Zima 2024, nr 4

Zamów

„W nowej encyklice Franciszek postanowił zmieniać nie Kościół, tylko świat”

Franciszek na placu św. Piotra. Fot. Leonora Giovanazzi/Flickr/CC BY-NC 2.0.

„Fratelli tutti” to encyklika czasów powikłanych. Czasów, w których nauczanie papieża nie może być już subtelnym teologicznym wywodem na miarę Benedykta XVI, ale pełnym pasji wezwaniem do troski o najsłabszych – pisze Helena Anna Jędrzejczak w „Kulturze Liberalnej”.

Tekst „Fratelli tutti – encyklika czasów powikłanych” Heleny Anny Jędrzejczak, historyczki idei i socjolożki, ukazał się dziś na łamach „Kultury Liberalnej”.

Jędrzejczak przywołuje niemieckiego teologa Dietricha Bonhoeffera, który pisał, że podstawą etyki chrześcijańskiej jest odpowiedzialność za najsłabszych, zaś wśród win Kościoła wymieniał zamykanie oczu na wyzysk, niesprawiedliwość, wykorzystywanie seksualne, bierność wobec przemocy.

Tadeusz Mazowiecki określił Bonhoeffera mianem «chrześcijanina sytuacji powikłanych», odnosząc się do czasów, w których żył, i wyborów, których dokonał. Czytając najnowszą encyklikę Franciszka, przez niego samego nazwaną «społeczną», oraz poznając papieską diagnozę współczesności i jej problemów, «Fratelli tutti» określiłabym «encykliką czasów powikłanych». Czasów, w których wydaje się, że nauczanie papieża nie może być już subtelnym teologicznym wywodem na miarę Benedykta XVI, ale pełnym pasji wezwaniem do braterstwa, troski o najsłabszych, zadbania o sprawiedliwość, w tym sprawiedliwość społeczną” – zaznacza socjolożka. 

Jej zdaniem zawiedzeni encykliką mogą być ci, którzy liczyli, że papież będzie w niej dokonywał zmian w Kościele. Franciszek – zauważa Jędrzejczak – nie porusza w nowym dokumencie „problemów, które z polskiej czy też europejskiej perspektywy jawią się jako kluczowe: kwestii zniesienia celibatu, komunii dla rozwodników, zmiany nauczania Kościoła w zakresie etyki seksualnej, w tym homoseksualności czy stosunku do antykoncepcji”.

Jak przekonuje publicystka, wynika to z faktu, że są to „wewnętrzne problemy Kościoła, a nie świata”. „Treść encykliki jest spójna z ogólnym przesłaniem Franciszka, w tym z jego odejściem od klerykalizmu. We «Fratelli tutti» nie koncentruje się bowiem na Kościele, w tym zwłaszcza Kościele hierarchicznym, tylko na człowieku, w jego cierpieniu, nędzy i bezsile. Franciszek nie zajmuje się Kościołem, tylko światem i człowiekiem. Postanowił więc zmieniać nie Kościół, tylko świat, szukając sprzymierzeńców wśród wszystkich ludzi dobrej woli” – czytamy.

Wesprzyj Więź

„Papież Franciszek rzuca bogatej Północy podwójne wyzwanie. Po pierwsze, pomija kwestie, które dzielą europejskich teologów, episkopaty i społeczeństwa. Nie odnosi się nawet do palącego problemu pedofilii w Kościele. Po drugie, jako główne przeszkody stojące na drodze do pokoju i braterstwa wskazuje część czynników decydujących o dzisiejszej uprzywilejowanej pozycji państw Północy, w tym zwłaszcza światowych mocarstw” – podkreśla redaktorka „Kultury Liberalnej”.

Przeczytaj też:
Encyklika „Fratelli tutti” to wołanie o zmianę postaw

„Papież przywraca ludzkości sumienie”. Reakcje na nową encyklikę
„Fratelli tutti”, czyli nikt nie ratuje się sam
„Fratelli tutti” będzie wyzwaniem po wiekach kościelnego nauczania

DJ

Podziel się

1
Wiadomość