Na południowym Kaukazie tli się najwięcej zamrożonych konfliktów wojennych z obszaru byłego ZSRR. Tutaj Rosja testowała model wojny hybrydowej i otwartej agresji (przeciwko Gruzji w 2008 r.).
Od czasów zaborów my, Polacy, kochamy platonicznie mieszkańców Kaukazu. Mamy na podorędziu parę sloganów o Gruzinach, chrześcijańskiej Armenii i pachnącym naftą Azerbejdżanie. Od czasów powstania Szamila kibicujemy walkom Czeczenów, Dagestańczyków i innych narodów kaukaskich z Imperium. W całej tej, dość płytkiej, mitologii nie dostrzegamy, że obszar Kaukazu od stu kilkudziesięciu lat był barometrem wskazującym na tendencje w polityce światowej. I w dużym stopniu pozostaje nim nadal.
To tutaj u progu XX wieku wydarzył się pierwszy międzynarodowy boom naftowy. Tutaj odbywały się pierwsze wielkie czystki etniczne (Czerkiesi, dziś stanowiący gwardię syryjskiego prezydenta Asada, zostali wygnani z Imperium Rosyjskiego w połowie XIX w.). Tutaj miało miejsce pierwsze „nowoczesne” ludobójstwo – na Ormianach w Turcji. Kaukaz Południowy najdłużej opierał się sowieckiej inwazji. Dopiero w marcu 1921 r. Sowieci podbili Gruzję, a w lipcu tego samego roku zajęli Górską Republikę Armenii. Również tutaj – w Armenii – zaczął się proces rozpadu Związku Sowieckiego. Na południowym Kaukazie tli się najwięcej zamrożonych konfliktów wojennych z obszaru byłego ZSRR. Tutaj Rosja testowała model wojny hybrydowej i otwartej agresji (przeciwko Gruzji w 2008 r.) i wreszcie Kaukaz Południowy był, a nawet wciąż jest, teatrem otwartego konfliktu zbrojnego pomiędzy Azerbejdżanem i Armenią.
Geograficznie Kaukaz Południowy – niekiedy za Rosjanami nazywany Zakaukaziem – to Azja, niewielki obszar ograniczony od północy pasmem Kaukazu, od zachodu wybrzeżem Morza Czarnego, od wschodu wybrzeżem Morza Kaspijskiego. Z południa brak wprawdzie granic naturalnych, ale jest potężna bariera polityczna, wyznaczana przez dwa regionalne mocarstwa: Iran i Turcję.
To jest fragment tekstu, który ukazał się w kwartalniku „Więź”, zima 2017.
Dagestańczyków? Raczej nie ma takiego narodu.