Prymas Polski abp Wojciech Polak przewodniczył w niedzielę Mszy św. w Polskim Sanktuarium Narodowym na Kahlenbergu w Wiedniu z okazji 335. rocznicy bitwy pod Wiedniem i 35. rocznicy obecności w tym miejscu św. Jana Pawła II. – Jesteśmy tu po to, by dziękować za ówczesne ocalenie Europy i by uczyć się wykorzystywać każdą szansę duchowego zbliżenia do innych i służby innym – mówił.
Metropolita gnieźnieński, prymas Polski abp Wojciech Polak przypomniał refleksję Jana Pawła II, by na czasy minione patrzeć w duchu tych czasów a nie z perspektywy naszej epoki. Wyjaśnił, że trzeba wystrzegać się zarówno triumfalizmu jak i potępienia, choć należy pamiętać, że wojna toczona w 1683 r., jak każda wojna, pełna była zbrodni i okrucieństw popełnianych nie tylko przez hordy tureckie ale również armię cesarską i jej sprzymierzeńców. – Nie jesteśmy tu jednak po to, by oceniać naszych przodków. Jesteśmy po to, by dziękować za ówczesne ocalenie Europy i by uczyć się wykorzystywać każdą szansę duchowego zbliżenia do innych i służby innym – mówił prymas.
Nawoływał do wyjścia z duchowego zamknięcia, przełamywania nieufności i podejrzliwości, barier uprzedzeń i przesądów wobec bliźnich – po to, by budować przyszłość bardziej Bożą i bardziej ludzką.
– Dziękujemy Bogu za Jego Opatrzność, za to, że jest naprawdę Bogiem historii, ludzi i narodów, ale i za wielkie dzieła, jakich Bóg dokonuje w ludziach i poprzez ludzi. On bowiem nie tylko uczy nas męstwa wobec napotykanych zagrożeń, ale również daje nam nadzieję i konieczną odwagę do podejmowania codziennych wyzwań, przed którymi wszyscy przecież każdego dnia stajemy – mówił prymas, nawiązując do słów wypowiedzianych 35. lat temu przez św. Jana Pawła II.
– Duchowa walka o wolność wymaga dziś tego samego zaangażowania i heroizmu, tej samej gotowości do ofiary i tej samej siły oporu jak te, dzięki którym nasi ojcowie ocalili Europę – przypomniał słowa Jana Pawła II abp Polak.
Bitwa zwana Odsieczą Wiedeńską stoczona została 12 września 1683 r. pod Wiedniem między wojskami polsko-cesarskimi pod dowództwem polskiego króla Jana Sobieskiego a armią Imperium Osmańskiego pod wodzą wezyra Kara Mustafy. Bitwa zakończona klęską Osmanów była przełomowym wydarzeniem, po którym Turcja przestała stanowić zagrożenie dla chrześcijańskiej części Europy.
KAI, JH