Jesień 2024, nr 3

Zamów

„Żywe są czyny, które rodzą się z miłości”. Ks. prof. Andrzej Szostek odebrał medal Jana Karskiego

Ks. Andrzej Szostek odbiera z rąk abp. Grzegorza Rysia medal Jana Karskiego, 23 stycznia 2021 r., Łódź. Fot. Archidiecezja Łódzka

Zdaniem laureata działania Jana Karskiego pokazały, że „można nie godzić się na zło i protestować przeciwko poniżaniu człowieka”, zaś sam medal pozostaje „wezwaniem do wyjścia z obojętności”.

Ks. prof. Andrzej Szostek odebrał w sobotę w Łodzi medal 75-lecia misji Jana Karskiego. Uroczystość poprzedziła Msza św. celebrowana w archikatedrze przez abp. Grzegorza Rysia, metropolitę łódzkiego.

– Żywe są czyny, które rodzą się z miłości, bo one potem rezonują w kolejnych ludziach, którzy chcą im dopisać ciąg dalszy, chcą je kontynuować. Wszystko, co nie jest zrodzone z miłości, musi zostać oczyszczone. To jest lekcja, która pokazuje nam, jak powinniśmy stawać przed Bogiem – mówił w homilii abp Ryś.

Odnosząc się do postaci Jana Karskiego, zwrócił uwagę, że jego misja była „zrodzona z miłości i dlatego czyny Karskiego są żywe – to znaczy ciągle znajdują ludzi, którzy chcą wejść w ich logikę, w ich dyscyplinę, ich wartości. Czyny są żywe nie w pomnikach, ale w ludziach”.

Podczas uroczystości wręczenia medalu laudację przygotował prezes Towarzystwa Jana Karskiego Waldemar Piasecki, a w jego imieniu wygłosił ją Jerzy Kozielewski, stryjeczny wnuk Karskiego.

„Ksiądz Andrzej Szostek pisał magisterium z emipirium etyki profesora Tadeusza Kotarbińskiego u ks. prof. Karola Wojtyły – w kierowanej przez późniejszego papieża katedrze etyki. Z tym miejscem pozostał związany już na zawsze – dochodząc do momentu, kiedy już sam ową katedrą zaczął kierować. Nigdy nie odszedł od empirii etycznej i próby definiowania form, które mogą pomoc ludziom żyć ze sobą w szacunku i spolegliwości – po prostu jak być człowiekiem pośród ludzi” – czytał Kozielewski. I dodał: „Dziś możemy czuć się szczęśliwi, mając nauczyciela etyki, przy którym w trudach swoich nie kroczymy w milczeniu”.

Po laudacji głos zabrał przyjaciel laureata ks. prof. Alfred Wierzbicki z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Stwierdził, że ks. Szostek „jest postacią w duchu Jana Karskiego”. Przywołując tytuł wydanej przez Więź książki, której laureat jest współautorem – „Uczestniczyć w losie Drugiego” – zauważył, że takie uczestnictwo było także sednem misji kuriera Karskiego.

Medal laureatowi wręczył abp Ryś.

– Nie zasłużyłem na tak wielkie wyróżnienie, przyjmuje je z zakłopotaniem, ale także z ogromną wdzięcznością. To dla mnie zaszczyt – mówił ks. Szostek. Jego zdaniem działania Jana Karskiego pokazały, że „można nie godzić się na zło i protestować przeciwko poniżaniu człowieka”, zaś sam medal pozostaje „wezwaniem do wyjścia z obojętności”.

Andrzej Szostek urodził się 9 listopada 1945 w Grudziądzu. Jest marianinem, profesorem nauk humanistycznych, filozofem, etykiem, był rektorem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego w latach 1998-2004.

Ks. Szostek napisał niedawno głośny list do rektora KUL. Ogłosił w nim, że rezygnuje z pełnienia funkcji przewodniczącego Rady Naukowej Instytutu Jana Pawła II KUL, wycofuje swój udział w tej Radzie, a także w Kolegium Redakcyjnym kwartalnika „Ethos”.

Wesprzyj Więź

Była to jego reakcja na komunikat Kolegium Rektorskiego KUL, że przekaże do oceny Uczelnianej Komisji Dyscyplinarnej ds. Pracowników treść wypowiedzi medialnych ks. prof. Wierzbickiego.

Przeczytaj też: Jan Karski nie nadaje się na patrona „dobrej zmiany”

KAI, DJ

Podziel się

Wiadomość