Zima 2024, nr 4

Zamów

Apel w sprawie Lesbos: Udawanie, że nic się nie stało, będzie wstydem w obliczu historii

Fot. Wspólnota Sant'Egidio / Facebook

Wspólnota Sant’Egidio, Jesuit Refugee Service i Kongregacja Sióstr św. Karola Boromeusza apelują do krajów Unii Europejskiej o przyjęcie uchodźców oraz ich pilną relokację.

W ubiegłą środę, 9 września, wybuchł pożar w obozie uchodźców Moria na wyspie Lesbos. Około 13 tys. osób – w tym dzieci – pozostało bez dachu nad głową.

W czasie niedzielnej modlitwy Anioł Pański papież Franciszek podkreślił, że temu, kto szuka azylu, trzeba zapewnić „ludzką i godziwą gościnność”. Powołując się na jego słowa, Wspólnota Sant’Egidio, Jesuit Refugee Service i Kongregacja Sióstr św. Karola Boromeusza (boromeuszki) stwierdzają: „nic nie powinno być takie jak wcześniej”.

„Unia Europejska, we współpracy z rządem greckim, powinna natychmiast zainterweniować w sprawie przyjęcia i integracji znacznej liczby osób, co zdecydowanie leży w jej zasięgu. Ze szczególną pilnością, w ciągu najbliższych kilku godzin, powinny zostać podjęte ważne decyzje, aby uratować osoby znajdujące się w najtrudniejszej sytuacji, począwszy od chorych, kobiet i dzieci. Tylko uprzywilejowanie drogi dialogu i pokojowych stosunków umożliwi osiągnięcie rozwiązania leżącego w interesie wszystkich. Jednak opóźnianie lub – co gorsza – udawanie, że nic się nie stało (…) będzie poważną winą kontynentu, który jest symbolem poszanowania praw człowieka, wstydem w obliczu historii” – czytamy w apelu.

Trzy organizacje, które pomagają uchodźcom na Lesbos, apelują w szczególności o: jak najszybsze zakwaterowanie osób, które uciekły po pożarze Morii w niewielkich obiektach, zapewnienie dostępu do usług; zagwarantowanie organizacjom humanitarnym swobodnego dostępu do migrantów; decyzję, na poziomie unijnym lub poszczególnych państw europejskich, o koniecznej relokacji nie tylko niepełnoletnich bez opieki, ale także rodzin lub pojedynczych osób obecnych na wyspie; zmianę modelu przyjmowania na wyspie Lesbos nowych osób przybywających z Turcji na gwarantujący każdemu uchodźcy, jakiegokolwiek pochodzenia, prawo do ubiegania się o azyl.

Sygnatariusze apelu przypominają o tzw. korytarzach humanitarnych, uruchomionych również na Lesbos przez samego papieża Franciszka, który 16 kwietnia 2016 r. zabrał ze sobą samolotem pierwsze trzy rodziny. „Dzięki interwencji urzędu jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego i Wspólnoty Sant’Egidio udało się dotąd sprowadzić w ten sposób do Włoch 67 uchodźców. Chodzi o drogę, którą trzeba kontynuować i otworzyć w innych europejskich krajach, by ratować innych uchodźców, tworząc sieć współpracy wielu stowarzyszeń, parafii, mieszkańców miast, którzy z wielką hojnością oferują pomoc w przyjęciu” – czytamy.

Wesprzyj Więź

O tym, że pożar w obozie na Lesbos to dla Europy powód do wstydu, mówił 11 września kard. Jean-Claude Hollerich, przewodniczący Rady Episkopatów Unii Europejskiej COMECE. – Nie możemy powoływać się na chrześcijańskie korzenie, jeśli pozwalamy, by ludzie popadali w rozpacz – zaznaczył.

Przypominamy, że warszawska Wspólnota Sant’Egidio prowadzi zbiórkę na rzecz uchodźców poszkodowanych w pożarze na Lesbos. Dotychczas udało się zebrać 22 250 zł.

DJ

Podziel się

Wiadomość