Zima 2024, nr 4

Zamów

Prostota serca

Brat Roger we Frankfurcie w 1974 r. Fot. German Federal Archives / Wikimedia commons / na licencji CC

Być może nikt spośród was nie sądzi, że ma jakiś wpływ na ewolucję ludzkości. Ale prawdą jest właśnie coś przeciwnego. To wcale niekoniecznie ci, którzy są na pierwszym planie, w decydujący sposób wpływają na przemiany dokonujące się w świecie.

Przed wieloma laty, we wrześniu 1978 roku, przemawiając do zgromadzonej młodzieży niemieckiej, sam byłem zaskoczony wypowiedzianymi przez siebie słowami: „Z Polski przyjdzie do nas wiosna Kościoła”. Papież Jan Paweł I dopiero co zaczął pełnić wtedy swoją posługę i nic nie pozwalało przeczuć, że w miesiąc później zostanie wybrany papież Polak, i że ten papież da nam przeżyć rzeczy nieoczekiwane.

Wypowiadając tamte słowa w Niemczech, pragnąłem wyrazić naszą głęboką wdzięczność za wszystko, co wraz z moimi braćmi w Taizé mogliśmy odkryć w sercach Polaków: czy dostatecznie zdają sobie oni sprawę, że wielu spośród nich żyje słowami Ewangelii: „Błogosławieni prostego serca”?

Głęboka sympatia, jaką żywimy dla tylu młodych Polaków, ma swoje źródło w umiłowaniu tych słów Ewangelii. To wezwanie, z którym się utożsamiamy, wezwanie do odkrycia ogromnej prostoty w relacjach międzyludzkich, w gościnności, prostoty serca i prostoty życia, sprawia, że czujemy się bliscy polskiemu sercu.

Wesprzyj Więź

Chciałbym także powiedzieć Polakom: błogosławieni jesteście, wy, kobiety, mężczyźni i dzieci, którzy dzięki prostocie i dobroci waszej duszy będziecie mogli być w sercu Europy zaczynem zaufania, pokoju i pojednania, i pozwolicie Europie odbudować się.

I chciałbym jeszcze powiedzieć: Być może nikt spośród was nie sądzi, że ma jakiś wpływ na ewolucję ludzkości. Ale prawdą jest właśnie coś zupełnie przeciwnego. To wcale niekoniecznie ci, którzy są na pierwszym planie, w decydujący sposób wpływają na przemiany dokonujące się w świecie. Najświętsza Maria Panna także nie mogła przypuszczać, że jej życie tak istotnie wpłynie na losy ludzkiej rodziny. Skromni i pokorni tej ziemi, żyjący w wielkiej prostocie i niemal pozbawieni środków, tak jak Ona przygotowują drogi przyszłości dla wielu, wielu innych.

Tekst ukazał się w miesięczniku „Więź” nr 1/2003 jako odpowiedź w redakcyjnej ankiecie „Co Polacy wniosą do Unii”.

Podziel się

Wiadomość