwości. Do publikacji Daniela Flisa dodać trzeba jedynie, że polityczno-finansowe powiązania działań ks. Dymera sięgają także PO, a nie tylko PiS. Znaczna część opisanych dotacji została przyznana przez instytucje wojewódzkie kierowane przez działaczy Platformy Obywatelskiej.

DJ

Podziel się

4
Wiadomość

Dymer ale i Janiak, Głódź, wcześniej Jankowski i pewnie wielu innych księży biznsemenów tak potrzebnych w szeregach Kościoła, że przymyka się oczy na ich „wybryki”. Przecież złą mamonę trzeba jakoś pozyskać na liczne dzieła kościelne. Czasem są to szpitale, na których się później zarabia (dotacje), czasem muzea, telewizje, radia, szkoły. Nie wszyscy są jak Rydzyk ale też nieźle sobie radzą 😉 Dlaczego mnie to już nie dziwi. Wszyscy są razem uwikłani – politycy, duchowni – jak w Bostonie. Polecam powrót do filmu Spotlight – idziemy dokładnie po śladach.

Konrad Schneider: Dziękuję za Pana obecność i komentarz w Tygodniku Powszechnym.
Poznał Pan już Roberta Forysiaka. Ja tam nie komentuję 😉
Poniżej komentarz MS lepszy niż, ten, który chciałam sam napisać – bo z życia wzięty – razem z lekturą tekstu
https://wiez.pl/2021/02/09/kompromis-nikogo-w-pelni-zadowalac-nie-moze/ – pokazuje całą sieć połączeń.
Byłam zbyt młoda by zdawać sobie sprawę z sieci połączeń każdego rządu z Kościołem. I konkordat.
Też dopiero do mnie dociera czym jest.
https://magazynkontakt.pl/konkordat-niezgody/
A tak poważnie to jest jedno zdanie z tego filmu Spotlight, które mnie uderzyło. Scena na balu dobroczynnym i szef działu Spotlight rozmawia z kolegą prawnikiem – i – powoli zaczyna docierać do niego jak funkcjonuje sieć wzajemnych powiązań Kościoła, biznesu i zwykłych księzy. Tamten (prawnik) niezadowlony mówi : „Mówimy o Kościele. Rozejrzyj się. To dobrzy ludzie, tyle dobrego zrobili dla miasta … Ciesz się przyjęciem. Enjoy the parthy.”
Ja już nie umiem. Cieszyć się przyjęciem.

Minuta flimu od około 57.
Każdemu polecam 😉

Czas w końcu zauważyć, że to nie są tylko dobrzy ludzie. I wreszcie krytykować odważnie.

Polecam też reportaż 27 śmierci Toby’ego Obeda. Tam ludzie Kościoła – księża, siostry zakonne też są mocno uwikłani. Nie zgodzę się tylko z Panią gdy pisze Pani „wybryki”. To nie są wybryki nawet w cudzysłowie, to są powazne zarzuty prokuratorskie, a rzecz dotyczy małoletnich, ale co to odchodzi biskupów przecież oni nie mają dzieci…

Tak ma Pan rację – powinnam napisać przestępstwa. Dziękuję za słuszną uwagę.

Fakt, że instytucje otrzymują dotacje, darowizny itp. nie jest niczym sensacyjnym. Instytut Medyczny nie jest tu wyjątkiem, tak samo jak Liceum Katolickie czy Schronisko Młodzieżowe. I jeszcze dla sprostowania. W tekście pojawiają się różne instytucje publiczne, ale wymienieni są tylko politycy PiS. Otóż prezydentem Szczecina jest Piotr Krzystek, formalnie bezpartyjny peowiec, Marszałkiem Zachodniopomorskim zaś Olgierd Geblewicz z PO.