Zima 2024, nr 4

Zamów

Zszywanie Polski

Ostatnie sto lat to nie tylko zrywy do walki o niepodległość. Warto tak czytać historię polskiej wolności, aby dostarczała wskazówek, jak obecnie żyć w wolnym kraju. Potrzebujemy wzorców na czas pokoju – i w naszej historii bez problemu znajdziemy ich dziesiątki.
 
Uważny obserwator historii Polski ostatniego stulecia bez trudu dostrzeże, że jej lejtmotywem – nawracającym regularnie niemal w każdym pokoleniu – jest konieczność odbudowy kraju. Nie inaczej jest obecnie. W roku uroczystego świętowania stulecia odzyskania niepodległości w pewnym sensie Polskę trzeba znowu zaczynać budować od nowa. Rzecz jasna, w zupełnie innym znaczeniu „od nowa” niż w latach 1918, 1945 i 1989.
Dzisiejsze zaczynanie „od nowa” wyznaczone jest zwłaszcza przez – narastające dramatycznie, szczególnie od ośmiu lat – głębokie podziały społeczne, które sprawiają, że przy wielu polskich rodzinnych stołach nie da się już rozmawiać o polityce. W drugie stulecie odzyskanej w 1918 roku niepodległości wchodzimy jako Polacy głęboko politycznie spolaryzowani.
Widać w tej sytuacji olbrzymią potrzebę resetu – nowego podejścia do państwa, nowego doświadczenia wspólnoty narodowej. Czuć tęsknotę za państwem, które przestanie być partyjnym łupem i z którym będą mogli się utożsamiać także oponenci każdej ekipy akurat rządzącej. I za taką wspólnotą narodową, w której będzie miejsce na głębokie nawet różnice ideowe i wynikające z nich spory – ale też na świadomość dobra wspólnego. Niezależnie od wszelkich istniejących różnic w ocenach sytuacji politycznej ludzie odpowiedzialnie myślący o Polsce zgodzą się, że nie jest zdrowa i nie służy dobrze przyszłości narodu sytuacja, w której kolejne ekipy rządzące będą się na zmianę wyklinać jako zdrajców narodu lub wrogów demokracji – prowadząc w konsekwencji u swych zwolenników do poczucia wykluczenia i wyobcowania ze struktur państwa, gdy rządzą ci drudzy…
Historia polskiej wolności
Trzeba więc na nowo poszukiwać w polskiej tradycji źródeł inspiracji na przyszłość. Warto odwoływać się zwłaszcza do tej istotnej części dobra wspólnego, jaką jest wspólne dziedzictwo kulturowe: doświadczenia osób, które żyły przed nami i swoim działaniem pokazywały, na ile wspaniałych sposobów może przejawiać się patriotyzm, jak można budować z poświęceniem i oddaniem swoje państwo, jak zmieniać rzeczywistość, wykorzystując własne talenty i możliwości.
Myśląc o naszej wspólnotowej przeszłości, nie sposób jednak uciec od wrażenia, że w polskiej narracji historycznej ostatnich lat dużo częściej mówi się o tym, jak pięknie umierać, niż jak pięknie żyć. A przecież minione sto lat to nie tylko czas wojen i okupacji, ale także okresy stabilizacji, w których można było odłożyć broń, wyjść z konspiracji i współtworzyć lepszą codzienność. To nie tylko zrywy do walki o wolność, ale też powszednie czynienie z niej mądrego użytku.
Warto tak czytać historię polskiej wolności, aby dostarczała wskazówek, jak obecnie żyć w wolnym kraju. Potrzebujemy jako wspólnota narodowa wzorców na czas pokoju – i w naszej historii bez problemu znajdziemy ich dziesiątki. Ostatnie sto lat w Polsce to przecież – obok czynu zbrojnego – również wielka skarbnica doświadczeń, jakie powinny składać się na mądrość narodu chcącego świadomie budować swoje państwo i jego pozycję w Europie i świecie. To tworzenie instytucji niepodległego państwa po latach zaborów, „zszywanie” Polski z trzech odmiennych kawałków, odbudowa kraju po kataklizmie II wojny, zasiedlanie i oswajanie Ziem Odzyskanych, wielkie procesy pojednania z sąsiednimi narodami, emancypacja kobiet, unarodowienie chłopów, wchodzenie w nowoczesność, etos walki bez przemocy, wiele wybitnych dzieł twórców kultury. Polskie doświadczenia dziejowe mogą być źródłem dumy, że umieliśmy sobie poradzić z wieloma wyzwaniami pomimo tragicznych okoliczności – takich jak kleszcze dwóch totalitaryzmów, kolonialna polityka ZSRR, ogromne straty wojenne.
