W czwartek wieczorem z błaganiem za ojczyznę i rodaków rozsianych na świecie na Jasną Górę przybył prezydent Andrzej Duda.
Andrzej Duda uczestniczył w Apelu Jasnogórskim w kaplicy Matki Bożej, podczas którego śpiewem suplikacji zanoszone jest wołanie o oddalenie wirusa oraz modlitwa za chorych i tych, którzy z narażeniem swego życia służą innym.
Jak dotąd na całym świecie na COVID-19 (zakażenie koronawirusem 2019-nCoV) zachorowało ponad pół miliona osób, ponad 24 tys. zmarło. W Polsce obecnie wykryto 1244 przypadki zakażenia, 16 osób zmarło, trzy są w stanie krytycznym, a ozdrowiało siedem.
Jako wotum dla Matki Bożej Jasnogórskiej prezydent złożył różaniec z bursztynowym krzyżem. W podpisie widnieją słowa: „na pamiątkę wspólnej modlitwy w intencji Ojczyzny i Rodaków na całym świecie w sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej na Jasnej Górze”.
W rozważaniach apelowych metropolita częstochowski abp Wacław Depo przypomniał bp. Stefana Wyszyńskiego z 1946 r., że „dokonaliśmy zaślubin Narodu z Maryją, zostaliśmy narodem Bogarodzicy”.
– Zbliżając się do beatyfikacji syna polskiej ziemi, kard. Wyszyńskiego, potwierdzamy przed Twoim wizerunkiem, że wiara naszego ochrzczonego narodu i więzy religijne nie są sprawą prywatną i zabytkiem z przeszłości, ale darem łaski Bożej, a zarazem zadaniem – mówił abp Depo.
– Odwołując się poprzez wiarę i modlitwę do miłości Chrystusa i Twojej Matko pragniemy z niej czerpać siłę dla niezawodnej nadziei na trudnych drogach Ojczyzny i świata – mówił. – Dziś tej nadziei tak bardzo potrzebujemy. Niech w tym straszliwym zmaganiu pomiędzy tajemnicami życia, cierpienia i śmierci, którego widownią jest nasz współczesny świat i nasza Ojczyzna, jedność z Chrystusem ukrzyżowanym i zmartwychwstałym i z Tobą Maryjo przeważy – modlił się abp Depo.
Arcybiskup podziękował „kierującym naszym państwem, za ich służbę, za ich bezinteresowność na wszystkich drogach posługi, za wszystkie służby: zwłaszcza medyczne, mundurowe, wolontariuszy. Potrzeba tej głębokiej jedności, Bożej i ludzkiej solidarności, która dźwiga drugiego w jego zagrożeniach. Potrzeba nieraz długiego czasu, by odsłonił się przed nami sens spoza bezsensu, zbawczy w Chrystusie sens każdego cierpienia”.
KAI, JH
Dobrze ze si modlił, ale czy to zaraz musi być we wszystkich mediach?
Prezydent Duda mógłby faktycznie przyczynić się do ochrony zdrowia, a może i życia wielu obywateli gdyby stanowczo zażądał wprowadzenia stanu klęski żywiołowej i związanego z tym przesunięcia organizacji wyborów.
Modlitwa też ważna, zwłaszcza jeśli nie na pokaz. Pielgrzymka (luksusowa limuzyna, obstawa) na Jasną Górę, specjalny wyściełany klęcznik, asysta kościelnych dygnitarzy, fotografie, które jakoś same dostają się do mediów, bursztynowy różaniec z wcześniej (a jakże) wygrawerowaną plakietą….będzie potem leżał w muzeum, wśród pamiątek po królach i hetmanach…. to wszystko czysty PR.
Kiedyś rozszerzano w tym celu filakterie, dzisiaj arsenał środków jest znacznie bogatszy, tylko pobielane groby tak samo cuchną zgnilizną.
Ktos kogos na taczce niedlugo wywiezie