Pokazany w „Zabawie w chowanego” biskup jeszcze dziś planował przewodniczenie uroczystościom w kaliskiej katedrze. Sytuacja się zmieniła po fali krytyki.
Jak dowiaduje się Katolicka Agencja Informacyjna, biskup kaliski Edward Janiak nie będzie przewodniczył jutrzejszym uroczystościom święceń kapłańskich w katedrze w Kaliszu. Zastąpi go biskup senior tej diecezji Stanisław Napierała.
Taką samą informację otrzymała z episkopatu „Gazeta Wyborcza”. Dziennik dodaje, że „episkopat nie poinformował, kto podjął decyzję o odsunięciu biskupa Edwarda Janiaka od święceń nowych kapłanów”.
Przypomnijmy, że w poniedziałek, 18 maja, po premierze filmu braci Sekielskich „Zabawa w chowanego”, delegat KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży abp Wojciech Polak przesłał zawiadomienie w sprawie biskupa kaliskiego, negatywnego bohatera dokumentu, do nuncjatury. W czwartek otrzymał z nuncjatury potwierdzenie przekazania pisma do Stolicy Apostolskiej – informował ks. Piotr Studnicki, kierownik biura delegata.
W oświadczeniu wydanym tuż po filmie braci Sekielskich abp Polak stwierdził, że dokument ten „ukazuje, że nie dochowano obowiązujących w Kościele standardów ochrony dzieci i młodzieży”. Miał na myśli właśnie postępowanie bp. Janiaka. Dodał, że chodzi o „sposób traktowania osób pokrzywdzonych i ich rodzin, brak podjęcia odpowiednich działań w wyniku otrzymanych informacji o wykorzystywaniu seksualnym dzieci przez księdza, czyli niewypełnienie obowiązków nałożonych na przełożonego przez prawo kościelne”.
O tym, że bp Janiak ma udzielić jutro święceń kapłańskich, informowaliśmy – za Onetem – kilka godzin temu. „Ksiądz biskup podjął decyzję, że święci, więc święci” – przekonywała kaliska kuria.
Zapowiedź jutrzejszej aktywności biskupa wywołała falę krytyki i zapowiedź protestów pod katedrą. – Jeśli ksiądz biskup Janiak nie rozumie, że po tym co zrobił w 2016 roku wobec rodziców jednego z pokrzywdzonych, nie ma już mandatu społecznego do wykonywania swojej posługi – to być może wierni Kościoła katolickiego powinni mu to wytłumaczyć, protestując – mówił nam Jakub Pankowiak, bohater „Zabawy w chowanego”, skrzywdzony w dzieciństwie przez podwładnego biskupa.
– Mielibyśmy do czynienia z poważnym publicznym zgorszeniem – zaznaczał Zbigniew Nosowski, redaktor naczelny kwartalnika „Więź” i rzecznik prasowy Inicjatywy „Zranieni w Kościele”.
Wycofanie się bp. Janiaka nie kończy jednak problemu sobotnich uroczystości w Kaliszu. „Bp Napierała wcale nie jest lepszy. Do niego skierowała moja mama listy z informacja o molestowaniu” – poinformował na Facebooku Andrzej Hurny, inny bohater dokumentu Sekielskich.
W piątek wieczorem, niedługo po publikacji tego tekstu, kaliska kuria opublikowała informację, że „ze względu na stan epidemii i związane z nim limity udziału wiernych w zgromadzeniach liturgicznych, święcenia zostały zaplanowane jednocześnie (godz. 11.00) w dwóch miejscach: w katedrze pw. św. Mikołaja w Kaliszu święceń trzem diakonom udzieli bp Stanisław Napierała; w konkatedrze pw. św. Stanisława BM w Ostrowie Wlkp. święceń trzem diakonom udzieli bp Łukasz Buzun.
KAI, DJ
Święcenia dotyczą kleryków-diakonów i to oni powinni decydować, czy Biskup jest dla nich godny, a nie dziennikarze. Dziennikarze też nie są moralni doskonali i chyba też nie mają społecznego mandatu pouczać innych. Od tego jest sakrament spowiedzi i pokuty a nie wywiad na ulicy.
Być może, ale tutaj widać faryzeizm w czystej formie. I dulszczyzna.
Być może, ale tutaj widać faryzeizm w czystej formie. I dulszczyzna. Pomimo niewątpliwie głębokiej wiedzy, mamy płytką refleksiję.
Jak mówią fakty bo Napierała wiedział o pedofilskich czynach ks. Hajdasza. I nic z tym nie zrobił….Zamiana „z deszczu pod rynnę”…