Jego myśl pozostaje najbardziej pasjonującą współczesną polską propozycją teologiczną, rozpoznawalną w świecie. Żadna inna koncepcja nie budziła aż tyle podziwu, ale i sprzeciwu, uznania, ale i krytyki – pisze Józef Majewski w „Tygodniku Powszechnym”.
Tekst „Heretyk ortodoksyjny” Józefa Majewskiego – wspomnienie o ks. Wacławie Hryniewiczu – ukazał się w najnowszym numerze „Tygodnika Powszechnego”.
Jak zaznacza teolog, antropolog mediów i redaktor „Więzi”, bez przesady można w Hryniewiczu widzieć najwybitniejszego polskiego teologa. „Jego myśl pozostaje najbardziej pasjonującą współczesną polską propozycją teologiczną, rozpoznawalną w świecie. Żadna inna koncepcja nie budziła aż tyle podziwu, ale i sprzeciwu, uznania, ale i krytyki. Żadna inna nie potrafiła w takim stopniu elektryzować profesjonalistów, lecz także rzesze «zwykłych» chrześcijan, a nawet ludzi dalekich od Kościoła i niewierzących” – zwraca uwagę Majewski.
Jego zdaniem „Nadzieja zbawienia dla wszystkich. Od eschatologii lęku do eschatologii nadziei” Hryniewicza to „najważniejsza teologiczna książka w całej historii polskiej teologii”. „Stała się przyczyną bardzo gorącego, a pasjonującego sporu, jakiego nigdy wcześniej ani potem nie znała polska teologia. Spór ten na dobrą sprawę właściwie nigdy się nie zakończył” – podkreśla.
Majewski wspomina także wykłady profesora na KUL-u, w których uczestniczył. Określa je mianem „święta teologii”. „On nasze myślenie teologiczne budził z letargu, odkrywał nowe lądy na starych oceanach, rozpraszał mgły przykrywające pradawne i nowe drogi… W tej liturgiczno-egzystencjalnej aurze jego wiedza przetapiała się w teologiczną i po prostu życiową mądrość. U niego teoria była bardzo życiowa. Lubił prowadzić nas do granic teologicznych przepaści – i jeszcze proponował samotne wędrówki po tych skrajach i graniach. Myśl o możliwości zbawienia Szatana wprawiała w osłupienie. Rzucanie koła ratunkowego dla Judasza zaskakiwało. Dowodzenie, że święty Kościół jest grzeszny, właśnie Kościół, a nie tylko jego członkowie – Kościół jako nierządnica, prostytutka – okazywało się trzęsieniem ziemi” – pisze.
Przywołując spór z 2008 roku o artykuł „Zbawiciel jest polifoniczny”, zwraca uwagę, iż „wiele wskazuje na to, że Wacław Hryniewicz był jedynym teologiem z Europy Środkowo-Wschodniej, którego poglądy pod lupę wzięła Kongregacja Nauki Wiary w czasach po Soborze Watykańskim II”.
Przeczytaj też wspomnienie prof. Elżbiety Adamiak o ks. Wacławie Hryniewiczu i jego tekst „Wyjście ku nieznanemu. Śmierć jako wydarzenie sakramentalne”.
DJ