O podjęcie konkretnych działań w obronie praw człowieka łamanych przez reżim Aleksandra Łukaszenki zaapelowali do polskich polityków członkowie Klubu Inteligencji Katolickiej w Warszawie.
Apel warszawskiego KIK skierowany jest do posłów i senatorów oraz do polskich posłów do Parlamentu Europejskiego. Członkowie KIK podkreślają, że za naszą wschodnią granicą naród białoruski z ogromną determinacją walczy o swoją godność, podmiotowość i wolność. „W tej walce Białorusini nie powinni być pozostawieni sami sobie. My, Polacy, doświadczani wieloma latami niewoli oraz totalitarnymi opresjami, rozumiemy dramat naszych białoruskich braci” – czytamy.
Członkowie KIK-u przypominają, że przodkowie dzisiejszych obywateli Białorusi „wspólnie z naszymi tworzyli Rzeczpospolitą Obojga Narodów, a w czasach II Rzeczypospolitej byli naszymi współobywatelami i ginęli na wszystkich frontach II wojny światowej za wolną Polskę”, doświadczali również wszelkich okropieństw ze strony Rosji sowieckiej w czasach stalinizmu.
Dlatego dziś, gdy – jak podkreślono – ważą się losy Białorusi, warszawski KIK prosi parlamentarzystów o „podjęcie – w imieniu Polski i Polaków – konkretnych działań w obronie łamanych przez reżim Łukaszenki praw człowieka, o konkretne działania na rzecz Wolnej Białorusi”.
„Apelujemy, aby polscy politycy – nie bacząc na polityczne podziały – ustanowili rotacyjne dyżury w Mińsku, Grodnie i wszędzie tam, gdzie uznają to Państwo za konieczne. Aby polscy politycy informowali świat o wszystkich działaniach wrogich wobec demokratycznych przemian na Białorusi” – piszą autorzy apelu. „Niech nasi białoruscy bracia doświadczą naszej realnej solidarności, niech mają świadomość, że nie są w swojej walce osamotnieni. Kto wie, czy w dłuższej perspektywie nie jest to także walka o naszą niepodległość” – dodają.
W apelu znalazła się także prośba o rozpowszechnienie inicjatywy wśród innych posłów oraz instytucji, w których działają parlamentarzyści.
Warszawski KIK przypomina, że jest organizacją skupiającą ludzi o bardzo różnych przekonaniach politycznych. „Często dyskutujemy i spieramy się, ale w sprawach takich, jak obrona wolności i bezpieczeństwa, potrafimy mówić jednym głosem i podejmować wspólne działania” – argumentują członkowie Klubu
Zwracają uwagę, że od kilkunastu lat wspierają białoruską opozycję w jej dążeniu do przywrócenia na Białorusi demokratycznych rządów prawa oraz jej suwerenności. „Jesteśmy opiekunami jedynego niezależnego liceum na Białorusi, w którym młodzież może się uczyć w narodowym języku białoruskim. Kiedy w 2014 roku wybuchły walki na Ukrainie, aktywnie włączyliśmy się w przygotowanie pomocy humanitarnej dla naszych sąsiadów. Dziś nie możemy pozostać obojętni ani na to, co dzieje się teraz na Białorusi, ani na zagrożenia, które mogą te wydarzenia spowodować. Z informacji od naszych białoruskich przyjaciół wiemy, że dziś pomoc w postaci obecności Państwa tam, na miejscu, jest szczególnie potrzebna” – zaznaczają.
Dokument podpisali: Jakub Kiersnowski, prezes warszawskiego Klubu Inteligencji Katolickiej, Piotr Ciacek, wiceprezes KIK oraz Marek Kielanowski, przewodniczący Sekcji Wschodnioeuropejskiej KIK.
Przeczytaj też teksty:
Igora Isajewa „Jak liderka z przypadku przywróciła społeczeństwu głos. Historia sukcesu białoruskiej opozycji” ,
Łukasza Kobeszki „Łukaszenka, białoruski Milošević”
oraz Dominika Wilczewskiego „Polska nie może udzielić Białorusi konkretnego wsparcia. Z własnej woli”
KAI, DJ