Jest to dokument przemyślany i odzwierciedlający aktualny stan świadomości kościelnej w Polsce. Stawia dobro ofiar przed instytucją – mówi Katolickiej Agencji Informacyjnej o. Adam Żak SJ, koordynator episkopatu ds. ochrony dzieci i młodzieży.
Ojciec Adam Żak SJ komentuje dla KAI przyjęte wczoraj przez biskupów na Jasnej Górze „Stanowisko Konferencji Episkopatu Polski w sprawie wykorzystywania seksualnego osób małoletnich przez niektórych duchownych”.
Zdaniem o. Żaka, żadna wcześniejsza wypowiedź biskupów nie formułowała tak wyraziście stanowiska Konferencji Episkopatu Polski w kwestii przestępstw wykorzystywania seksualnego osób małoletnich przez niektórych duchownych. – Jest to dokument przemyślany, pokazujący recepcję wniosków, jakie ze skandalu wyciąga Kościół powszechny, począwszy od tonu wyraźnie empatycznego wobec ofiar – powiedział KAI o. Żak. Wskazał m.in., że przyjęta w stanowisku perspektywa jest perspektywą wiary, w której ochrona dzieci i młodzieży jest integralną częścią misji powierzonej Kościołowi przez Jezusa.
– W całym dokumencie przewija się troska o ofiary wykorzystywania seksualnego przez duchownych, choć oczywiście stanowisko pewnie nie spełnia oczekiwań części osób poszkodowanych – zaznacza o. Żak. Mówi, że dokument świadczy o całościowym podejściu biskupów do problemu, co nie oznacza jednak, że porusza wszystkie aspekty.
Jednym z końcowych fragmentów dokumentu episkopatu jest „Słowo do sprawców”, w którym autorzy wzywają winnych do przyjęcia odpowiedzialności za popełnione przestępstwa. – Jest to nawiązanie do słów papieża Benedykta XVI z listu do Kościoła w Irlandii. To słowo nie pomniejsza w jakikolwiek sposób odpowiedzialności sprawców za ich czyny. Jest to bardzo jednoznaczne słowo pasterzy do duchownych, którzy im podlegają, a którzy takich czynów się dopuścili – komentuje o. Żak.
W stanowisku biskupi zaapelowali także do wszystkich odpowiedzialnych w Kościele za prowadzenie placówek o charakterze edukacyjnym i opiekuńczo-wychowawczym, o zdobywanie odpowiedniej wiedzy i umiejętności w realizowaniu programów prewencji. Zdaniem biskupów bezpieczeństwo dzieci i młodzieży powinno stać się priorytetem całego społeczeństwa.
Zdaniem koordynatora KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży, jest to echo postulatów zgłaszanych przez Rzecznika Praw Dziecka odnośnie do stworzenia narodowej strategii zapobiegania wszelkiej przemocy wobec dzieci i młodzieży. Powinna ona objąć wszystkie płaszczyzny opieki nad dziećmi i młodzieżą pozostające także w gestii państwa. – To stanowisko ma jasną wymowę, a przy tym nie ma tu jakiegoś przerzucania odpowiedzialności na kogokolwiek. Jest to uznanie własnej odpowiedzialności i wola przyczynienia się do tego, żeby nasze społeczeństwo było dla młodych społeczeństwem bezpiecznym, a przemoc wobec małoletnich nie znajdowała żadnego usprawiedliwienia – dodał o. Żak.
KAI, JH
Kościół zamiast bicia się w piersi powinien zacząć płacić odszkodowania i wykryć sprawców zarówno bezpośrednich, jak i tych, którzy ich kryli. Oświadczenie Episkopatu nic nie kosztuje – realna odpowiedzialność już tak.
Kler zrobi w tej sprawie tylko to do czego zostanie zmuszony. O dobrowolnym płaceniu odszkodowań przez instytucję, która bezpośrednio winnych najpierw ‘uformowała’ a potem konsekwentnie chroniła przed konsekwencjami nie ma mowy.
To zadziwiające, ale też znamienne, że biskupi przepraszają najpierw boga, a dopiero później ofiary. O ile trudno wykazać, że molestowanie seksualne i gwałty na dzieciach i nastolatkach w jakikolwiek sposób ubodły boga, codziennie dozwalającego na nowotwory noworodków i kataklizmy akurat w najbardziej nierozwiniętych krajach świata, to krzywdę ludzkich ofiar da się wykazać wprost metodami psychologicznymi i medycznymi. Znowu “ich bóg” jest ważniejszy od prostej, ludzkiej empatii – zawsze “nasze” musi być na pierwszym miejscu.