Zima 2024, nr 4

Zamów

Grozi nam społeczna trauma. List i petycja do ministra zdrowia

Minister zdrowia Adam Niedzielski. Warszawa, 8 października 2020. Fot. Krystian Maj / KPRM

Zaniechania w obszarze zdrowia psychicznego spowodują traumę społeczną na szeroką skalę, z której skutkami walczyć będziemy dłużej niż z samą pandemią – piszą do ministra Adama Niedzielskiego eksperci Komitetu Dialogu Społecznego Krajowej Izby Gospodarczej. Wraz z pacjentami apelują o wsparcie rozwijania leczenia środowiskowego w Centrach Zdrowia Psychicznego.

List do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego

Jako Komitet Dialogu Społecznego Krajowej Izby Gospodarczej od lat podejmujemy tematy związane z dialogiem społecznym, psychospołecznymi aspektami pracy oraz kondycją psychiczną społeczeństwa. 

Nie ulega wątpliwości, że w obliczu rozwijającej się pandemii i związanego z nią kryzysu wielu dziedzin życia społecznego i gospodarczego konieczne jest podejmowanie skutecznych i sprawdzonych działań zmierzających do wspierania kondycji psychicznej społeczeństwa. Zaniechania w tym obszarze spowodują traumę społeczną na szeroką skalę, z której skutkami walczyć będziemy dłużej niż z samą pandemią. 

Na depresję choruje około miliona Polaków. Milion ma za sobą epizod psychotyczny. 400 tysięcy cierpi na schizofrenię. Co czwarta osoba doświadczyła, doświadcza bądź doświadczy kryzysu psychicznego.

Jednym ze skutecznych działań zapewniających wsparcie w obszarze zdrowia psychicznego jest rozwijanie środowiskowej pomocy w lokalnych Centrach Zdrowia Psychicznego. Ich doświadczony i wykwalifikowany personel jest zawsze najbliżej osób potrzebujących i może szybko uruchomić pomoc, często w ciągu 24 godzin lub nawet ad hoc. Dzięki temu pomoc niesiona jest na miejscu przez lokalne wspólnoty. 

Dla Komitetu Dialogu Społecznego KIG jednym z zagadnień priorytetowych jest kondycja psychofizyczna w środowisku pracy oraz w jego otoczeniu. Wielokrotnie odwoływaliśmy się do dziedzictwa prof. Antoniego Kępińskiego – wielkiego humanisty podkreślającego potrzebę stawiania godności człowieka w centrum życia społecznego i ekonomicznego, w tym relacji człowieka z pracą – oraz jego kontynuatorów, którzy całym sercem zaangażowani są w rozwój Centrów Zdrowia Psychicznego. 

Dlatego przyłączając się do apelu pacjentów, który załączamy do niniejszego listu, prosimy o przedłużenie do końca 2022 roku pilotażu Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego i wsparcie w ten sposób rozwoju leczenia środowiskowego, by następnie móc je organizować w każdym powiecie. Strategia wsparcia psychicznej kondycji społeczeństwa oparta na Centrach Zdrowia Psychicznego jest unikatowa w skali międzynarodowej i przede wszystkim skuteczna. 

Łączymy wyrazy szacunku,
Konrad Ciesiołkiewicz – przewodniczący Komitetu Dialogu Społecznego KIG, Magdalena Bigaj, Anna Tarnawska, Zbigniew Derdziuk, Małgorzata Żochowska, Mateusz Komorowski, Mirosław Marczewski, Bartosz Bartosik, Tomasz Bratek, Łucja Krzyżanowska, Przemysław Ruchlicki, Karol Reczkin

Warszawa, 13 października 2020 r.

Petycja od pacjentów

o wsparcie rozwijania leczenia środowiskowego w Centrach Zdrowia Psychicznego, o przedłużenie ich pilotażu do końca 2022 roku, by potem stworzyć je w każdym powiecie

Szanowny Panie Ministrze,

my, pacjenci z doświadczeniem kryzysu psychicznego, jesteśmy grupą ludzi, którzy zwykle milczą, którzy starają się być niewidzialni w obawie przed reakcją tych, którzy mogą dowiedzieć się o naszych zaburzeniach. Grupą, z którą skleja się wiele krzywdzących stereotypów. Jedną z bardziej wykluczonych, jeśli nie najbardziej.

Pan Minister może stać się naszym głosem, stanąć w naszej obronie, wesprzeć w naszych staraniach o to, żebyśmy nie byli spychani na margines życia. Skazani na litość i lęk, które budzimy. Pana głos może przyczynić się i do tego, że będziemy mieli szybką, skuteczną, przyjazną, środowiskową pomoc w Centrach Zdrowia Psychicznego, ale i do tego, by zmieniał się nasz społeczny wizerunek.

Dla nas, osób z doświadczeniem kryzysu psychicznego, jest to jak prośba o wodę i powietrze

Chcemy więc ogromnie poprosić Pana Ministra o wsparcie decyzjami kiełkującej transformacji leczenia psychiatrycznego ze skoncentrowanego na izolacji w szpitalu na rzecz rozwijania leczenia środowiskowego dostępnego w Centrach Zdrowia Psychicznego. Leczenia blisko domu, włączającego w terapię bliskich, podążającego formami pomocy za dynamiką kryzysu. Dla nas, osób z doświadczeniem kryzysu psychicznego, jest to jak prośba o wodę i powietrze.

Wielu z nas w momencie kryzysu musi zmierzyć się z odtrąceniem przez przyjaciół, rodzinę, pracodawców. Bardzo prosimy, żeby Pan Minister przy nas został wspierając nas w zdrowieniu. Szpital bywa konieczną pomocą, kiedy zaostrza się kryzys, ale finansowanie pełnych łóżek w psychiatrii wymusza szpitalne leczenie, oparte często na długich hospitalizacjach.

