Promocja

Jesień 2024, nr 3

Zamów

O. Puciłowski: Opór przed Komunią na rękę bierze się z głupoty księży

Józef Puciłowski OP. Fot. Adam Walanus/adamwalanus.pl

To nasza wina, bo my odpowiadamy za formację ludzi – mówi o. Józef Puciłowski w wywiadzie dla „Tygodnika Powszechnego”.

Komunia święta na rękę nie jest profanacją, zaś „potępiając jeden z godziwych sposobów jej przyjmowania, wprowadza się nieład i podział w rodzinie Kościoła” – pisała na początku października Komisja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów Konferencji Episkopatu Polski. To odpowiedź na akcję „STOP Komunii świętej na rękę!”, zorganizowaną przez Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi. Jej inicjatorzy stworzyli banery przedstawiające brudne dłonie i hostię we krwi.

O tym, że pandemia ujawniła braki w katechezie dorosłych, biskupi dyskutowali 5 i 6 października podczas zebrania plenarnego, które odbywało się w Łodzi i Pabianicach. Większość z nich od połowy marca, wraz ze wzrostem liczby zachorowań na koronawirusa, zalecała wiernym taką formę przyjmowania Komunii.

Zdaniem dominikanina o. Józefa Puciłowskiego opór przed Komunią na rękę bierze się „z głupoty księży”. „To nasza wina, bo my odpowiadamy za formację ludzi” – mówi w wywiadzie Artura Sporniaka w „Tygodniku Powszechnym”.

Historyk Kościoła przypomina, że „od początku chrześcijaństwa przez prawie całe pierwsze tysiąclecie taka formuła była praktykowana. Istnieją świadectwa z pierwszych wieków opisujące szczegółowo, jak się ją powinno przyjmować. Dopiero średniowieczny kult Eucharystii spowodował zmianę praktyki, jak i to, że świeccy zaczęli rzadko przystępować do komunii. Sobór Watykański II przywrócił możliwość przyjmowania komunii na rękę i z powodzeniem ten sposób funkcjonuje na Zachodzie”. „W Polsce przepisy liturgiczne także go dopuszczają, ale z powodów, które trudno mi zrozumieć, księża wolą, gdy wierni klękają i wystawiają język” – zaznacza.

Jak podkreśla zakonnik, rozdając Komunię do ust „nie da się uniknąć, by szafarz nie miał śliny na palcach. Więc nie da się uniknąć tego, by nie roznosić w ten sposób chorób zakaźnych. I z tą świadomością musimy żyć”.

Wesprzyj Więź

Do tematu odnosi się także w tym samym numerze pisma ks. Adam Boniecki. „Długo zadawałem sobie pytanie, czy ludzie nie rozumieją, że ja, ksiądz podając do ust Komunię św., zbliżam rękę do ust kolejnych osób, z których każda może być zakażona i każda może wychuchać na moją rękę wirusa, którego przeniosę do następnych?” – przyznaje w edytorialu. I dodaje: „Teraz już nic nie mówię, nie tłumaczę. Bo w tej wojnie nie chodzi o żaden «grzech śmiertelny», ale o protest przeciw naruszeniu czegoś «co było zawsze», «Bóg tak chce», a «my bronimy czci Boga». Mniejsza, że nie zawsze tak było i że nie z woli Boga, ale z woli ludzi zarzucono praktykowany przez kilkaset lat sposób udzielania Komunii – do ręki właśnie”.

„Tak się dzieje, gdy na praktyki religijne patrzymy jak na skamieliny” – zaznacza redaktor senior „Tygodnika Powszechnego”. „Smutne, że w imię Jezusa broni się formy kultu, która dzisiaj zagraża zdrowiu i życiu wielu ludzi” – podsumowuje. 

Przeczytaj także tekst ks. Andrzeja Draguły „Eucharystia: teologia i higiena”

Podziel się

3
Wiadomość

@Leon
Kolejny ksiądz (bo nie sądzę żeby coś takiego pisał świecki – mylę się ? ) który opowiada banialuki mimo że i papież i episkopat i przepisy jasno mówią, że tak można, na Zachodzie jest pełno krajów gdzie tak się robi, są zdjęcia papieży (sic !) udzielających Komunii na rękę, są pisma Św. Cyryla z Jerozolimy który daje instrukcje jak należy przyjmować Komunię na rękę… ale nie,… ksiądz z jakiejś Koziej Wólki wie lepiej !

