Jak żyć sensownie? To podstawowe pytanie tak często przynosi banalne odpowiedzi, że trochę wstydzimy się je stawiać. Ks. Grzywocz w książce „Na początku był sens” pokazuje, że wciąż można na ten temat mówić w sposób autentyczny i poruszający.
Mądre, zrównoważone podejście do takich spraw jak asceza, odpoczynek i normy moralne stało się przedmiotem rozmów, które z ks. Krzysztofem Grzywoczem przeprowadzili Katarzyna Jabłońska i Zbigniew Nosowski. Na każdym kroku widać tu harmonijne połączenie duchowości chrześcijańskiej z wiedzą o ludzkiej psychice. Książka ukazała się właśnie nakładem wydawnictwa Więź.
Jak zauważa w słowie wstępnym bp Andrzej Czaja: „Mówiąc o duchowości chrześcijańskiej, ks. Grzywocz pozostaje bliski konkretom życia i wyraża swą myśl w zrozumiałych i prostych słowach. Stara się odpowiedzieć na żywotne problemy współczesnego człowieka, takie jak: zabieganie, brak czasu na odpoczynek, trudność z ustaleniem hierarchii spraw, podejmowanie się zbyt wielu zadań, zachowania kompensacyjne”.
Dużą rolę bp Czaja przypisuje także uwagom dotyczącym rozumienia norm moralnych, poczynionym przez ks. Grzywocza w kontekście adhortacji „Amoris laetitia”. „Mogą się one przyczynić do jej odczytania i realizacji zarówno w układaniu życia małżeńskiego, jak i w posłudze pasterzy na rzecz dobra i rozwoju współczesnych małżeństw i rodzin” – napisał ksiądz biskup.
Katarzyna Jabłońska, która przy okazji pracy nad rozmowami z ks. Grzywoczem miała okazję poznać go bliżej, tak charakteryzuje w posłowiu do książki jego podejście do świata: „Dzięki swojej wrażliwości, doświadczeniom, ale też dzięki wykształceniu z dziedziny duchowości i psychologii wiedział, że życie każdego z nas to dojrzewanie w relacjach i w wierze – a to z kolei proces. Dlatego twierdził, że norma jest dla człowieka, a nie człowiek dla normy […] Jak mało kto potrafił celebrować codzienność. Z nim każda chwila nabierała ważności, odsłaniała swoją niepowtarzalność. Był człowiekiem niezwykle wrażliwym. Miał osobowość kontemplacyjną. Kiedy w paryskim Muzeum Orsay wędrowałam po kolejnych ekspozycjach, on siedział wpatrzony w «Siewcę» van Gogha. Miał też duże poczucie humoru, lubił żartować, śmiać się i rozśmieszać innych”.
Ks. Krzysztof Grzywocz zaginął podczas wyprawy w Alpach Szwajcarskich 17 sierpnia 2017 r. Jak powtarzają jego bliscy, miał kiedyś powiedzieć: „W razie wypadku w górach szukajcie mnie, nie mojego ciała”. Publikując zbiór rozmów z nim, które ukazały się wcześniej na łamach pisma „Więź”, nasze wydawnictwo pragnie przybliżyć czytelnikom to, co było najbliższe ks. Grzywoczowi – co było najbardziej jego.
Książka jest jedną z naszych nowości, z którymi będzie można się zapoznać na Targach Wydawców Katolickich (12-15 kwietnia, Warszawa, Arkady Kubickiego). Już teraz można ją jednak nabyć w naszej księgarni internetowej.