Dzieło wychowania jest nie tylko aktem prawdziwiej miłości bliźniego. Jest ono także miejscem, w którym zasiewa się ziarna nadziei – mówił abp Wojciech Polak na zakończenie jubileuszu zakonu pijarów w Łowiczu.
Metropolita gnieźnieński przewodniczył wczoraj uroczystej Mszy św. w kościele pijarów pw. Matki Bożej Łaskawej i św. Wojciecha sprawowanej na zakończenie Kalasantyńskiego Roku Jubileuszowego ogłoszonego z okazji 400-lecia istnienia zakonu pijarów (1617) oraz 250-lecia kanonizacji jego założyciela św. Józefa Kalasancjusza (1767).
W homilii abp Wojciech Polak nawiązał do czytań i obchodzonej 26 listopada uroczystości Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata. Podkreślił, że Chrystus jest Dobrym Pasterzem, który „zawsze jest blisko i otacza swoje owce czułą miłością, one zaś słuchają jego głosu i idą za nim”. – Ten tylko głos rozpoznają, tego głosu słuchają, przy tym czują się naprawdę bezpiecznie. Wiedzą, że pragnie ich autentycznego dobra. Wiedzą, że je kocha. Wyczuwają, że gdy się zagubią, nie zostawi ich, ale będzie wciąż szukał; gdy odejdą i uwikłają się w trudne życiowe sytuacje, nie odwróci się do nich plecami i nie przeklnie, będzie czekał – co więcej – będzie za nimi wyglądał, będzie tęsknił, będzie wypatrywał, będzie wychodził, by odnaleźć; a dopóki są z nim w drodze, będzie ochraniał i troszczył się o nie – mówił.
– Bliskość i czuła miłość są także regułą życia dla nas i według tego będziemy sądzeni – powiedział prymas.
Abp Polak zwrócił się do pijarów. – To właśnie ewangeliczna potrzeba konkretnej bliskości i wezwanie do okazania czułej miłości, pobudziły kiedyś serce waszego założyciela, św. Józefa Kalasancjusza do wyjścia na ulice Rzymu, aby poświęcić się trosce i wychowaniu błąkających się na nich biednych i opuszczonych dzieci – zaznaczył metropolita gnieźnieński, wyrażając wdzięczność, że na szlaku tej szczególnej działalności wychowawczej pijarów znalazła się także Polska – najpierw Podoliniec, Warszawa, Rzeszów i Kraków, a potem Chełm Lubelski, Łowicz, Piotrków Trybunalski i wiele innych miejsc.
I choć burzliwe dzieje naszej Ojczyzny nie oszczędziły również edukacyjnych dzieł zakonu pijarów to jednak na długiej liście świętych, którzy w różnych epokach nieśli nauczanie osobom znajdującym się w najgorszej sytuacji, wiedząc, że w ten sposób będą oni mogli przezwyciężyć ubóstwo i dyskryminację, pozostanie na zawsze również św. Józef Kalasancjusz – mówił.
Prymas zaznaczył, że wdzięczność wobec przeszłości stawia również pytania o przyszłość. – W swoim jubileuszowym przesłaniu papież Franciszek wskazał wam, drodzy jubilaci, na konieczność odważnego i twórczego poszukiwania odpowiedzi na pytania, które dziś wypisane są w oczach dzieci i ludzi młodych. Spójrzcie na ich twarze i dajcie się zarazić ich blaskiem, by stać się zwiastunami przyszłości i nadziei. Dzieło wychowania jest nie tylko aktem prawdziwiej miłości bliźniego. Jest ono także miejscem, w którym zasiewa się ziarna nadziei. Jest bowiem zawsze dziełem podejmowanym z nadzieją ku przyszłości – podkreślił abp Polak.
Źródło: KAI
Przeczytaj także