To naprawdę już irytujące, że zawsze znajdzie się jakaś osoba, która wie więcej niż papieże !

Skoro nawołuje ksiądz do nieposłuszeństwa wobec papieża to zamiast niszczyć jedność Kościoła łatwiej znaleźć taki kościół, który zgadza się z pańskimi chorymi teoriami. Wystarczy wziąć spis kościołów w Polsce i coś sobie wybrać.

Moi drodzy naszym Mistrzem jest Jezus Chrystus i to On pierwszy udzielił Komunii Świętej swym apostołom i co czy myślicie że chleb jako swoje Ciało wkładał im do ust?
Śmieszne są te dywagacje i takim czymś ludzie chcą ograniczać Nieograniczonego, a On przychodzi do każdego pomimo wszystko – wystarczy chcieć i wierzyć zna nasze myśli, słowa, uczynki….i chce karmić…
A to ręką czy usta to problemy dla małych dzieci….

To, że Pan Jezus zdecydował się przyjąć postać sługi i przyjść na świat w stajence, wcale nie oznacza, że ludzie nie powinni padać przed Nim na kolana i w ten sposób okazywać Mu swój szacunek i uwielbienie dla Jego Boskiej Osoby.

Tymczasem na Sanctusie:

„Bardziej szczegółowa analiza dostępnych świadectw z historii Kościoła i z pism Ojców nie wspiera tezy, że Komunia na rękę była powszechną praktyką, która została stopniowo wyparta i zastąpiona przez praktykę Komunii udzielanej do ust. (…)

Św. Eutychian, Papież (275-283) zabraniał wiernym brania konsekrowanych Hostii w ręce. Św. Bazyli Wielki, Doktor Kościoła (330-379): «Otrzymywanie Komunii do ręki dozwolone jest jedynie w czasach prześladowań». Św. Bazyli uważał praktykę tę za tak poważne nadużycie, że nie wahał się traktować jej jako ciężkie przewinienie.

Synod w Saragossie (380) ekskomunikował każdego, kto odważyłby się przyjmować Komunię św. do ręki. Dekret ten został później potwierdzony przez Synod w Toledo.

Św. Leon Wielki, Papież (440-461) energicznie bronił praktyki udzielania Komunii do ust wiernych i stanowczo wymagał od nich posłuszeństwa w tej kwestii.

Synod w Rouen (650) potępił zwyczaj przyjmowania Komunii św. do ręki – w celu powstrzymania rozpowszechnionych nadużyć wynikających z tej praktyki, jak również by zapobiec ewentualnym świętokradztwom.

Źródło: http://sanctus.pl/index.php?grupa=66&podgrupa=625&doc=568

Nie wiem co to za Sanctus ale warto wszelkie informacje sprawdzać… a nie tylko przeklejać.

Praktyka udzielania Komunii na rękę istniała do IX wieku !

Przekleił pan że: „Synod w Saragossie (380) ekskomunikował każdego, kto odważyłby się przyjmować Komunię św. do ręki. Dekret ten został później potwierdzony przez Synod w Toledo.”

Otóż mija się to z prawdą bo owszem ten Synod traktował jako świętokradztwo ale nie Komunię na rękę tylko… nie spożycie jej bezzwłocznie po jej otrzymaniu !

A więc przekleja pan nieprawdę i dalej pan mąci w temacie który jest jasny w Kościele Rzymsko-Katolickim ! W naszym kościele można przyjąć Komunię i na rękę i do ust.

Fragment z książki „Komunia Św. na rękę”, wyd. 2005, autor ks. Bogusław Nadolski TCHR:

„Stąd postanowienie synodu w Saragossie (380), kanon 3. oraz w Toledo (400), kanon 14., które kwalifikowały jako święto- kradztwo przyjmowanie Komunii, ale nie spożywanie Postaci bezzwłocznie po ich otrzymaniu.”

