35-letni wikary z parafii pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Zabłudowie na Podlasiu ks. Łukasz A. otrzymał od białostockiego sądu karę pół roku ograniczenia wolności i prac społecznych oraz zakaz pracy z dziećmi.
Ks. Łukasz A. został oskarżony za namawianie przez internet jednego z podopiecznych domu dziecka w Krasnem do nadesłania mu swoich nagich zdjęć, tzw. nudesek. Miało do tego dojść w 2018 r. W opinii śledczych duchowny nakłaniał w ten sposób 14-latka do tworzenia treści pornograficznych. Śledczy ustalili, że ks. Łukasz A. miał świadomość, że kontaktuje się z nieletnim. Został oskarżony o popełnienie przestępstwa z art. 200a par. 1 kodeksu karnego – czyli o elektroniczny kontakt z osobą małoletnią w celach pedofilskich, zwanego też nawiązaniem zakazanego kontaktu. Groziły mu dwa lata więzienia.
Wikary sam zgłosił się do arcybiskupa i poinformował go o toczącym się prokuratorskim postępowaniu – podawał wówczas rzecznik archidiecezji białostockiej ks. Andrzej Dębski.
W grudniu ub.r. Prokuratura Rejonowa w Białymstoku skierowała do sądu akt oskarżenia. Jak ustaliło Polskie Radio Białystok, ks. Łukasz A., który zapewniał, że jest niewinny, już wtedy przestał posługiwać w Zabłudowie. Proces rozpoczął się w styczniu i na wiosek obrony był utajniony.
Białostocki Sąd Rejonowy uznał duchownego za winnego. Został skazany na sześć miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem nieodpłatnej pracy społecznej. Oprócz tego, sąd zabronił wikaremu wszelkiej działalności związanej z wychowaniem, edukacją oraz opieką nad małoletnimi przez pięć lat. Lokalna prasa poinformowała o wyroku trzy dni temu.
Rzecznik archidiecezji ks. Andrzej Dębski w rozmowie z Katolicką Agencją Informacyjną zaznaczył, że wyrok sądu pierwszej instancji jest jeszcze nieprawomocny, a oskarżonemu przysługuje prawo odwołania. Dodał, że po skierowaniu aktu oskarżenia przez prokuraturę, od stycznia br., ksiądz nie pełni obowiązków duszpasterskich.
Ks. Łukasz A. przyjął święcenia 6 czerwca 2009 r. W zabłudowskiej parafii posługę zaczął w sierpniu 2012 r. Jak informuje serwis Podlaskie24.pl, miał opinię otwartego duszpasterza.
JH
Były już rzecznik – ks. Andrzej Dębski – to też ciekawa historia… I do tego zdaje się rozwojowa…