Opieka środowiskowa może sprawić, że będziemy mogli uniknąć często traumatycznego pobytu w szpitalu lub sprawić, że hospitalizacja będzie jak najkrótsza. Leki, które dostajemy od psychiatrów pomagają opanować objawy choroby, ale poza nimi jest jeszcze potrzebne wsparcie osób, które na różne sposoby mogą nam pomóc, żebyśmy nie tracili ról matki, męża, pracownika, ucznia. Ogromna konstelacja takich ludzi jest właśnie w Centrach Zdrowia Psychicznego, składająca się z lekarzy, pielęgniarek środowiskowych, psychoterapeutów, psychologów, terapeutów zajęciowych, pracowników socjalnych oraz asystentów zdrowienia, czyli ludzi, którzy doświadczyli kryzysu, opanowali go i po odpowiednim szkoleniu wspierają chorych trwających w kryzysie i ich bliskich.

Leczenie środowiskowe pozwala zachować rytm życia. Przy takim wsparciu można pracować, uczyć się, realizować swoje pasje, kochać i bawić się. Dzięki takiemu leczeniu jest ogromna szansa utrzymać nas w staraniach o wspólne dobro, bez skazywania na lądowanie na rentach, utrwalanie w chorowaniu. Praca, nauka i rodzina mają ogromną terapeutyczną moc. Do tego jeżeli pracujemy, nie tworzymy ogromnych kosztów, jakim jest korzystanie z rent. Płacimy podatki, jesteśmy przydatni.

Centra Zdrowia Psychicznego pomagają błyskawicznie. Wystarczy tam przyjść, by w punkcie zgłoszeniowo-koordynacyjnym przyjął nas specjalista, który na podstawie rozmowy zaproponuje plan leczenia. W pilnych przypadkach pomoc musi ruszyć nie później niż w ciągu 72 godzin, a często rusza natychmiast. Mogą to być regularne wizyty u psychiatry, psychoterapia grupowa lub indywidualna, leczenie w trybie dziennym, kiedy pacjent przychodzi codziennie na kilka godzin zajęć terapeutycznych na oddział dzienny, by po nich wrócić do domu. Jest to wreszcie pomoc zespołu leczenia środowiskowego oparta na wizytach w domu pacjenta. Pracy z nim i jego bliskimi.

W przypadkach nagłych, zagrożenia zdrowia i życia, jak myśli samobójcze, ciężka depresja czy ostry stan psychotyczny, Centrum zapewnia całodobową opiekę. Przy wielu centrach powstają kluby pacjenta i grupy wsparcia dla naszych bliskich. Do Centrum Zdrowia Psychicznego po pomoc można przyjść samemu lub z kimś z rodziny, żeby czuć się raźniej.

Już teraz w ramach pilotażu Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego mamy 31 Centrów z opieką dostępną dla około 10 procent dorosłych mieszkańców Polski. Sprawdziło się w pełni rozwiązanie polegające na finansowaniu Centrów w drodze ryczałtu, którego wielkość zależy od liczby mieszkańców na danym obszarze, a nie od liczby wykonanych punktów czy procedur. Więcej o Centrach można przeczytać na ich stronie czp.org.pl. Tam też jest ich pełna lista.

Do Centrum Zdrowia Psychicznego można się zgłosić z diagnozą schizofrenii czy choroby afektywnej dwubiegunowej, ale też przeżywając żałobę czy pragnąc wrócić do równowagi po utracie pracy, doświadczając bezsenności, kłopotów ze skokami nastroju, lęków czy innych objawów załamania zdrowia psychicznego. Dzięki rozwijaniu się leczenia środowiskowego możemy unikać zaostrzenia się kryzysu do takiego stanu, że konieczna jest już tylko hospitalizacja i możemy wracać szybciej do zdrowia po pobycie w szpitalu. Lekarze nie muszą nas wypisywać w nieznane, gdzie trzeba samemu szukać wsparcia, ale trafiamy w dobre ręce leczenia środowiskowego. Doświadczenie pacjentów objętych leczeniem środowiskowym wskazuje, że przestają wracać do szpitala. Na leczeniu środowiskowym opiera się psychiatria w wielu państwach w Europie, na przykład we Włoszech, Niemczech i w Finlandii, skąd nasi lekarze czerpią inspiracje do zmodyfikowania systemu leczenia w Polsce.

Nas, pacjentów z doświadczeniem kryzysu psychicznego, nie jest mało. Na depresję w Polsce choruje około miliona osób. Milion ma za sobą epizod psychotyczny. 400 tysięcy doświadcza chorowania na schizofrenię. Co czwarta osoba doświadczyła, doświadcza bądź doświadczy kryzysu psychicznego. To może być nasz sąsiad, współpracownik, pasażer spotkany w tramwaju. Teraz w związku z sytuacją wywołaną przez COVID-19 kryzysów i załamań jest więcej. Ludzie tracą pracę, martwią się o zdrowie i o swoich bliskich. Solidne i przemyślane wsparcie w kryzysach psychicznych jest w tej chwili bardzo potrzebne.

Wesprzyj Więź

Dlatego prosimy o decyzję w sprawie dalszej reformy tak, żeby do końca 2027 roku Centrum Zdrowia Psychicznego powstało w każdym powiecie. Wiemy, że warunkiem przygotowania dobrego gruntu dla wprowadzania reformy w całym kraju jest przedłużenie do końca 2022 roku pilotażu Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego. „Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to robi” (Albert Einstein).

Warszawa, 13 października 2020 r.

Więcej informacji o Centrach Zdrowia Psychicznego znajdą Państwo na stronie internetowej.

Podziel się

Wiadomość