Za każdą zmianą stoi człowiek
Przedstawiany tu „Kanon wolnych Polaków” powstał w odpowiedzi na opisaną wyżej potrzebę. Ten zbiór ośmiu krótkich tekstów to – zainspirowana przez Jacka Cichockiego – propozycja takiego ujęcia polskiej historii ostatnich stu lat, które pozwoli wydobyć z przeszłości pewne procesy kształtujące naszą tożsamość, a zarazem mające istotne znaczenie przy mierzeniu się z wyzwaniami stojącymi dziś przed Polakami.
Nasz „Kanon wolnych Polaków” jest zdecydowanie niewyczerpujący i niezamknięty. Bez trudu można przytoczyć inne nazwiska i odwołać się do innych zjawisk. Każdy wybór jest z natury subiektywny, nie inaczej jest tym razem. W swoim doborze kierowaliśmy się raczej potrzebą ukazania w miarę szerokiego spektrum postaw obywatelskich, chęcią przybliżenia różnorodnych dróg pozwalających realizować powołanie do budowania lepszego świata.
Każdy z tekstów „Kanonu wolnych Polaków” prezentuje jeden wybrany proces historyczny i jednego bohatera. Chcieliśmy opowiadać o ludziach z krwi i kości, a nie tylko o suchych faktach – bo przecież za każdą zmianą społeczną stoi człowiek. Wśród przywoływanych postaci są ludzie dobrze znani, ale nie brakuje również tych nieoczywistych, zapoznanych lub nieznanych, a wartych przypomnienia. Jest tu więc prawnik-państwowiec walczący o sędziowską niezawisłość w II RP. Jest pielęgniarka prowadząca lud do solidarnej walki bez przemocy. Jest historyk konsekwentnie dążący do pojednania polsko-ukraińskiego. Jest biskup Ślązak, któremu „prawdziwi Polacy” nieraz zarzucali niemieckość. Jest międzywojenna działaczka ruchu ludowego dążąca do „uobywatelnienia” chłopów. Jest architektka, która w czasach gospodarki niedoboru uparła się budować tak, żeby ludziom mieszkało się dobrze. Jest duchowny wychowujący w PRL i do świadomej wiary, i do zaangażowania obywatelskiego. Jest wreszcie poeta ociosujący traumę II wojny światowej, by na nowo poukładać wartości.
Co ich łączy? Patetycznie, ale prawdziwie mówiąc: polskość. Ale także rozumienie życia jako wezwania, by coś z siebie dać innym. Każdy z bohaterów w inny sposób walczył o coś ważnego – niektórzy także militarnie. Wszyscy jako obywatele byli ludźmi wolnymi do służby innym – nie tylko wolnymi od różnych krępujących więzów. To była ich osobista realizacja tradycyjnej polskiej walki „za wolność waszą i naszą”…
Historia nauczycielką nadziei
Te krótkie teksty staną się wkrótce podstawą do otwartej dyskusji z udziałem młodzieży w trakcie seminarium zorganizowanego wraz z Klubem Inteligencji Katolickiej w Warszawie. Mają one bowiem inspirować do tego, by mądrze odpowiadać na dzisiejsze wyzwania i jak najpełniej wykorzystywać polski potencjał wspólnotowy.
Wierzymy, że zaprezentowane przez nas w „Kanonie wolnych Polaków” tematy i bohaterowie to dopiero początek wielkiej opowieści, którą można dalej rozwijać – w codziennych rozmowach i wielkich debatach. Publikując te teksty, zachęcamy naszych Czytelników, aby – w nawiązaniu do tych przykładów z przeszłości – rozmawiali w gronie rodziny, przyjaciół czy współpracowników o tym, jak dzisiaj i jutro być wolną Polką i wolnym Polakiem.

 

Świat cierpi dziś na deficyt nadziei. Wzmagają się niepokoje o przyszłość. Chcielibyśmy, aby historia polskiej wolności stała się nie tylko magistra vitae, ale też nauczycielką nadziei. Czy spojrzenie w przeszłość pozwoli ożywić nadzieję, że to i owo może się jeszcze nam, Polakom, udać? Na przykład zszywanie wspólnej ojczyzny z dzisiejszych pokawałkowanych części?

 

Podziel się

Wiadomość

5 stycznia 2024 r. wyłączyliśmy sekcję Komentarze pod tekstami portalu Więź.pl. Zapraszamy do dyskusji w naszych mediach społecznościowych.