Spotykając drugiego, spotykamy samego Jezusa. To On puka do naszych drzwi głodny, spragniony, nagi, chory – mówi papież Franciszek.
– Jesteśmy wezwani, aby przezwyciężyć strach i otworzyć się na spotkanie innych. Aby to uczynić nie wystarczy racjonalne wytłumaczenie, czy statystyczna kalkulacja. Trzeba zawierzyć Bogu, który mówi do nas: „Nie bójcie się” – to słowa homilii, którą papież wygłosił otwierając spotkanie w Sacrofano poświęcone migrantom.
Franciszek przewodniczył dziś Mszy św. na rozpoczęcie spotkania włoskich instytucji przyjmujących imigrantów, które potrwa do 17 lutego w Rzymie. Organizują je fundacja Migrantes, Caritas Włochy i jezuicki ośrodek Astalli.
W homilii papież odniósł się do biblijnej sytuacji Żydów, którzy wychodząc z Egiptu, ścigani byli przez wojska faraona i stanęli przed przeszkodą, która wydawała się nie do przezwyciężenia: Morzem Czerwonym. Wtedy – jak przypomniał Franciszek – Bóg powiedział do nich: „Nie bójcie się”, jestem z wami. Podobne słowa wypowiedział Jezus do swoich uczniów, którzy, gdy zobaczyli Go kroczącego Go po jeziorze, przelękli się.
Papież zaznaczył, że „także i my wobec zła i brzydoty naszych czasów jesteśmy kuszeni, aby porzucić sen o wolności. Zamykamy się wtedy w sobie, licząc na własne siły, w kręgu osób, które kochamy. Jak zauważył, takie zachowanie sprawia, że rośnie strach przez obcym, nieznanym, wykluczonym”.
Franciszek wezwał słuchaczy do przezwyciężenia strachu i do zawierzenia Panu. – On nas nigdy nie opuści. To otwarcie na innych jest tym pilniejsze, że spotykając drugiego, spotykamy samego Jezusa. To On puka do naszych drzwi głodny, spragniony, nagi, chory. I mówi do nas: „Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25, 40) – powiedział.
KAI, DJ