Jesień 2024, nr 3

Zamów

Jeżeli oddzielimy od siebie wiarę i naukę, stracą na tym wierzący i niewierzący

Ks. prof. Krzysztof Pawlina. Fot. Akademia Katolicka w Warszawie / YouTube

Jako teolodzy nie odpowiadamy na dzisiejsze pytania człowieka. Brakuje dialogu ze współczesnością – mówi ks. prof. Krzysztof Pawlina, przewodniczący Komitetu Nauk Teologicznych PAN w rozmowie z Katolicką Agencją Informacyjną.

KAI: Księże Rektorze, w maju został Ksiądz wybrany przewodniczącym Komitetu Nauk Teologicznych PAN. Przeciętnemu człowiekowi teologia kojarzy się raczej z wiarą i religią, a nie z nauką. Co teologia robi w Polskiej Akademii Nauk?

Ks. Krzysztof Pawlina: Komitet Nauk Teologicznych istnieje w PAN od 2003 roku, ale ma znacznie dłuższą tradycję. Przed wojną działała Polska Akademia Umiejętności, również z kierunkiem teologicznym. A gdybyśmy chcieli sięgać jeszcze głębiej w przeszłość, to przypomnijmy, że wydziały teologiczne przez wieki były sercem każdego szanującego się uniwersytetu w Europie. Rola Komitetu Nauk Teologicznych PAN polega na inspirowaniu badań nad zjawiskiem wiary we współczesnym świecie, ale ja chciałbym podjąć jeszcze inne zadania. Uważam, że teologia może być próbą refleksji nad istnieniem człowieka, nad celowością ludzkiego życia, nad systemami wartości, które umożliwią zbudowanie przyjaznej nam cywilizacji. Uniwersum, w którym żyjemy, jest większe niż to wszystko, co możemy dzisiaj uchwycić zmysłami i intelektem. Dlatego teologia powinna towarzyszyć naukowcom.

Od czego rozpoczął Ksiądz swoją pracę w PAN-ie?

– Na razie przypatruję się temu, co osiągnęli moi poprzednicy, i szukam sprzymierzeńców do dalszej drogi. Na chwilę obecną udało się m.in. reaktywować profesjonalny i aktywny skład redakcji naszego czasopisma naukowego „Studia Teologiczne PAN”.

Chciałbym ponadto doprowadzić do zintegrowania środowisk teologicznych, a w szczególności Rady Naukowej Konferencji Episkopatu Polski, Konferencji Dziekanów Wydziałów Teologicznych i właśnie Komitetu Nauk Teologicznych PAN. To duża siła oddziaływania, choć trochę niedoceniona i mało ujawniana.

Uniwersum, w którym żyjemy, jest większe niż wszystko, co możemy dzisiaj uchwycić zmysłami i intelektem. Dlatego teologia powinna towarzyszyć naukowcom

ks. Krzysztof Pawlina

Udostępnij tekst

Z moich obserwacji, nie tylko tegorocznych, wynika, że doszło do atomizacji różnych dyscyplin naukowych. Brakuje kogoś albo czegoś, co łączyłoby całość ludzkiej wiedzy i mądrości w poszukiwaniu definicji cywilizacji.

Najpierw więc chciałbym przekonać wiele osób, że czasy teologii wcale nie przeminęły – co więcej, staje się ona sprzymierzeńcem wielu ludzi dobrej woli w dyskusji nad kondycją współczesnego świata. Jeżeli oddzielimy od siebie wiarę i naukę, a potem posadzimy je w osobnych pokojach, to stracą na tym zarówno ludzie wierzący, jak i niewierzący. Dobra nauka musi szanować religię, a dobra religia musi szanować naukę. Służymy temu samemu człowiekowi. Chcę przekonać do tej idei jak najwięcej osób.

Czy pojawiły się już nowe pomysły?

