Możemy zwalczyć pandemię, ale tylko wtedy, jeśli każdy z nas się do tego przyłączy – mówi kard. Christoph Schönborn, metropolita Wiednia.
Na świecie trwa walka z pandemią koronawirusa. Zachorowało ponad 170 tysięcy osób, zmarło niemal 7 tysięcy. Rząd Austrii ogłosił wczoraj dla całego kraju środki podobne do tych, które już obowiązują we Włoszech i innych krajach, wśród nich ograniczenie w poruszaniu się.
Przesłanie wideo do swoich wiernych skierował kard. Christoph Schönborn, metropolita Wiednia. Uznał kroki podjęte przez rządzących za „zdecydowane i bolesne, ale jednocześnie konieczne i podjęte w poczuciu odpowiedzialności”. Osobom krytykującym ograniczenie kontaktów społecznych, uważając to za niechrześcijańskie i przeczące zasadzie miłości bliźniego kardynał tłumaczył: „Przeciwnie, będzie to znakiem miłości bliźniego jeśli nie będziemy narażali innych na niebezpieczeństwo. A przecież wszyscy ponosimy odpowiedzialność społeczną”.
– Cały świat przeżywa obecnie sytuację, której w tej formie jeszcze nie było za naszych czasów. Dobra wiadomość jest taka, że możemy zwalczyć tę pandemię, ale tylko wtedy, jeśli każdy z nas się do tego przyłączy – zaapelował kard. Schönborn. Przyznał, że sam zalicza się do grupy osób starszych, narażonych na infekcję wirusem, tym bardziej, że dwukrotnie wyszedł w ostatnim czasie z ciężkiej choroby. – Nie boję się śmierci, cieszę się na życie wieczne – wyznał.
Metropolita Wiednia bronił też środków podjętych przez Kościół, jak czasowe zdjęcie obowiązku uczestniczenia w niedzielnych mszach w kościele, czy odwołanie planowanych nabożeństw i wydarzeń kościelnych. Tłumaczył, że także i te środki służą „spowolnieniu rozszerzania się pandemii i – miejmy nadzieję – jej powstrzymania wkrótce”.
Poza tym kościoły są otwarte na indywidualną modlitwę, przypomniał. Zachęcił przy tym wiernych do „ćwiczenia na nowo modlitwy w domu”, a odnośnie przyjmowania Komunii św. zalecił „ożywienie starego zwyczaju Komunii duchowej”.
Jego zdaniem przeżywamy dziś czas szczególnych wyzwań, w którym nawet małe znaki – takie jak uśmiech czy dobre słowo – mogą odnieść pozytywny skutek. – Głęboko wierzymy, że po tym szczególnym okresie Wielkiego Postu przyjdzie nowy dzień Zmartwychwstania – dodał wiedeński kardynał.
KAI, DJ