Nagrodę Człowieka Roku „Gazety Polskiej” odebrał Jarosław Kaczyński. Nazwał on metropolitę krakowskiego wielkim kapłanem oraz porównał go do kard. Wyszyńskiego i Jana Pawła II.
Gala Człowieka Roku „Gazety Polskiej” odbyła się wczoraj w warszawskiej Filharmonii Narodowej. W jej trakcie przyznane zostały nagrody w trzech kategoriach: Człowiek Roku „Gazety Polskiej” (po raz czwarty został nim Jarosław Kaczyński), nagroda Klubów „Gazety Polskiej” (dla abp. Marka Jędraszewskiego) oraz nagroda im. św. Grzegorza Wielkiego (otrzymali ją ocalały z Holokaustu Edward Mosberg i pośmiertnie Kornel Morawiecki).
W imieniu metropolity krakowskiego nagrodę odebrał notariusz kurii diecezjalnej w Krakowie ks. Grzegorz Kotala, który odczytał jego słowa skierowane do uczestników gali.
Abp Jędraszewski zwrócił w nim uwagę na postać kard. Stefana Wyszyńskiego, którego beatyfikacja odbędzie się 7 czerwca w Warszawie. Jak zaznaczył, Prymas Tysiąclecia przypominał że „Kościół buduje w Narodzie odpowiedzialność, poruszając sumienie obywateli, służy narodowej racji stanu”. „To właśnie dlatego, mimo iż Kardynał Wyszyński miał tyle powodów, także osobistych, by głośno skarżyć się na ówczesne komunistyczne władze, kiedy przebywał za granicą, nigdy nic złego na Polskę nie powiedział. Uważał bowiem, że sprawy polskie należy tylko i wyłącznie w Polsce poruszać i jedynie w Polsce rozwiązywać. Bo taka właśnie jest polska racja stanu” – dodał.
Te słowa są wyraźnym poparciem dla obozu rządzącego, który atakuje opozycję za przenoszenie sporu o reformę polskiego sądownictwa na arenę międzynarodową. – Nie będą nam tutaj w obcych językach narzucali, jaki ustrój mamy mieć w Polsce i jak mają być prowadzone polskie sprawy – mówił prezydent Andrzej Duda 17 stycznia w Zwoleniu.
Krakowski arcybiskup został uhonorowany nagrodą Klubów „Gazety Polskiej” za „odwagę w mówieniu prawdy o dzisiejszym świecie, nawet jeśli wielu to przeszkadza”. – Wszyscy, którzy Go znają, którzy z Nim rozmawiali, wiedzą, że to człowiek niezwykłej Wiary, który daje Nadzieję i roztacza wokół swojej osoby niezwykłą Miłość do ludzi. To skromny kapłan bezgranicznie oddany Chrystusowi i Kościołowi. To wielkie szczęście, że Polacy mają takiego arcybiskupa, który nie zważając na opinię innych, nie obawia się szczerze opisywać rzeczy takimi, jakie są. Zła nazwać złem, a grzechu grzechem – mówiła w laudacji Marta Święcicka z Klubu „Gazety Polskiej” w Gliwicach.
Do metropolity Krakowa nawiązał też Jarosław Kaczyński, odbierając tytuł Człowieka Roku „Gazety Polskiej”. Jego zdaniem, abp Jędraszewski wpisał się w historię Polski i historię Kościoła jako „wielki kapłan”. – Jako jeden z tej linii, którą stanowią tacy ludzie jak kardynał Hlond , jak kardynał Wyszyński, Prymas Tysiąclecia, i w końcu wielki Jan Paweł II – dodał prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Gazeta Polska, diecezja.pl, DJ
Jeden z dzielnych, jeden z niewielu odważnych pasterzy, niepoprawnych politycznie.
Oto przykład chamstwa dumnego ze swojego chamstwa
Arcybiskup przyjmuje nagrodę od medium,które rozpoczęło nagonkę na abpa Wielgusa, medium ziejącego jadem nienawiści.Wstyd.Zmarli pasterze w grobach się przewracają.