– Tak, oczywiście. Nawiązując do tego, co powiedziałem, chciałbym na początek zorganizować cykl naukowych debat poświęconych najbardziej podstawowym problemom i wyzwaniom dzisiejszych czasów. Jako pierwszy temat wybraliśmy zagadnienie wolności. Definicja wolności jest niejednoznaczna, zmieniała się na przestrzeni lat wraz z rozwojem społeczeństwa. W tym pierwszym bloku tematycznym poświęconym wolności chcemy na początku poszukać aksjomatów wolności, przynależnej nam bez względu na to, gdzie i jak żyjemy. W związku z tym pierwsza debata, która odbędzie się już 22 stycznia w formule online, zatytułowana będzie „Wolność i odpowiedzialność w dobie naturalizmu antropologicznego”. Na marzec planuję kolejną debatę na temat „Czy można być wolnym i odpowiedzialnym w świecie sztucznej inteligencji?”, natomiast w maju – debatę na temat „Moralność a prawo stanowione”.

Kogo zaprosi Ksiądz do uczestnictwa w tych debatach?

– Nauka często kojarzy się z książkami, badaniami, salą wykładową. Nadrzędnym celem nauki nie są jednak badania, studia, eksperymenty. Od nauki wypada oczekiwać, że wskaże ona najlepsze kierunki rozwoju świata, naszej wspólnej cywilizacji. Nie byłoby dobrze, gdyby o naszym rozwoju decydowały wyłącznie polityka, ekonomia, publicystyka. Trzeba nam głębszego spojrzenia. Stąd konieczność dialogu przedstawicieli różnych nauk, z których każda opisuje cząstkę rzeczywistości. W naszej pierwszej debacie w ramach bloku o wolności wezmą udział filozofowie, a konkretnie prof. Stanisław Judycki (Uniwersytet Gdański), prof. Konrad Talmont-Kamiński (Uniwersytet Białostocki) oraz dominikanin o. Janusz Pyda (Akademia Katolicka w Warszawie).

Proszę zwrócić uwagę, że pragniemy spojrzeć na zagadnienie wolności oczami różnych nauk, by potem wyprowadzić wnioski możliwe do zaakceptowania przez wszystkich uczestników dyskusji. W ten właśnie sposób rozumiem współpracę między naukami – szukamy najpierw tego, co łączy, potem wyjaśniamy wątpliwości. Myśl nie jest nowa, ale ciągle brakuje nam, naukowcom, platformy do takich integracyjnych, uniwersalnych poszukiwań.

Cały projekt ma już swoją nazwę: „Pro tempore. Dialog nauk”. Jak już wspomniałem, zaczniemy od bloku spotkań poświęconych wolności. Do pierwszej debaty zaprosiliśmy filozofów, zaś w kolejnych spotkaniach wezmą udział przedstawiciele innych nauk. Mam nadzieję, że zaproponowana formuła się spodoba i rozwinie w żywy, interdyscyplinarny dialog o kwestiach istotnych dla cywilizacji, społeczeństwa i człowieka. Ufam, że w tym nowym roku uda nam się zaproponować jeszcze inne inspirujące tematy i zorganizować kilka kolejnych spotkań w ramach tego cyklu.

To dość imponujący plan. A jeśli chodzi o polską teologię, to co Ksiądz o niej sądzi?

– Polska teologia charakteryzuje się dużym bogactwem. Mamy dobrze wykształconą kadrę dydaktyczno-badawczą. Prowadzimy badania, od biblistyki, patrologii aż po problemy dogmatyczne i etyczno-moralne. Teologia jest zakorzeniona w kulturze i pobożności religijnej. Rodzi się więc pytanie, jak to bogactwo spożytkować.

Po pierwsze – usytuowanie naszego kraju narzuca nam tworzenie teologii między Wschodem a Zachodem.