Nie chce mi się sprawdzać całej reszty ale podejrzewam że to podobne „rewelacje”

Sobór Watykąński II (zakończenie 1965 r.)
jest mi bliższy niż synody diecezjalne 1700 lat temu

A ja uważam że Ciało Chrystusa mamy przyjmować przede wszystkim sercem
I właśnie o czystość serca powinniśmy dbać. To nasz grzech jest tym co bezcześci Najswietszy Sakrament a nie fakt że przyjmujemy Go do ust czy na reke
Gdy podchodzę do Komunii z czystym ufnum i kochającym sercem z dziecięcą prostotą i wdzięcznoscią i gdy przede wszystkim koncentruje się na Osobie Jezusa Chrystusa Boga który mnie kocha i za mnie oddał swoje życie kiedy z radością biegnę na spotkanie z Nim to zupełnie drugorzędna sprawą jest czy przyjmę Komunie na rękę czy do ust
Przede wszystkim spotkamy się w sercu

Czy forma może być przeszkodą dla Tego który pierwszy mnie umilowal i oddał za mnie swoje życie by mnie zbawić
Czt tocząc spory o to czy do ust czy na reke nie przypominamy czasem faryzeuszy którzy koncentrowali się i tracili czas na zajmowanie się „zewnętrzną stroną kielicha” gubiąc po drodze to co najważniejsze autentyczną troske o drugiego człowieka i jego prawdziwe dobro?

Szkoda,że tak mało jest tak rozsądnych wypowiedzi.My uczniowie Chrystusa w sytuacjach trudnych,spornych powinniśmy przede wszystkim Jego naśladować.Pewnie dlatego by uniknąć tego rodzaju dywagacji Jezus na swoich pierwszych uczniów nie powołał „uczonych w piśmie”

@Joanna.
Skoro tak uważasz to przyjmuj tylko do ust i nie broń tym co chcą przyjmować inaczej bo tak mogą zgodnie z przepisami.
Nikt z przyjmujących na dłoń nie domaga się przecież zakazu przyjmowania do ust, na litość !
Dość tego jątrzenia !

@Cezary
Deliberowanie nad tym nie ma żadnego znaczenia bo jest to od dawna dopuszczalna forma przyjmowania Komunii Św. czy to się komuś podoba czy nie.

Jak nie wierzysz że dłonie kapłana mogą przenosić zarazki to przyjmuj do ust.
Jak ktoś się tego obawia to jak chce niech przyjmuje na dłoń.
Starczy już tego debatowania o sprawie, która jest jasna w przepisach kościelnych.

Ten sposób obecnie jest przede wszystkim bezpieczniejszy, nie uwłacza w noczym sakralności, a nadto jest dodatkowym pozytywnym przeżyciem, jakie daje przyjęcie do dłoni, bezpośrednie dotknięcie Chrystusa Eucharystucznego.

Myślę, że warto nie mieszać różnych porządków. Proponuję odróżnić 3 rzeczy:

1) legalność Komunii na rękę: bez wątpienia przepisy kościelne ją dopuszczają,

2) słuszność Komunii na rękę:

Zarówno okoliczności jej legalizacji przez Pawła VI (na fali posoborowej „odnowy”), jak i doświadczenia z I tysiąclecia pozwalają poddawać w wątpliwość czy taki sposób przyjmowania Komunii jest słuszny. Nie wspominając już o powszechnych nadużyciach liturgicznych na Zachodzie, ale i w Polsce.

Zwyczaj Komunii na rękę zanikł w I tysiącleciu i NIGDZIE nie przetrwał: ani na Wschodzie, ani na Zachodzie. To, że coś jest starożytne czy średniowieczne wcale nie znaczy że jest lepsze. Podobnie zanikło wiele różnych zwyczajów, czasem dla nas dziś szokujących. Ich przywracanie, obecnie prawie na siłę, jest podejrzane.

I jeszcze jedno: w II tysiącleciu – zwłaszcza w Kościele zachodnim – bardzo rozwinęły się formy szacunku dla Najświętszej Eucharystii (namaszczanie rąk kapłanom przy święceniach, używanie pateny, rygorystyczne przepisy dot. oczyszczania naczyń, obrusy). Ich likwidowanie jest co najmniej podejrzane.

3) skuteczność Komunii na rękę w ograniczaniu koronawirusa: bardzo wątpliwa, na pewno niepoparta żadnymi badaniami naukowymi.

