Wymachiwanie egzemplarzem konstytucji, a jednocześnie brak troski o to, by jej dosłownie przestrzegać, jest obrazą Boga, demoralizacją. Podobnie jak wymachiwanie wizerunkiem kard. Wyszyńskiego i brak chęci, by wypełniać złożone przez niego przyrzeczenia – mówił wczoraj bp Krzysztof Zadarko, delegat episkopatu do spraw imigracji.
W uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski oraz w 227. rocznicę ustanowienia Konstytucji 3 Maja Mszę św. w intencji ojczyzny odprawił w Koszalinie bp Krzysztof Zadarko, przewodniczący Rady ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek Konferencji Episkopatu Polski.
Przypomniał, że „dobre przemiany w ojczyźnie” zostały rozpoczęte jeszcze wcześniej – Ślubami Lwowskimi, złożonymi przez króla Jana Kazimierza. W 1656 roku monarcha oddał Rzeczpospolitą pod opiekę Matki Bożej, którą nazwał Królową Korony Polskiej. Jak zaznaczył bp Zadarko, 300 lat później kard. Stefan Wyszyński w Ślubach Jasnogórskich powtórzył akt oddania narodu polskiego pod opiekę Maryi.
Koszaliński biskup pomocniczy podkreślił, że jednym z najpiękniejszych i zarazem najtrudniejszych do zrealizowania postanowień Konstytucji 3 Maja było uderzenie w liberum veto. Jak zauważył, „nowa jakość w państwie nie trwała jednak długo”. – Po 14 miesiącach król Stanisław August Poniatowski przystąpił do Targowicy, a Konstytucja przestała obowiązywać. Polska z jeszcze nie tak dawno największego kraju w Europie stała się miejscem awantur, nienawiści i zwycięstwa głupoty – przypominał.
Bp Zadarko mówił, że „umiłowanie absolutnej wolności, zwłaszcza wśród ludzi ówczesnego biznesu i władców politycznych, doprowadziły do katastrofy”. – Szlachta, magnateria i duchowieństwo miały w tym swój udział – podkreślił.
– Powtarzanie tylko i wyłącznie: „Konstytucja! Konstytucja! Konstytucja!” i wymachiwanie nawet najpiękniej wydanym jej egzemplarzem, a jednocześnie brak troski o to, by jej dosłownie przestrzegać, jest obrazą Boga, czyli demoralizacją. Podobnie też wymachiwanie wizerunkiem kard. Wyszyńskiego i robienie z niego obecnie króla Polski, a jednocześnie brak chęci, by wypełniać złożone przez niego przyrzeczenia i postanowienia. Konstytucji i Ślubów Jasnogórskich trzeba przestrzegać – powiedział.
Koszaliński biskup mówił, że „wolność jest niszczona przez najzwyklejszy w świecie egocentryzm: «ja» moje, mojej grupy, partii, wizji. Może stać się ono tak ważne, że znika głos tego drugiego, będącego czasami w mniejszości, niedostrzeżonego”.
KAI, DJ
Może jakieś światełko w tunelu” Nieśmiałe, ale jednak
Zaraz abp Jędraszewski lub Głódź nadbiegną z odsieczą i śmiało je zgaszą. Ale Platforma też lekceważyła Konstytucję, zmieniała ją ustawami, nie wykonywała wyroków Trybunału Konstytucyjnego. Dlatego wypowiedź bp Zadarko razi jednostronnością.
Moim zdaniem biskup Zadarko mówiąc o tych wymachujących konstytucją wskazuje na rzekomych obrońców konstytucji gromadzących się jeszcze do niedawna na manifestacjach KODu. To między innymi politycy PO wymachiwali konstytucją nie bacząc wcześniej na jej zapisy.
Typowe klesze krasomówstwo. Niby przeciw głupocie, ale przeciw KOD-owi.
Nawet dość eleganckie mieszanie Boga z porządkiem ludzkim na niewiele się tu zda! Bo nie przestrzeganie zasad umowy społecznej, jaka są zasady konstytucyjne przede wszystkim obraza nie Boga tylko ludzi, którzy maja nadzieje, ze nie wszystko można bezkarnie niszczyć i zohydzać …Bóg to jakoś przeżyje , gorzej z nami i naszymi prawami,bo skoro można deptać najważniejszy akt prawny w państwie,to znaczy, ze można już prawie wszystko…
Słowa ks biskupa Zadarko dodają otuchy. Jak dotąd, kilku zaledwie jest biskupów którzy słuchają i myślą. Oby takich bylo coraz więcej !!! Moje uszanowanie Księże biskupie …