Słowa sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolina to pierwsza oficjalna reakcja wysokiego przedstawiciela Kurii Rzymskiej na „Świadectwo” abp. Carla Marii Viganò i wezwanie papieża do ustąpienia.
„Papież jest spokojny, mimo istniejących trudności, ale w samym Watykanie przeważa obecnie nastrój rozgoryczenia i zaniepokojenia”. W ten sposób sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolin skomentował ogłoszony 26 sierpnia list abp. Carla Marii Viganò na temat nadużyć seksualnych wobec nieletnich, do których dochodziło w Kościele amerykańskim. Wypowiedź kardynała dla meksykańskiego korespondenta w Watykanie Andrésa Beltramo Álvareza jest pierwszą publiczną reakcją wysokiego przedstawiciela Kurii Rzymskiej na ten dokument.
Purpurat zapewnił, że tak jak głosi oficjalne oświadczenie watykańskiego Biura Prasowego i co on sam może potwierdzić na podstawie osobistych kontaktów z papieżem, jest on spokojny. Podkreślił, że tak było w czasie jego niedawnego pobytu w Irlandii i tak jest obecnie. – Papież jest [dla nas] wielką łaską, nawet w obliczu takich spraw, które oczywiście wywołują wiele rozgoryczenia i niepokoju, ale on ma zdolność zachowywania bardzo spokojnego stosunku do danej sprawy – zaznaczył kardynał.
W czasie podróży do Irlandii na IX Światowe Spotkanie Rodzin uwaga mediów była skupiona szczególnie na nadużyciach seksualnych. – Sądzę, że papież zajął w tej sprawie bardzo wyraźne i poważne stanowisko, nie zauważyłem jednak osobiście żadnych trudności w czasie tej wizyty – zapewnił sekretarz stanu.
Przyznał, że sam „z wielkim bólem” przeżywa list abp. Viganò i problem nadużyć. Wyraził nadzieję, że „wszyscy będziemy pracować nad szukaniem prawdy i sprawiedliwości, aby one były punktem odniesienia, bo niewątpliwie [obecna] sytuacja musi niepokoić”.
Watykański purpurat uchylił się od bezpośredniego skomentowania tekstu byłego nuncjusza w Stanach Zjednoczonych, ograniczając się do powtórzenia tego, co na ten temat powiedział Franciszek. – Przeczytajcie to, co tam jest napisane i sami wyciągnijcie wnioski, tekst mówi sam za siebie – doradził najbliższy współpracownik papieża.
Wypowiedział się także na temat stosunków Stolicy Apostolskiej z nowym rządem Meksyku po niedawnym wygraniu wyborów prezydenckich przez Andrésa Manuela Lópeza Obradora. Zapewnił, że Stolica Święta „jest zawsze otwarta na każdy rząd i na współpracę z nim”, wyrażając przy tym nadzieję na to, że to otwarcie i współdziałanie przełoży się „na konkretne fakty, (…) gdyż ostatecznie wszyscy pracujemy dla tego samego celu”.
KAI, JH