Po drugie – warto zbudować obieg myśli teologicznej zarówno w obrębie naszego środowiska, jak i na zewnątrz. Przecież mamy teologię pracy kard. Stefana Wyszyńskiego, teologię ciała Karola Wojtyły, teologię narodu ks. Czesława Bartnika, teologie nauki ks. Michała Hellera. Nie można też zapomnieć o teologii eschatologii ks. Wacława Hryniewicza. To materiał do podjęcia.

Po trzecie – potrzeba, aby teologia stała się służebna wobec duszpasterstwa. Chodzi mi w szczególności o to, żeby badania naukowe przekładały się bardziej na praktykę.

Po czwarte – potrzeba na powrót zbliżyć teologię do innych nauk. Na chwilę obecną zdaje się ona być odseparowana od całości ludzkiej wiedzy. Utracona została interdyscyplinarność nauk. Zagrożeniem dla teologii jest ucieczka w przestrzenie bezpieczne. Mam tu na myśli fakt, że my, teolodzy, nie odpowiadamy na dzisiejsze pytania człowieka. Brak jest dialogu ze współczesnością.

I może ostatnia rzecz – teologia jest tolerowana, bywa czasem przemilczana, a niekiedy wręcz lekceważona przez świat nauki. Jest trochę jakby niepotrzebna. To spore niezrozumienie.

W takim razie, jakie są Księdza propozycje?

– Teologia musi się otrząsnąć, nabrać odwagi i zacząć pozytywnie uczestniczyć w życiu nauki i w życiu Kościoła. Wyzwanie dla teologii można dzisiaj ująć hasłowo tak: teologia poza granicami teologii. Rozumiem przez to, że teologia powinna korzystać z innych dziedzin nauk i sama powinna być gotowa posłużyć innym dyscyplinom.

Korzystając z doświadczenia innych nauk, chcemy wzbogacać myślenie teologiczne. Uniwersum – świat, który próbujemy poznać, ma różne drogi dochodzenia do prawdy. Jeśli teologia bada ten sam świat, ale w świetle Objawienia, jej refleksja może się przydać innym naukom. Poszerza to spektrum poznania. Teologia penetruje Tajemnicę, a więc horyzont, który wymyka się empirii. Chcemy zatem z naukami rozmawiać o tym samym świecie tylko inną metodą badawczą. To może być bardzo inspirujące.

Czy to zmieni polską naukę?

– Ktoś napisał o filozofii, ale można to też odnieść do teologii: „Filozofia (podobnie jak teologia) nie jest wiedzą, którą można nabyć i zastosować. Nic z niej nie można zrobić. To ona robi coś z tych, co się jej oddają”.

Wesprzyj Więź

Ks. Krzysztof Pawlina – ur. 1959, duchowny, profesor teologii pastoralnej, autor wielu publikacji o młodzieży i dla młodzieży. W latach 1997-2010 był rektorem Wyższego Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Warszawie. Od 2010 r. pełni funkcję rektora Papieskiego Wydziału Teologicznego w Warszawie Collegium Joanneum (obecnie Akademia Katolicka). W 2016 r. został wybrany przewodniczącym Kolegium Dziekanów Wydziałów Teologicznych. Od 2020 r. przewodniczący Komitetu Nauk Teologicznych PAN. W Archidiecezji Warszawskiej jest wikariuszem biskupim ds. formacji duchowieństwa, członkiem Rady Kapłańskiej, Kolegium Konsultorów, Rady Duszpasterskiej oraz dziekanem Kapituły Metropolitalnej Warszawskiej.

KAI, tytuł od redakcji Więź.pl

Przeczytaj też: Fizyka nie bada tamtego świata

Podziel się

9
3
Wiadomość

Szanowna Moderacjo/Redakcjo, chyba już znudził mi się mój trollerski trud. Bardzo dziękuję za dotychczasowe moderacje, życzę wszystkiego dobrego w nowym roku. Wszyscy liczymy na zmianę, może jest jakaś jej część, która byłaby wspólna dla mnie i dla Was. Trzymajcie się! Idę poczytać 'Lumen Fidei’!

Żartowałem, już wolę Tokarczuk 😉