Ksiądz
Jak pies z kotem – najnowszy film Janusza odbieram więc w sposób szczególny, bo byłem niejako świadkiem opowiedzianych w nim wydarzeń. Janusz i jego żona Beata opowiadali mi o umieraniu Andrzeja w ich podwarszawskim domu. Rozmawiałem z Igą Cembrzyńską, wdową po Andrzeju. Patrzę więc na ten film chyba nieco inaczej niż pozostali widzowie – z wyjątkowym wzruszeniem.
Kobieta
Nigdy nie poznałam osobiście żadnego z braci Kondratiuków, ale mnie również ten film bardzo poruszył i wzruszył. Śmierć tych, którzy są nam bliscy, to jedno z najtrudniejszych doświadczeń w naszym życiu. Janusz Kondratiuk opowiedział o odchodzeniu brata w sposób boleśnie szczery, ale też czuły – w tym wyjątkowym filmie nie ma ani sentymentalizmu, ani krzty ekshibicjonizmu.
Pełny tekst – w kwartalniku „Więź” zima 2018 (dostępnym także jako e-book).