Nie można nigdy na ołtarzu instytucji położyć ludzkiego życia. To nie ocali Kościoła, ale go pogrąży – mówi abp Wojciech Polak.
Abp Wojciech Polak, prymas Polski i delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. ochrony dzieci i młodzieży, spotkał się dziś w Gnieźnie z uczestnikami V Szkolenia dla Wychowawców Seminaryjnych. Tematyka zajęć obejmuje szeroko pojętą sferę psychoseksualną człowieka oraz przygotowanie przyszłych księży do bezpiecznej pracy z dziećmi i młodzieżą.
W homilii podczas Mszy św. prymas przestrzegał słuchaczy przed postawą faryzeuszy z czytanej tego dnia Ewangelii, którzy zajęci sobą, przepisami i nakazami, nie dostrzegali ludzkiego cierpienia. – Za instytucją się opowiadali, nie za człowiekiem – zauważył. Jak zaznaczył, takie działanie to fałszywa troska, bo nie tylko nie chroni instytucji, ale jeszcze ją pogrąża.
– Już wiemy, że nie można być nigdy więźniem takiego myślenia, które na ołtarzu takiej czy innej instytucji, szabatu czy Kościoła, położy kiedykolwiek życie drugiego człowieka. Nie ma w tym żadnej obrony. Nie ocali się w ten sposób ani szabatu, ani Kościoła, ale zniszczy się je, zdewastuje i pogrąży od środka. Bo szabat jest dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu, i Kościół jest dla człowieka, a nie człowiek dla Kościoła – mówił.
Wskazał też za papieżem Franciszkiem, że w odniesieniu do grzechu wykorzystania nieletnich „nieludzkość tego potwornego zjawiska staje się jeszcze poważniejsza i bardziej skandaliczna w Kościele, ponieważ jest sprzeczna z jego autorytetem moralnym i wiarygodnością etyczną”.
Potrzebujemy dzisiaj – kontynuował – zarówno pogłębiania wiedzy i podejmowanie wszelkich możliwych środków zaradczych, jak i zmiany mentalności, „aby zwalczać obronno-reaktywną postawę chroniącą instytucje”.
Konieczne są także – podkreślił – środki duchowe: upokorzenie, modlitwa i pokuta, aby doświadczyć prawdziwego nawrócenie serca i zmierzyć się z tym złem.
– Kościół w swej walce z grzechem i przestępstwem wykorzystania małoletnich przez niektórych duchownych oraz w trosce o prawdziwą ochronę dzieci i młodzieży musi również koncentrować się na formacji – zaznaczył na koniec metropolita gnieźnieński, tłumacząc, że chodzi nie tylko o wykluczenie osobowości problematycznych, ale o zaoferowanie kandydatom spełniającym warunki „zrównoważonego procesu formacyjnego, nastawionego na świętość i obejmującego cnotę czystości”.
KAI, DJ
Znowu dużo mądrych słów zamiast stanowczych działań.
Raczej i jedno i drugie – i człowiek dla Kościoła i Kościół dla człowieka! Trzeba to przypominać, bo inaczej Kościół stanie się tylko instytucją
Kapłani kościoła katolickiego od wielu lat niszczą fundament wiary. Przyjdzie czas gdy ten niszczony fundament spowoduje rozpad tysiącletniej organizacji – takie są prawa ekonomi gdy religia stała się produktem na sprzedaż
Od wielu lat fundament wiary niszczą Kapłani Tak niszczony fundament spowoduje rozpad tysiącletniej organizacji – takie są prawa ekonomi gdy religia stała się produktem na sprzedaż
Kościół to fikcja stworzona przez ludzi i to ludzie tworzą kościoły a kultura tworzona przez kapłanów w danym kościele tworzy kulturę danego kościoła.