@Grzegorz
„3) skuteczność Komunii na rękę w ograniczaniu koronawirusa: bardzo wątpliwa, na pewno niepoparta żadnymi badaniami naukowymi.”

Do tego nie potrzeba żadnych badań naukowych.
Jak pan chce to można zrobić prosty eksperyment. Iść do osoby która na pewno jest chora na covid lub na inną grypę. Podać jej własnoręcznie (czystymi rękoma) niekonsekrowany kawałek chleba / opłatka etc, następnie tą samą ręką (bez mycia) podać kolejny opłatek sobie lub swojej rodzinie… Prosty test.

I drugi test. Podać tak samo czystą ręką opłatek chorej osobie na rękę (osoba chora ma w tym momencie maskę !), a potem podać swojej rodzinie także na ręce i na końcu sobie z własnej ręki przyjąć.

Odczekać kilka / kilkanaście dni i testy gotowe
Jest chętny ?

To jest do ogarnięcia na poziomie logicznym, do tego nie potrzeba żadnych badań naukowych ani prac doktorskich czy habilitacji.

1) Nie uważam że należy zabraniać przyjmowania na ręke zadałem tylko pytanie, ale widze że szkoda gadać
2) na poziomie logicznym jest też do ogarnięcia że przed wejściem do kościoła, a i w nim dotykam rękoma miliona rzeczy i później z tej ręki spożywam ciało Pańskie i zakażenie gotowe.

Bardzo trafna odpowiedź Pana Grzegorz stop archeologizacji liturgii i wszystkiego jak pisał 70 lat temu PIUS XII.

Konstatując dyskusję pytanie zawsze jest o owoce tego czy tamtego i nie mówie o epidemii w tym momencie, ale w ogóle czy przyjmowanie na ręke bardziej mnie przybliża do Boga, do Chrystusa i do zbawienia? Jeśli tak proszę przyjmować. Zawsze uważam że warto zadawać pytania po co, na co, w jakim celu, co to daje. itp

Tak, jeśli dotyka Pan różnych rzeczy w kościele i potem przyjmuje Komunię świętą na rękę, to zwiększa Pan ryzyko zakażenia. Ale ryzyko zakażenia Pana, a nie wszystkich innych, którzy przyjmują Komunię od tego samego kapłana po Panu!

Niemniej dbanie o swoje własne niezakażenie też jest oczywiście ważne, dlatego ja i moja rodzina bardzo unikamy dotykania czegokolwiek podczas Mszy (np. taca – przelewem) i na wszelki wypadek przemywamy dłonie żelem dezynfekcyjnym mniej więcej w momencie, w którym w czasie Ofiarowania celebrans obmywa swoje palce wodą, wypowiadając cicho słowa psalmu „Obmyj mnie, Panie, z mojej winy i oczyść mnie z grzechu mojego” – ma to sens zarówno duchowy (adekwatność momentu dezynfekcji moich dłoni do akcji liturgicznej), jak i praktyczny (jest czas, żeby środek dezynfekcyjny dziesięć razy wysechł na dłoni, a nie przykleił się mokry do Hostii, co mogłoby się zdarzyć, gdybym dezynfekował się tuż przed Komunią). Polecam i życzę zdrowia 🙂 i dobrego duchowego przeżywania tego trudnego czasu!

„. Sobór Watykański II przywrócił możliwość przyjmowania komunii na rękę i z powodzeniem ten sposób funkcjonuje na Zachodzie”.Czy ktoś mógłby wyjaśnić o jakim „powodzeniu” mówi Ojciec? Gdzie rzeczona praktyka jest częścią widzialnej „wiosny Kościoła”?

Tu nie chodzi o orzepisy lecz o Czesc nalwzna SWUETEMU BARANKOWI PANU W NAJSWIETSZYM SAKRAMENCIE
I Ludzka Wiare !!!
…” Upadnij na kolana Ludu CZCIA PRZEJETY UWIELBIAJ SWEGO PANA . SWIETY ! SWIETY ! SWIETY !!!
A TU JUZ NIE MA chleba TO BOG MOJ I MOJ PAN ..
ZAGRZMIJCIE Z NAMI NIEBA BOG NASZ NIEPOJETY W POSTACI PRZTSZEDL ” CHLEBA ’ SWIETY ! SWIETY ! SWIETY !!!

