Zdaniem laureata działania Jana Karskiego pokazały, że „można nie godzić się na zło i protestować przeciwko poniżaniu człowieka”, zaś sam medal pozostaje „wezwaniem do wyjścia z obojętności”.
Ks. prof. Andrzej Szostek odebrał w sobotę w Łodzi medal 75-lecia misji Jana Karskiego. Uroczystość poprzedziła Msza św. celebrowana w archikatedrze przez abp. Grzegorza Rysia, metropolitę łódzkiego.
– Żywe są czyny, które rodzą się z miłości, bo one potem rezonują w kolejnych ludziach, którzy chcą im dopisać ciąg dalszy, chcą je kontynuować. Wszystko, co nie jest zrodzone z miłości, musi zostać oczyszczone. To jest lekcja, która pokazuje nam, jak powinniśmy stawać przed Bogiem – mówił w homilii abp Ryś.
Odnosząc się do postaci Jana Karskiego, zwrócił uwagę, że jego misja była „zrodzona z miłości i dlatego czyny Karskiego są żywe – to znaczy ciągle znajdują ludzi, którzy chcą wejść w ich logikę, w ich dyscyplinę, ich wartości. Czyny są żywe nie w pomnikach, ale w ludziach”.
Podczas uroczystości wręczenia medalu laudację przygotował prezes Towarzystwa Jana Karskiego Waldemar Piasecki, a w jego imieniu wygłosił ją Jerzy Kozielewski, stryjeczny wnuk Karskiego.
„Ksiądz Andrzej Szostek pisał magisterium z emipirium etyki profesora Tadeusza Kotarbińskiego u ks. prof. Karola Wojtyły – w kierowanej przez późniejszego papieża katedrze etyki. Z tym miejscem pozostał związany już na zawsze – dochodząc do momentu, kiedy już sam ową katedrą zaczął kierować. Nigdy nie odszedł od empirii etycznej i próby definiowania form, które mogą pomoc ludziom żyć ze sobą w szacunku i spolegliwości – po prostu jak być człowiekiem pośród ludzi” – czytał Kozielewski. I dodał: „Dziś możemy czuć się szczęśliwi, mając nauczyciela etyki, przy którym w trudach swoich nie kroczymy w milczeniu”.
Po laudacji głos zabrał przyjaciel laureata ks. prof. Alfred Wierzbicki z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Stwierdził, że ks. Szostek „jest postacią w duchu Jana Karskiego”. Przywołując tytuł wydanej przez Więź książki, której laureat jest współautorem – „Uczestniczyć w losie Drugiego” – zauważył, że takie uczestnictwo było także sednem misji kuriera Karskiego.
Medal laureatowi wręczył abp Ryś.
– Nie zasłużyłem na tak wielkie wyróżnienie, przyjmuje je z zakłopotaniem, ale także z ogromną wdzięcznością. To dla mnie zaszczyt – mówił ks. Szostek. Jego zdaniem działania Jana Karskiego pokazały, że „można nie godzić się na zło i protestować przeciwko poniżaniu człowieka”, zaś sam medal pozostaje „wezwaniem do wyjścia z obojętności”.
Andrzej Szostek urodził się 9 listopada 1945 w Grudziądzu. Jest marianinem, profesorem nauk humanistycznych, filozofem, etykiem, był rektorem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego w latach 1998-2004.
Ks. Szostek napisał niedawno głośny list do rektora KUL. Ogłosił w nim, że rezygnuje z pełnienia funkcji przewodniczącego Rady Naukowej Instytutu Jana Pawła II KUL, wycofuje swój udział w tej Radzie, a także w Kolegium Redakcyjnym kwartalnika „Ethos”.
Była to jego reakcja na komunikat Kolegium Rektorskiego KUL, że przekaże do oceny Uczelnianej Komisji Dyscyplinarnej ds. Pracowników treść wypowiedzi medialnych ks. prof. Wierzbickiego.
Przeczytaj też: Jan Karski nie nadaje się na patrona „dobrej zmiany”
KAI, DJ