Księża nie powinni kierować się korporacyjną solidarnością, lecz odpowiedzialnością za siebie nawzajem – mówił wczoraj abp Wojciech Polak do księży w archikatedrze gnieźnieńskiej.
Prymas Polski abp Wojciech Polak przewodniczył wczoraj w Gnieźnie Mszy św. dziękczynnej z okazji ćwierćwiecza święceń ponad dwudziestu księży archidiecezji.
W homilii nawiązał do wykorzystywania seksualnego nieletnich w Kościele. Przyznał, że życie kapłańskie przechodzi dziś trudne godziny wstrząsów, bowiem „wraz z wiernością ogromnej większości, wyrósł także kąkol zła, z jego następstwami zgorszenia, bólu i cierpienia wykorzystanych osób”. – Tym bardziej trzeba powracać do fundamentów, do istoty kapłaństwa, do Tego, na którym można się oprzeć, Kto nigdy nie zawiedzie i zawsze dochowuje wierności – zaznaczył.
– Na tym w samej swej istocie polega nasze kapłańskie powołanie, by oddychać tlenem miłości Jezusa i żyć jej powietrzem, bo tylko wtedy, pomimo kruchości naczynia, jakim wciąż wszyscy jesteśmy, możemy być Mu wierni – podkreślił metropolita gnieźnieński.
Zauważył, że gdy tego „tlenu miłości” zabraknie, w duszę wkrada się zło, apatia, pustka, lęk i rozczarowanie. – Wtedy człowiek zaczyna się dusić. Wtedy kapłaństwo i wierność Chrystusowi zaczyna go dusić. I w życiu zaczyna się koszmar, większe i dalsze ucieczki, dezercje, niewierności, kapłańskie tragedie, a nade wszystko ból i cierpienie bardzo konkretnych ludzi, dzieci, młodzieży, rodzin, które zobaczyły i doświadczyły, że zdradzono ich zaufanie pokładane w sługach Kościoła – mówił.
Jak tłumaczył prymas, „obok bólu ofiar jest też ból z powodu cierpienia konkretnych wspólnot i ból kapłanów, którzy – oprócz wyczerpania z powodu swego oddania – doświadczają szkód spowodowanych podejrzeniami i zwątpieniami, zakwestionowaniem tego wszystkiego, co stanowi piękno ich wiernej kapłańskiej posługi”.
– W tym właśnie realizmie naszego kapłańskiego życia, w rzeczywistości takiej, jaka nam się dziś ukazuje, czy nam się to podoba czy nie, jesteśmy wezwani, aby potwierdzić naszą wierność Jezusowi – zaznaczył.
KAI, DJ
„Oddychać tlenem miłości Chrystusa i żyć jej powietrzem „, potrzeba nam tylko tego jednego 🙂