Zaszła bardzo wielka pomyłka mam nadzieję że to pomyłka a nie kłamstwo. To nie Sobór zezwolił na komunię na rękę lecz został zmuszony papież Paweł VI dowiedział się że W Holandii i innych krajach zachodnich bez jego zgody zaczęto udzielać komunii na rękę .W 1969 przeprowadził ankietę wśród biskupów w której biskupi mieli odpowiedzieć czy obok Komunii na ust dozwolić na Komunię na dłoń.Na 2135 głosów 567 było na tak (26,3%) 1233 na nie(57,7%)315(14,7%)było na tak ale że zmianami. 1969 wydał instrukcję „Memoriale Domini ” Dokument generalnie odrzucał wszelkie innowacje w sposobie przyjmowania Komunii Świętej
Słowa papieża Pawła VI ” Przez ten obrzęd,który przekazany jest przez Tradycję,zabezpieczone jest ,że Komunia rozdzielana jest z należytą jej czcią i godnością,oraz że Postacie Eucharystyczne w których jest obecny substancjalnie i trwałe cały i niepodzielny Chrystus,Bóg i Człowiek,ochraniane są przed wszelką profanacją.Przy tym zaznacza się,że zmiana sprawy tak znaczącej dotyczy nie tylko dyscypliny kościelnej,lecz samej wiary w Eucharystię. Dlatego Stolica Apostolska napomina biskupów,kapłanów i wiernych z całą stanowczością,aby przestrzegał obowiązujące i na nowo potwierdzone prawo .Holandia 1967 2 lata przed instrukcją a za nią Niemcy wprowadziła Komunię na rękę.

Czyli o. Puciłkowski stwierdza, że biorący aktualnie Komunię do ust są głupi. No super, to się o. wcale nie zniżył do poziomu tych tradsowskich billboardów.

A co do meritum, to zwolennicy Komunii na rękę mają jeden tekst, na którym się opierają, tymczasem przeciwnicy mają ich wiele – w dodatku wskazują, że ów tekst zwolenników może nosić wpływ nauki ariańskiej, gdyż następca autora był podejrzewany o arianizm, a to właśnie arianie praktykowali Komunię na rękę (nie wierząc w pełne bóstwo Chrystusa).

Dobry artykuł o tym: http://sanctus.pl/index.php?grupa=66&podgrupa=625&doc=568

Zwolennicy mają więcej niż jak pan pisze „jeden tekst”, mają za sobą nauczanie Kościoła Rzymsko-Katolickiego i jasne stanowisko Episkopatu, który jasno i klarownie zezwala na obie formy przyjmowania tego Sakramentu.

Jak chcesz to ustaw się w kościele w kolejce gdzie podaje kapłan do ust, najlepiej tuż za kaszlącymi, którzy wierzą że ich zarazki wydychane na dłonie kapłana już dalej się nie przenoszą bo się magiczny sposób dematerializują na jego dłoniach. Ciemnota i zabobony !

A pozostałym pozwól łaskawie przyjąć tak jak sobie tego życzą !

Czyni ona z przyjmującego Ciało Chrystusa dorosłego członka Kościoła a nie tylko niemowlę karmione przez matkę prosto do ust. Staje się dowodem zaufania do jego sumienia ze spożyje tę Ofiarę godnie bez pilnowania go jak dziecka.

„Opór przed Komunią na rękę bierze się z głupoty księży.” A więc Stefan Kardynał Wyszyński, który nie pozwolił wprowadzić tej praktyki do Polski był głupim księdzem. No cóż, ojcze Józefie, tylko pogratulować…

Ciekawe jak Jezus rozdawał na Ostatniej Wieczerzy… ? 🙂 Sposób nie ma żadnego znaczenia. A jak powiem, że apostołowie byli w pozycji półleżącej i Jezus też to co? Zgorszenie? Oj ten Pan Jezus. Straszne jest to, że niektórzy katolicy wiarę uzależniają od mało istotnych spraw. I tak mamy – praktykujących-niewierzących.

