Jesień 2024, nr 3

Zamów

Rozlewna opowieść i gorące pytania

Walenty Wańkowicz, „Portret Adama Mickiewicza na Judahu skale”, 1827-1828

Dawno nie czytałem opowieści tak zajmującej i przystępnej o materii rozległej i trudnej. Rzecz jasna, są momenty, w których decyzje, o czym opowiadać, a o czym nie, budzą moje zdziwienie. A niektóre interpretacje dzieł czy zjawisk wywoływały we mnie pomruki polemiczne.

Anna Nasiłowska, „Historia literatury polskiej”, Instytut Badań Literackich, Warszawa 2019, 680 s.

Wesprzyj Więź

Przystępując do napisania tekstu o Historii literatury polskiej Anny Nasiłowskiej, recenzent znajduje się w kłopotliwej sytuacji. Rzecz nie tylko w tym, że „łatwiej krytykować, aniżeli tworzyć” (wedle znanej formuły Prusa, od której zaczął swoje omówienie Ogniem i mieczem). Przede wszystkim należy sobie odpowiedzieć na pytanie: jaki się ma tytuł do formułowania opinii o podobnie pomnikowym dziele?

W moim przypadku: czuję się idealnym wprost wcieleniem adresata książki. Studiowałem wprawdzie polonistykę, ale ukończyłem ją ponad trzy dekady temu; przez jakiś czas zajmowałem się na uniwersytecie epoką pozytywizmu i Młodej Polski, ale też już dość dawno; potem przez lata moje zawodowe zajęcia dotyczyły czego innego. Wiem trochę, ale nie za dużo, moja wiedza wymaga odnowienia, słowem: wydaje mi się, że w gronie osób, dla których Nasiłowska napisała swój podręcznik, zajmuję miejsce w samym środku.

Jeśli mnie pamięć nie zawodzi, ostatnim autorem, który podjął się w Polsce przedstawienia dziejów naszej literatury w pojedynkę, był Julian Krzyżanowski (działo się to ponad pół wieku temu). Dekadę później ukazała się jeszcze dwutomowa publikacja Mariana Stępnia i Aleksandra Wilkonia. Jana Tomkowskiego Najkrótsza historia literatury polskiej – dwustustronicowa, sprzed pięciu lat – należy jednak, przy całej swojej błyskotliwości, do dzieł nieco mniejszej wagi. Istnieją oczywiście dwie serie wydawnicze, „Wielka” i „Mała” Historia Literatury Polskiej PWN, ale to dzieła zbiorowe, zresztą wspaniałe – zwłaszcza pierwsza z wymienionych, powstająca niestety z mozołem, gdyż w czasie moich studiów zatrzymała się na Pozytywizmie Henryka Markiewicza, a ukończono ją chyba dopiero u schyłku XX wieku.

Wykup prenumeratę „Więzi”
i czytaj bez ograniczeń

Pakiet Druk+Cyfra

    • 4 drukowane numery kwartalnika „Więź”
      z bezpłatną dostawą w Polsce
    • 4 numery „Więzi” w formatach epub, mobi, pdf (do pobrania w trakcie trwania prenumeraty)
    • Pełny dostęp online do artykułów kwartalnika i treści portalu Więź.pl na 365 dni (od momentu zakupu)

Wesprzyj dodatkowo „Więź” – wybierz prenumeratę sponsorską.

Jeśli mieszkasz za granicą Polski, napisz do nas: prenumerata@wiez.pl.

Pakiet cyfrowy

  • Pełny dostęp online do artykułów kwartalnika i treści portalu Więź.pl (od momentu zakupu) przez 90 lub 365 dni
  • Kwartalnik „Więź” w formatach epub, mobi, pdf przez kwartał lub rok (do pobrania
    w trakcie trwania prenumeraty)

Wesprzyj dodatkowo „Więź” – wybierz prenumeratę sponsorską.

Podziel się

Wiadomość