Jesień 2024, nr 3

Zamów

WięźCytuje. Jan Skórzyński: W sferze intelektualnej już jesteśmy w państwie policyjnym

Jan Skórzyński. Fot. Więź

Główne miejsce w galerii wrogów Polski zajmują politycy i instytucje Europy Zachodniej. O wiele mniej uwagi poświęca się choćby Rosji Putina. Styl tej propagandy to jedno z moich największych zaskoczeń rządów PiS – mówi historyk prof. Jan Skórzyński w rozmowie z „Dziennikiem Bałtyckim”.

Jan Skórzyński jest historykiem, politologiem, publicystą, wykładowcą Collegium Civitas w Warszawie. Niedawno w Wydawnictwie Więź ukazała się jego książka „Nie ma chleba bez wolności. Polski sprzeciw wobec komunizmu 1956-1980”. 23 maja „Dziennik Bałtycki” opublikował rozmowę, którą przeprowadził z nim Tomasz Rozwadowski. Cytujemy wybrane fragmenty:

To, co się dzieje w Polsce to kolejne etapy rekonstrukcji ustrojowej, przeprowadzanej bez zmiany konstytucji. Za każdym razem dzieje się to w trzech krokach: najpierw jest lekceważenie dotychczasowego przepisu, później tworzenie nowego prawa mimo sprzeciwów ekspertów i opozycji, a na koniec stosowanie go w praktyce.

W ciągu dwóch i pół roku tej władzy mocno obniżyła się polityczna ranga Polski w przestrzeni międzynarodowej. (…) Politycy obozu rządzącego i media prorządowe pokrywają tę sytuację prymitywną, podszytą antyniemieckimi obsesjami propagandą o atakujących nas „brukselskich elitach”, którym nie w smak Polska odzyskująca własną godność. Proszę zauważyć, że główne miejsce w galerii wrogów Polski zajmują politycy i instytucje Europy Zachodniej. O wiele mniej uwagi poświęca się choćby Rosji Putina. Styl tej propagandy to jedno z moich największych zaskoczeń rządów PiS.

Wesprzyj Więź

W sferze symbolicznej wszyscy przeciwnicy Pis zostali już zepchnięci do narożnika pod szyldem „zdrajcy” i „targowica”. Za tym może pójść, ale nie musi, daleko idące ograniczenie swobody działania oponentom tej władzy. W sferze ustrojowej zbliżamy się w Polsce do modelu państwa policyjnego, w sferze intelektualnej już w nim jesteśmy.

Wiemy, od czego odchodzimy – od liberalnej demokracji, ale nie wiemy, co otrzymamy w zamian. Jawnego programu zmiany systemu politycznego nie ma. Ta władza nie działa z otwartą przyłbicą.

Wyb. DJ

Podziel się

Wiadomość