Nie o to chodzi, myśle ze nie chcesz spróbowac zrozumieć albo chociaż zastanowić się. Zreszta Twoja argumentacja zamyka jakąkolwiek dyskusję. Mam pytanie a co jest istotne w takim razie? I skąd wiesz że akurat to?

„Komunia święta udzielana na rękę – dzięki temu mogę podeptać waszego Boga, którego ja zabiłem; i mogę celebrować moje msze (czarne msze) z moimi kapłanami, których Jemu wydarłem…”- powiedzial diabel. Slowa Maryi:
„Do was też mówię, moi ukochani kapłani, synowie Bożego dziedzi­ctwa: Nie profanujcie niczym Najświętszej Ofiary Ciała Syna Mego. Nie zezwalajcie lekceważyć Chrystusa Pana pod postacią Przenajświętszego Sakramentu. Nikt nie jest godzien brać do rąk Chrystusa Pana. On jest Synem Świętego Boga, poczęty przez Ducha Świętego, w wiel­kim uwielbieniu i chwale przebywa w niebie z Ojcem swoim, Bogiem Najświętszym. Ciało i Krew Jego jest wiecznie święte, nade-wszystko święte. Nie wprowa­dzajcie innowacji, powstrzymajcie się od nich — to są inspiracje złego ducha. One niosą ohydę, szpetotę czasu ostatecznego spustoszenia. Odstąpcie od tego. Komunię świętą podawajcie do ust.” „Komunię Świętą przyjmujcie na kolanach. Każdy ma klękać na kolana przed Moim Synem. Kiedy przyjmujecie na stojąco Ciało Mojego Syna, On bardzo cierpi i smuci się, że tak jest wzgardzony. Dlaczego w ten sposób przydzielacie Ciało Mego Syna wiernym? Niektórzy kapłani są nieposłuszni i na nich spadnie wielki krzyż i zapłaczą bardzo.”
A tu Jezusa:
„Ołtarze święte rozebrano i wyrzucono balaski i jak mają wierni padać na kolana? Co się dzieje na świętej ziemi? Jak będziecie wyglądać przy mnie?”
Pamiętajcie nie pozwólcie sobie podawać Komunii Świętej na stojąco, i nie odważcie się brać do ręki. Dzieci jak wam to wytłumaczyć bądźcie zawsze pewni i ufni, że patrzę na każdego z was.
Powstały nowe zgromadzenia i świeccy szafarze, którym daje się pozwolenie do podawania Komunii Świętej, czyż dzieci wasze serca są tak zakłamane, wiedzcie, że jeżeli szafarz podaje Komunię Świętą Ja nie Jestem tam oddalam się, ponieważ już i tak zadaje Mi ludzkość bardzo wiele bólu z grzechu i nie chcę już cierpienia dla moich dzieci powiększać.”!!!!!!!!!!!!!! MAM CYTOWAC DALEJ?

Gwinejski kardynał Robert Sarah, watykański prefekt Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, wezwał do większego szacunku wobec Najświętszego Sakramentu.

W przedmowie do książki na temat udzielania Komunii na rękę autorstwa ks. Federico Bortoliego, kard. Sarah napisał o wojnie między św. Michałem i jego aniołami a Lucyferem. „Celem szatana jest Ofiara Mszy świętej oraz realna obecność Jezusa w konsekrowanej hostii”.

Kard. Sarah skrytykował „znieważanie” Najświętszego Sakramentu: satanistyczne „czarne msze”, komunie świętokradcze i „interkomunię” (czyli Komunie otrzymywane przez niekatolików).

Praktykę przyjmowania Komunii Św. do ręki nazwał częścią ataku szatana na Kościół. Jego zdaniem najbardziej podstępny diabelski atak polega na próbach gaszenia wiary w Eucharystię poprzez szerzenie błędów i wspieranie niewłaściwego sposobu jej przyjmowania.

„Dlaczego nalegamy na przyjmowanie Komunii św. w pozycji stojącej na rękę? Skąd taka postawa braku poddania się znakom (obecności) Boga?

„Dlaczego nie klękamy, aby przyjmować Komunię na wzór świętych? Czy to naprawdę zbyt upokarzające, by ukłonić się i klęknąć przed Jezusem Chrystusem?” – pytał w przedmowie kardynał.

