Co dziesięć minut w Jemenie umiera dziecko poniżej piątego roku życia, pomocy potrzebuje 24 miliony ludzi. Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej prowadzi zbiórkę na zakup niezbędnych leków dla mieszkańców tego kraju.
Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej alarmuje o tragicznej sytuacji w Jemenie. Pomocy humanitarnej i ochrony potrzebuje tam 24 miliony ludzi (80 proc. mieszkańców), przede wszystkim dzieci, które masowo umierają z głodu.
Jak podaje Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej, co dziesięć minut w Jemenie dziecko poniżej piątego roku życia umiera z możliwych do uniknięcia przyczyn. 400 tysięcy jest poważnie niedożywionych i dziewięć razy bardziej narażonych na śmierć niż ich zdrowsi rówieśnicy. Ponad 8,4 mln ludzi w Jemenie nie wie, kiedy zje swój następny posiłek.
Kraj pogrążony jest w chaosie od 2011 roku, kiedy społeczna rewolta położyła kres wieloletnim rządom prezydenta Alego Abd Allaha Salaha. Konflikt nasilił się, gdy w marcu 2015 roku interwencję w tym kraju rozpoczęła międzynarodowa koalicja arabska pod wodzą Rijadu, która walczy z rebeliantami Huti. To z kolei spowodowało całkowity rozpad lokalnej gospodarki i życia społecznego.
Cierpią głównie cywile. Masowe ataki, bombardowania, snajperzy, niewybuchy, strzelaniny, porwania, gwałty, zatrzymania to codzienność. Dzieci są siłą rekrutowane przez strony konfliktu, zmuszane do zbyt wczesnych małżeństw lub ciężkiej pracy – by zapewnić rodzinie przetrwanie. Dostępu do szpitali praktycznie nie ma. Połowa wszystkich placówek służby zdrowia pozostaje uszkodzona lub nie może funkcjonować, nie działają szkoły.
Cały kraj ma ograniczony dostęp od leków. – Naszym priorytetem jest dostarczenie do Jemenu bardzo dużych ilości leków oraz sprzętu medycznego. Mówimy tutaj o 25-30 tonach leków, które są potrzebne natychmiast – tłumaczy dr Wojciech Wilk, prezes Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej.
Ekspert podkreśla, ze w Jemenie mamy do czynienia ze zdecydowanie największym kryzysem humanitarnym na świecie. – Dlatego jako PCPM jesteśmy zdeterminowani, aby nieść pomoc w tym kraju – dodaje.
Zniszczony przez wojnę kraj zmaga się też z wielkimi problemami sanitarnymi. Miliony Jemeńczyków nie ma dostępu do bezpiecznej wody pitnej, co w miarę zbliżania się pory deszczowej, zwiększa ryzyko wybuchu epidemii cholery. Ta, w 2018 roku dotknęła blisko 400 tysięcy ludzi. Od początku 2019 roku – pół miliona.
Zakończenie konfliktu to jedyny sposób na rozwiązanie kryzysu humanitarnego, ale dziś, bez pomocy z zewnątrz, mieszkańcy Jemenu nie przetrwają tego czasu – alarmuje PCPM.
Organizacja prowadzi na swojej stronie zbiórkę internetową na zakup leków dla potrzebujących.
DJ, KAI
na prawde wspolczuje tym ludziom wszystkiego dobrego dla nich biedne dzieciatka