Promocja

Jesień 2024, nr 3

Zamów

Komisja liturgiczna episkopatu: Komunia na rękę nie jest profanacją

Baner akcji „STOP Komunii świętej na rękę!” na ulicach Warszawy. Fot. Maryna Czaplińska

Potępiając jeden z godziwych sposobów przyjmowania Komunii, wprowadza się nieład i podział w rodzinie Kościoła – podkreśla Komisja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów Konferencji Episkopatu Polski.

Wydany dziś komunikat to – jak zaznaczają jego autorzy – odpowiedź na pytanie o publiczne inicjatywy krytyczne wobec przyjmowania Komunii na rękę.

„Niewłaściwe i krzywdzące wiernych jest twierdzenie, że przyjmowanie Komunii świętej na rękę jest brakiem szacunku wobec Najświętszego Sakramentu – pisze w dokumencie bp Adam Bałabuch, przewodniczący komisji. – Podobnie niesprawiedliwe jest ukazywanie osób przyjmujących Komunię świętej na rękę jako tych, którzy «winni są Ciała i Krwi Pańskiej», z założeniem, że czynią to bez uszanowania, którego domaga się św. Paweł w 1 Liście do Koryntian. (…) Potępiając jeden z godziwych sposobów przyjmowania Komunii świętej, wprowadza się nieład i podział w rodzinie Kościoła” – dodaje.

„Nie można też stwierdzić, iż Komunia święta na rękę jest sama z siebie profanacją. W ten sposób zarzucałoby się Stolicy Apostolskiej, która dopuszcza Komunię na rękę, że akceptuje profanację” – czytamy. Komisja przypomina, że faktyczna profanacja Eucharystii to czyn „mający znamiona dobrowolnej i poważnej pogardy okazywanej świętym postaciom. (…) Nie można więc zarzucać profanowania Eucharystii osobom, które z różnych powodów pragną przyjąć z wiarą i czcią Komunię świętą na rękę, zwłaszcza w okresie pandemii” – podkreśla.

Kilka dni temu Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi zaczęło akcję „STOP Komunii świętej na rękę!”. Jej inicjatorzy stworzyli banery przedstawiające brudne dłonie i hostię we krwi. „Nasz głos wypływa z głębokiego zaniepokojenia eksperymentem, który pod pretekstem «ochrony zdrowia» prowadzi do podawania Wiernym Kościoła katolickiego Komunii Świętej na rękę” – wyjaśniają inicjatorzy. Apelują: „Stańmy razem w obronie czci Najświętszego Sakramentu, najcenniejszego skarbu, który mamy tutaj na Ziemi!”.

Wesprzyj Więź

W czasie pandemii wielu polskich biskupów zaleca przyjmowanie Komunii świętej na rękę ze względów sanitarnych, choć zarazem podkreślają oni, że nikomu nie można odmówić przyjęcia Komunii do ust.

Przeczytaj też tekst ks. Andrzeja Draguły „Eucharystia: teologia i higiena”

BP KEP, DJ

Podziel się

1
Wiadomość

Ten komunikat z pewnością świetnie przekona już przekonanych.
Reszta za Mickiewiczem powie: „Polsko (…) twa zguba w Rzymie”.
Słucha się księży tylko tych, którzy mówią to co ja myślę.
Inni to masoni.

Perfidny, łajdacki sposób udziału w sporze. Te brudne ręce to taka „przenośnia” bo nikt nigdy nie widział nikogo z brudnymi rękami przystępującego do komunii, Autorzy tej akcji także. Za kilka lat będziemy mieć akcję, że usta też są niewystarczająco godne, no bo nie tylko wypowiadają kłamstwa, ale mogą być po miłości francuskiej, co nowocześni „konserwatyści” zilustrują odpowiednim fotomontażem adekwatnym do współczesnej seksualizacji wszystkiego w służbie promocji produktów i idei.

Ale nie uciekajmy od problemu, z pewnością takie ekscesy ułatwił sposób wprowadzenia komunii na rękę. Zamiast co najmniej rocznego okresu przygotowania wiernych przed dopuszczeniem tej praktyki ukazującego im przybliżanie się do nas kochającego Boga dostaliśmy techniczne objaśnienie tego ważnego znaku. Ktoś powie, że pandemia wymusiła pośpiech w upowszechnianiu tej praktyki. Nieprawda, prymas Józef Glemp, który miał możliwość namysłu dopuścił tę praktykę w swojej archidiecezji „dekretem” niczym rewolucjonista francuski biorący pod but niedojrzały lud. Powyższa akcja „stop komunii na rękę” to tylko rezultat „rozmów” o Kościele w wydaniu nieświadomej swoich ograniczeń hierarchii: „moja diecezja, mój folwark”.

Ok, billboard drastyczny, ale ma pokazać realny problem – poprzez wprowadzania takich praktyk ryzyko profanacji zdecydowanie rośnie. Gdybyśmy realnie wierzyli w obecność Jezusa Chrystusa pod postacią chleba – nie było by takich problemów. W rozmowach ze znajomymi katolikami, większość mówi po prostu – 'biały chlebek’.

2020 – nauka: nowe metody edycji DNA, fuzja jądrowa jako źródło energii, komputery kwantowe, ekonomiczne loty kosmiczne
2020 – Kościół: komunia na rękę jednak jest ok, gender to neomarksizm, dzieci spowiadajcie się z masturbacji obcemu mężczyźnie, papież Polak to największy na świecie człowiek

Instrukcja Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów z 2004 r., którą aprobował Jan Paweł II , mówi o tym, że każdy wierny ma prawo przyjąć Komunię św. do ust, ale że jest też druga forma – zresztą uświęcona tradycją Kościoła – przyjęcia Eucharystii na dłoń. Jej zastosowanie instrukcja pozostawia decyzji konferencji episkopatów w poszczególnych krajach.

Jan Paweł II szanował tę dawną tradycję. Był świadom, że w pierwszych wiekach chrześcijaństwa aż do IX wieku przyjmowano Komunię św. tylko na rękę.