„Wiara w realną obecność wpływa na sposób, w jaki przyjmujemy Komunię i vice versa” – stwierdził kardynał. Przyjmowanie Komunii na rękę zdaniem hierarchy „niewątpliwie prowadzi do gubienia fragmentów (hostii)”.

@Malgorzata
Te wszystkie „cytaty” (jak się coś cytuje to podaje się źródło !) są z objawień, które miały miejsce kiedy ? Wczoraj po południu ?
Są zatwierdzone przez Kościół Rzymsko-Katolicki ?

A te cytaty z diabła też są zatwierdzone ? Są częścią „Objawienia” ?
Na litość, przestańcie cytować słowa rzekomych diabłów ! Nie wiecie że to największy zwodziciel ? I nawet jak mówi coś co akurat potwierdza jakieś wasze teorie to może być zupełnie na odwrót ! Czy diabeł jest dla was źródłem Prawdy ? Czy pani jest poważna ?

Zastanawiające, że zwolennicy Komunii św. ,,na rękę” z reguły chcą, by mogli tak przyjmować, skoro jest to zgodnie z nauczaniem Kościoła forma dopuszczalna. A zwolennicy Komunii św. ,,do ust”, sądząc po głosach, uważają, że należy uniemożliwić inną formę przyjmowania mimo, że jest to forma dopuszczalna.

W Warszawie od początku pandemii uczestniczyłem w Mszy świętej w ok. 10 różnych kościołach (parafialnych i nie tylko – bo np. na Starym Mieście do parafii archikatedralnej należy wiele kościołów. Nie spotkałem się ani razu z sytuacją, by odmawiano Komunii świętej chcącym przyjąć ją na rękę. Natomiast w przypadku Komunii świętej w postawie klęczącej i do ust – owszem. OO. Dominikanie na Freta i OO.Jezuici na Świętojańskiej (pod pozorem, że to rzekomo bardziej bezpieczne).
Jest oczywiste, że Komunia święta na rękę może, ale wcale nie musi być bardziej bezpieczna dla wiernych i kapłana.
Raz, że wierni – zwłaszcza w przypadku takich „modnych” kościołów, odwiedzanych przez wiernych nie tylko z bliskiej okolicy – między zdezynfekowaniem ręki w domu a dotarciem do Kościoła – mogli dotykać drzwi budynków, drzwi samochodów, poręczy w autobusie, czy pieniędzy dawanych na tacę podczas Mszy św. itd. A ci, używający dozownika płynu dezynfekcyjnego w kościele – robią to bezpośrednio po innych – więc można być pewnym, że przycisk tego dozownika z pewnością jest źródłem transmisji między wiernymi wszystkich drobnoustrojów (nie tylko wirusa covid) które poszczególne osoby miały na rękach. W dodatku wierni w postawie stojącej na przeciw kapłana w momencie udzielania Komunii świętej mają większe szanse wymienić z nim oddech niż osoby klęczące.

Obie formy Komunii świętej nie są stuprocentowo bezpieczne, ale w ogóle awantura o tę kwestię podczas gdy setki tysięcy ludzi jada poza domem, spotyka się w pracy, szkole, na studiach, w sklepie, przy rozrywce, w instytucjach usługowych, urzędach, a przede wszystkim w transporcie masowym – jest absurdalna.

Obie formy Komunii świętej mogą być przyjęte godnie albo nie, w zależności od podejścia wiernego – choć bez wątpienia przynajmniej co do formy zewnętrznej więcej szacunku Panu Jezusowi w postaci Eucharystycznej okazujemy w postawie klęczącej.

Wykorzystywanie pandemii do promowania jednej z dwóch dopuszczonych przez Kościół form Komunii św. uważam za niebezpieczne. Zarówno zakazy dominikańsko-jezuickie, poparte np. powyższym wywiadem o. Puciłowskiego (smutnym wywiadem, bo generalnie sprowadza się on do argumentacji typu „ja mam rację, bo tak, a kto się nie zgadza, ten kiep”), czy apele kurialne (podobno Warszawa-Praga), jak i – z drugiej strony – opisana w wywiadzie kampania Polonii Christiany (o której to kampanii, przyznaję, nie słyszałem) może tylko niepotrzebnie odstraszyć wiernych od Komunii świętej, wyrabiając w niektórych z nich niepotrzebne i niesłuszne skojarzenie, że Komunia święta jest źródłem choroby i śmierci – kiedy wierzymy, że jest źródłem życia wiecznego…

Zdecydowanie rozsądniej wygląda to w kościołach diecezjalnych (przynajmniej lewobrzeżnej Warszawy), gdzie zazwyczaj jest prośba do wiernych o ustawienie się w oddzielnych kolejkach, albo – jeśli np. Komunii udziela jeden kapłan – najpierw prośba o podejście wiernych do Komunii na rękę, a potem – wiernych wybierających tradycyjną formę – o uklęknięcie przy balaskach.
Nie widziałem żadnej nieprzyjemnej sytuacji przy takim rozwiązaniu.

PS, Może wypadałoby, że by „Więź” opublikowała jednak także list podpisany przez 65 lekarzy, którzy mają nieco większe kompetencje w zakresie orzekania tego, co bezpieczne, co mniej – niż szanowany duszpasterz, ale nie chyba nie medyk o. Puciłowski

@Paweł

Poza wątpliwościami co do faktycznego zwiększenia bezpieczeństwa, pozostają jeszcze wątpliwości natury doktrynalnej i liturgicznej.

Nawet gdyby nie było żadnej pandemii, to przecież biskupi w Polsce zezwolili na Komunię na rękę kilkanaście lat temu, a papież Paweł VI dał na to zielone światło już kilkadziesiąt lat temu.

Uważam, że niesłusznie.

Argument „bo tak było na Ostatniej Wieczerzy” jest nieuprawniony, bo Msza święta wygląda (i już w I tysiącleciu wyglądała) zupełnie inaczej niż Ostatnia Wieczerza – chociażby w tym, że się nie siedzi/półleży przy stole, że sprawuje się ją w konsekrowanej przez biskupa świątyni, a nie „usłanej sali”, że używa się instrumentów muzycznych, szat liturgicznych czy różnych ksiąg. Poza tym Msza św. jest uobecnieniem również męki i śmierci Chrystusa, a nie tylko Ostatniej Wieczerzy. Nie należy – i nigdy tego Kościół nigdzie nie praktykował – tej ostatniej w całości kopiować.

Argument „bo tak było w starożytności” jest błędny, bo starożytność jakiegoś zwyczaju wcale nie znaczy, że był on dobry, zwłaszcza jeśli ten zwyczaj wyszedł z użycia i potem przez tysiąc lat katolikom do głowy nie przyszło, by go przywracać.

Papież Paweł VI zezwolił na Komunię na rękę legalizując tę praktykę, które się uprzednio, w latach (po)soborowych nielegalnie pojawiła w niektórych krajach zachodniej Europy. To jest niepodważalny fakt, papież jasno o tym pisze w swoich dokumentach.

Z argumentem „bo ludzka godność wiernego” można się zgodzić. Faktem jest też, że w obrządku bizantyjskim przyjmuje się Komunię na stojąco. Tyle że tam, na Wschodzie, przyklęknięcie jest gestem pokuty, a nie adoracji. I dlatego w Wielkim Poście grekokatolicy padają w cerkwi na twarz, uderzając czołem o ziemię, a poza nim nie klękają w ogóle w czasie nabożeństwa, tylko wykonują pokłony ze znakiem krzyża.

Jednak w naszej – zachodniej – kulturze oddanie czci Chrystusowi w Najświętszym Sakramencie wyraża się przez uklęknięcie, które u nas jest tradycyjnym gestem poddania i głębokiego uszanowania – vide promocja oficerska, oświadczyny, ucałowanie sztandaru, itd.

Konsekwentnie negując przyjmowanie Komunii św. na klęcząco, należałoby i zanegować pieśń „Zbliżam się w pokorze”, adorację eucharystyczną z jej „Przed tak wielkim Sakramentem UPADAJMY…”

A już największym argumentem przeciwko Komunii św. na rękę jest kwestia partykuł. Tradycyjnie, przyjmując do ust, stosuje się patenę trzymaną przez ministranta. Co zrobić przy Komunii na rękę? Wierny ma szukać partykuł na dłoni i je zlizywać?